Artykuły

Lublin. "Nic co ludzkie" na Scenie InVitro

W piątek [11 stycznia] spektaklem "Nic co ludzkie" [zdjęcie z próby] rozpocznie działalność nowy lubelski teatr, Scena Prapremier InVitro.

- Scena ma być teatrem repertuarowym, ale bez stałego zespołu, teatrem o charakterze impresaryjnym, co zapewni współpracę z cenionymi aktorami, reżyserami i dramaturgami z całego kraju i zagranicy - wyjaśniał Łukasz Witt-Michałowski, twórca teatru na wczorajszej konferencji prasowej.

Konferencja miała szczególną oprawę. Zaproszeni dziennikarze najpierw oglądali równocześnie trzy projekcje dokumentalnych filmów o holocauście, w których powraca temat antysemityzmu Polaków. Na tle ruchomych obrazów Michałowski mówił, że pierwszy projekt sceny opiera się na faktach, prezentowanych przez pryzmat widzenia artystycznego realizatorów. Projekt nazwał absolutnie unikatowym, bowiem bezkonfliktowo realizuje go trzech reżyserów - oprócz niego Paweł Passini, także autor muzyki i wizualizacji - oraz Piotr Ratajczak i dramaturg Artur Pałyga. Filmy pokazują trzy historie, przefiltrowane przez spojrzenie kata, ofiary i świadka. Są niezależne, a wspólny mianownik to - jak to nazwał twórca sceny - "trup w szafie". Oryginalnym atutem pomysłu jest też fakt, że na próbach piątka tych samych aktorów grających w trzech częściach improwizuje, a dramaturg to zapisuje. Potem improwizacja jest przez aktorów i reżyserów omawiana i wprowadzana do spektaklu.

- To dar, że możemy się nawzajem inspirować i że wszyscy pracujemy w naszym laboratorium nad całością - podkreślał Michałowski.

- Całość jest pokrętna - oceniał Paweł Passini. - Trzech reżyserów nie próbuje na siłę wyodrębnić "swoich" historii, co dla twórcy nie jest łatwe. Nie wiedzieliśmy przy tym, podejmując realizację, że premiera odbędzie się w tak aktualnym dla tematu czasie. Tego samego dnia, 11 stycznia odbędzie się premiera książki "Strach" Jana Tomasza Grossa. Jedni z pierwszych mieliśmy szczęście poznać ją i to w obecności autora, latem na warsztatach "Sztuka Dialogu" w Nasutowie. Tam też powstał zalążek projektu - opowiadał Passini. - Polacy mają prawo nie być antysemitami. Antysemityzm jest w Polsce niepotrzebny! - konkludował.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji