Jedna organiczna całość
"Błądzenie" w reż. Jerzego Jarockiego w Teatrze TV. Pisze Janusz R. Kowalczyk w Rzeczpospolitej - Tele Rzeczpospolitej.
Z fragmentów tekstów Witolda Gombrowicza oraz m.in. jego żony Rity reżyser Jerzy Jarocki skomponował rodzaj duchowego portretu twórcy walczącego całe życie o własną niezależność i wybitność. Przedstawienie miało premierę na scenie Teatru Narodowego w 2004 r., a po trzech latach znalazło swoje odzwierciedlenie w wersji przeznaczonej na mały ekran. Na plan pierwszy tak pomyślanej adaptacji wysuwają się paralele między prywatnym losem pisarza a odzwierciedleniem go w utworach. Jarockiemu udało się ukazać tragedię losu wielkiego, wyprzedzającego swoje czasy artysty. Marcin Przybylski, Mariusz Bonaszewski i Jan Englert (Witold I, II i III) z wyczuciem pokazali jego buntownicze oblicze, ale i to mniej
Telewizji znane, skrzętnie skrywane przed światem, na którym odcisnęło się też wyobcowanie, osamotnienie, kompleksy, kabotyństwo, starość, ból, rozgoryczenie. Widowisko Jerzego Jarockiego to bardzo osobista, niemal intymna wypowiedź wielkiego mistrza teatru przez lata towarzyszącego Gombrowiczowi scenicznymi odczytaniami jego utworów. "Błądzeniem'' nie tylko składa hołd autorowi, ale w znacznej mierze zdaje się utożsamiać z głównym bohaterem i jego poglądami, w których sztuka i życie przenikały się nawzajem tworząc jedną organiczną całość prawdziwie twórczej wielkości. Grają też m.in. Małgorzata Kożuchowska, Ewa Wiśniewska, Dorota Landowska, Ignacy Gogolewski.
