Artykuły

Transparentność uczuć

Augustynowicz swoje spektakle zazwyczaj stara się utrzymać się w ascetycznej przestrzeni i tak też stara się prowadzić aktorów. W przypadku "Baala" zabrakło przełamania konwencji, komentarza, klamry - o spektaklu "Baal" w reż. Anny Augustynowicz we Wrocławskim Teatrze Współczesnym pisze Marta Bryś z Nowej Siły Krytycznej.

Pozornie spektakl Augustynowicz jest tajemniczy. Struktura i forma narzucają aktorom "bycie" na scenie, uniemożliwiają "czucie". Jednak kolejne sceny sprawiają wrażenie procesu przesiewania mąki przez wielkie sito, by na końcu, ku zdumieniu aktorów i widzów, stwierdzić, że cała mąka przeleciała i nic nie zostało.

Reżyserka stworzyła Baalowi (Jerzy Senator) i pozostałym postaciom pole gry, ograniczone jedynie niewielkimi przedłużeniami kulis po bokach, kilkoma ławkami za zasłoną w głębi sceny, krzesłem i lustrem, którego skrzydła tworzą na końcu trumnę dla Baala. Konsekwentnie pilnuje też, by aktorzy nie zwracali się w dialogach do siebie, ale komunikowali poprzez widownię. Dosłownie kilkakrotnie podczas spektaklu rzucają okiem na scenicznych partnerów. Ruchy na scenie są spowolnione, wypracowane, nikt nie podnosi głosu, nie gestykuluje. Postaci sprawiają wrażenie łażących pająków, które są pewne triumfu nad swoją ofiarą, więc unikają gwałtowności. Jednak Baal nie pozostaje im dłużny. Od początku sprawia wrażenie człowieka, który nie ma ochoty walczyć z życiem, przyjmuje je bezkrytycznie i tylko od czasu do czasu korzysta z jego uroków, kolekcjonując kochanki. Ani zachwyt tłumu dla talentu Baala, ani nawoływania do porzucenia rozwiązłego stylu życia nic nie znaczą, bo brechtowski świat przemienił się w laboratorium, szklany dom.

Senator swojego Baala prowadzi w stronę chłodnego dystansu, jednak nie pozostaje obojętny na kolejne spotkania. Kiedy przekonuje Joachima (Szymon Czacki) o fałszywej skromności jego narzeczonej, wyraźnie pozostaje pod urokiem rozmówcy. Poruszająca scena śmierci Matki Baala (Elżbieta Golińska), w której syn bierze ją na ręce, a ta oplata go rękoma i nogami jest odwróceniem aktu narodzin. Augustynowicz stara się nieustannie łamać konwencjonalną psychologię postaci, każąc księdzu z uśmiechem na ustach ganić Baala za rozwiązłość, żebrakom w domu noclegowym śpiewać o nędzy przy dźwiękach kolęd itd.

Niezauważenie reżyserka podaje widzowi myśl, że właściwie Baal pozostaje na świat obojętny, bo świat jest dużo bardziej wyrachowany niż on. Tym bardziej uderzający jest epilog spektaklu i śmierć Baala, który po prostu wchodzi do lustra-trumny i jeszcze na chwilę prosi, żeby dawna kochanka i mężczyzna towarzyszyli mu przy śmierci. Nawet ripostę "chciałbym, ale muszę lecieć" Baal przyjmuje ze spokojem i pokorą. Jego śmierć wydaje się zdeterminowaną konsekwencją narodzin, a nie efektem kary społecznej czy naturalnej selekcji, w której jednostki wybijające się ponad przeciętność zazwyczaj cierpią i muszą ginąć. Rzeczywistość spektaklu jest pełna ludzi wypranych z wyższych uczuć, posługujących się tylko instynktem, ale, co ważne, świetnie się w tym świecie odnajdujących. Joachim na początku jest niewinny, szczerze zafascynowany talentem literackim Baala i nawet nie zauważa, że jego autorytet zdążył za jego plecami zbrukać narzeczoną. Na końcu jednak to właśnie ten młody chłopak ukazuje się w knajpie jako pewny siebie, nie stroniący do alkoholu nowy Baal.

Augustynowicz swoje spektakle zazwyczaj utrzymuje w ascetycznej przestrzeni i stara się prowadzić aktorów ku subtelnym środkom. W przypadku "Baala" zabrakło przełamania konwencji, komentarza, klamry - obrazu, który ukazałby potęgę milczenia życia wobec bohaterów. Interpretacja starcia świata z ludźmi wg Augustynowicz jest bliska treści jednej z bajek, śpiewanych przez Peszka w "Muzyce ze słowami": "() albo bym ci wszczepił wirusa / Jest to dla mnie wielka pokusa / ale że jestem w gruncie rzeczy miły / Nie będę używał siły / A zresztą nie mam czasu".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji