W teatrze królują sztuki Czechowa
Trwa Festiwal Jednego Autora w Teatrze im. Aleksandra Sewruka w Elblągu. Mariusza Jakusa, znanego z serialu "Fala zbrodni" można było zobaczyć w łódzkim spektaklu "Iwanow". Gra w teatrze jest dla niego spełnianiem zawodowych ambicji. Udział w tasiemcowych serialach jest sposobem na zarobienie pieniędzy. - Trudno uznać za satysfakcjonujące 3 do 4 tysięcy złotych. Gdybym zarabiał 10 tysięcy zł pracowałbym tylko w teatrze. Dziwię się młodym ludziom, którzy kończą studia aktorskie lub teatralne, by grać tylko w serialach i telenowelach - przekonuje "Dziennik Elbląski" Mariusz Jakus, aktor Teatru im. Jaracza w Łodzi.
Mariusza Jakusa, znanego z serialu "Fala zbrodni" i "Samowolka" można było zobaczyć w elbląskim Teatrze podczas spektaklu "Iwanow" [na zdjęciu po prawej]. Przedstawienie bierze udział w rywalizacji teatrów podczas trwającego Międzynarodowego Festiwalu Jednego Autora.
Trwa 2. Międzynarodowy Festiwal Jednego Autora w Teatrze im. Aleksandra Sewruka w Elblągu. W ubiegłym roku był poświęcony prezentacjom sztuk Krzysztofa Bizio, a teraz Antoniego Czechowa. Elbląscy fani teatru obejrzeli już "Niedźwiedzia i Oświadczyny", "Wujaszka Wanię", "Jwanowa" i "Czajkę". Dziś widzowie zobaczą ponownie "Wujaszka Wanię", ale w interpretacji innego teatru. Będzie okazja do porównań.
Aktualny "Iwanów"
Trzecią z kolei prezentacją był spektakl "Iwanów" Antoniego Czechowa, w wykonaniu Teatru im. Stefana Jaracza w Łodzi. Reżyserem spektaklu jest Paweł Łysak.
- Wybrałem "Iwanowa" ze względu na jego aktualność. Teatr moim zdaniem musi się dziać tu i teraz. Główny bohater jest w depresji, odczuwa wypalenie zawodowe, nie jest w stanie podjąć żadnego sensownego działania. To są współczesne problemy - mówi Paweł Łysak. Scenografia zmienia się na oczach widzów. Czytelny jest demontaż dekoracji, mieszkania, w którym dzieje się akcja sztuki. - Następuje destrukcja bohaterów. Im dalej tym gorzej - stwierdza Łysak.
W teatrze ambicje, w serialu pieniądze
Mariusz Jakus, znany jako komisarz Szymon Rafalski z serialu "Fala zbrodni" i "Samowolka", zagrał w "Iwanowie" rolę Michała Borkina.
- Uznałem, w porozumieniu z reżyserem, że zagram tę rolę, by mogła budzić sympatię, pomimo wad. Borkin ma niezbyt fortunne pomysły na zdobycie pieniędzy i wygrywania wojen dzięki wściekłym psom - mówi Mariusz Jakus. Gra w teatrze jest dla niego spełnianiem zawodowych ambicji. Udział w tasiemcowych serialach jest sposobem na zarobienie pieniędzy. - Trudno uznać za satysfakcjonujące 3 do 4 tysięcy złotych. Gdybym zarabiał 10 tysięcy zł pracowałbym tylko w teatrze. Dziwię się młodym ludziom, którzy kończą studia aktorskie lub teatralne, by grać tylko w serialach i telenowelach przekonuje Jakus.
Aktor znany jest z grania czarnych charakterów. Nie czuję się zaszufladkowany. Każdy rola ma inne odcienie "czerni". Tak jestem obsadzany i nie przeszkadza mi to - mówi Mariusz Jakus. Zapewnia, że pracę w serialu traktuje tak samo poważ nie jak w teatrze. Nie ma taryfy ulgowej - stwierdza.
Co jeszcze zobaczymy?
Trwa Elbląska Wiosna Teatralna. Widzowie będą mogli jeszcze dziś zobaczyć w elbląskim teatrze o godzinie 19 "Wujaszka Wanię" w wykonaniu Teatru im. Tadeusza Łomnickiego z Poznania. Jutro będzie można zobaczyć trzy spektakle telewizyjne na podstawie tekstów Czechowa w Bibliotece Elbląskiej. Początek o godzinie 17. Tego samego dnia o godzinie 19 w elbląskim teatrze obejrzymy monodram Dreck (Gnój) w wykonaniu Jurka Milewskiego.
