Artykuły

Katarzyna Figura z monodramem "Badania terenowe nad ukraińskim seksem" [na zdjęciu] według prozy Oksany Zabużko będzie reprezentować Polskę na Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym "Demoludy. Strefa tożsamości".

Imprezę otworzy wernisaż wystawy skandalizujących artystów z Moskwy. Rosyjska grupa artystyczna Niebieskie Nosy jest programowo na bakier z polityczną poprawnością i uznanymi kanonami estetycznymi. Ich najbardziej znaną pracą jest fotografia "Era miłosierdzia", przedstawiająca dwóch milicjantów całujących się w brzozowym zagajniku.

Fotografia miała reprezentować współczesną sztukę rosyjską w Paryżu, w ramach wystawy "Soc-art. Polityczna sztuka z Rosji". Wywołało to ostry protest rosyjskich władz. Organizator wystawy - Galeria Tretiakowska - był zmuszony wycofać "Erę miłosierdzia", uznaną za "polityczną prowokację". Rok temu celnicy skonfiskowali na lotnisku odlatującą na wystawę do Londynu inną pracę Niebieskich Nosów. Przedstawiała ona Władimira Putina, George'a Busha i Osamę Bin Ladena spoczywających w wielkim łożu, ubranych tylko w spodenki.

Międzynarodowy Festiwal Teatralny "Demoludy. Strefa tożsamości" powstał na gruzach festiwalu "Na Pomostach", organizowanego od 2003 roku. Jego nazwa w intencji organizatorów jest ironiczną formą wyrażenia sprzeciwu wobec kultury masowej "która pozbawia człowieka pamieci refleksji". Oprócz polskich teatrów w Olsztynie zaprezentują się teatry z Białorusi, Ukrainy, Rosji, Litwy i Mołdawii. Artyści z tego ostatniego kraju pokażą spektakl pod wiele mówiącym tytułem "Fuck You EU.RO.PE"

Janusz Kijowski, dyrektor olsztyńskiego teatru im. Stefana Jaracza uważa, że z kraje postkomunistyczne są w trudnej sytuacji psychologicznej. "Ujawniają się w nas kompleksy, nieporadnie próbujemy określać swoją tożsamość. Nie wiemy często, czy nasza kultura jest zglobalizowana, postamerykańska, czy może raczej etniczna, ludowa" - twierdzi szef festiwalu. Patronat medialny nad imprezą objęła telewizja Biełsat, która będzie rejestrowała wszystkie spektakle.