Artykuły

41. rocznica śmierci Cybulskiego

8 stycznia 1967 roku Zbigniew Cybulski zginął pod kołami pociągu. Został pochowany w Katowicach na cmentarzu przy ul. Sienkiewicza obok ojca, Aleksandra Cybulskiego. Na dzień przed tragiczną śmiercią na wrocławskim dworcu, do Zbigniewa Cybulskiego podobno zadzwonił producent ze Stanów Zjednoczonych z wiadomością, że aktor ma zagrać w telewizyjnej realizacji sztuki "Tramwaj zwany pożądaniem". Czy tą rolą mógłby się zapisać w pamięci widzów silniej niż Maciek Chełmicki z "Popiołu i diamentu" Andrzeja Wajdy? - zastanawia się Katarzyna Wolnik w Polsce Dzienniku Zachodnim.

Dziś, w 41. rocznicę śmierci Zbyszka Cybulskiego, po raz pierwszy pokazana zostanie kilkuminutowa relacja z katolickiego pogrzebu aktora. Film pochodzi ze zbiorów archiwum archidiecezjalnego i archiwum TVP Katowice. Będzie można go obejrzeć o godz. 10 w Miejskim Domu Kultury Południe w Katowicach-Kostuchnie.

- Pamiętam każdy szczegół. Centrum Katowic, mroźny, styczniowy dzień 1967 roku. Zbiegałam ulicą Wita Stwosza do studenckiej stołówki, ale nie mogłam się do niej dostać, bo ulicę Powstańców zalewał tłum ludzi - wspomina dzień pogrzebu Krystyna Mitręga, wtedy studentka filologii polskiej, obecnie szefowa działu artystycznego MDK Południe.

Dziś, jak co roku, spotka się z setką młodzieży przy grobie aktora na katowickim cmentarzu przy ul. Sienkiewicza. Przez lata walczyła, aby zapadająca się płyta grobu Cybulskich nie raziła na tle bogatych, mieszczańskich nagrobków. Grób Zbyszka Cybulskiego doskonale zapamiętał nasz fotoreporter Władysław Morawski, który trafił do niego... zanim pochowano tam słynnego aktora. - Robiłem zdjęcia na pogrzebie. Pamiętam napierający tłum, który wrzucił mnie do otwartego jeszcze grobu. Wylądowałem tam wraz z fotoreporterem "Filmu" Romanem Sumikiem i Romanem Trzeszewskim z Polskiej Kroniki Filmowej - wspomina Morawski.

Zbigniew Cybulski miał dwa pogrzeby: kościelny i państwowy. Rodzina aktora stoczyła istną batalię o katolicki pochówek. Udało się osiągnąć kompromis. Trumnę z kaplicy cmentarnej przy ul. Francuskiej wyprowadzono 12 stycznia o godz. 10. Kondukt żałobny udał się do wypełnionej po brzegi katedry, gdzie ksiądz proboszcz Rudolf Adamczyk odprawił mszę świętą. Z kościoła trumnę Zbyszka Cybulskiego przeniesiono do pobliskiego Radiowego Domu Muzyki. Rozpoczęła się państwowa część uroczystości. Aktor otrzymał pośmiertnie Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski i Złotą Odznakę Janka Krasickiego, przyznaną przez działaczy Związku Młodzieży Socjalistycznej. W imieniu aktorów Zbyszka pożegnał Gustaw Holoubek.

Kondukt żałobny ruszył na cmentarz. Tam czekali księża i ministranci. Jednym z nich był Michał Smolorz, znany publicysta. Niósł wówczas krzyż od bramy cmentarnej do grobu. Dziś na spotkaniu w MDK będzie komentował pokazywane migawki z pogrzebu. O pogrzebie opowie też obecny na uroczystości żałobnej Wojciech Sarnowicz, autor filmu "Katowice Zbyszka Cybulskiego". Na zachowanych zdjęciach z pogrzebu wśród żałobników rozpoznajemy wielu znanych aktorów. Na jednej z fotografii widać ludzi, którzy wspięli się na przycmentarne drzewa.

"Takich tłumów Katowice nie oglądały od pogrzebu Wojciecha Korfantego w sierpniu 1939 roku" zauważa w publikacji "Zbyszek Cybulski w Katowicach" krytyk filmowy Jan F. Lewandowski. Opisuje też, że już po oficjalnych uroczystościach, późnym wieczorem, na opustoszały cmentarz przyszli aktorzy, przyjaciele Zbyszka. Nad grobem wypili po kieliszku wódki, a butelkę dostał milicjant, który pilnował grobu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji