Artykuły

Wrocław. Krzysztof Mieszkowski zostaje w Polskim

W piątek minister Bogdan Zdrojewski nie zgodził się na odwołanie dyrektora Teatru Polskiego, Krzysztofa Mieszkowskiego [na zdjęciu] w czasie trwania sezonu.

- Nie można doprowadzić do sytuacji, która byłaby zagrożeniem dla repertuaru na najbliższe miesiące dla tak ważnej placówki - napisał w komunikacie rozesłanym do dziennikarzy. Stwierdził też, że uzasadnienie wniosku o odwołanie dyrektora przedstawione przez władze Sejmiku Województwa Dolnośląskiego jest poważne, ale niewystarczające.

Decyzję o zwolnieniu Mieszkowskiego zarząd województwa podjął z powodu strat finansowych szacowanych na 1,4 mln zł. Wykazały je w teatrze dwie kolejne kontrole przeprowadzone po tegorocznych premierach "Don Juan wraca z wojny" oraz "Zaśnij teraz w ogniu".

Piotr Borys, wicemarszałek dolnośląski: - To do ministra należy głos ostateczny i musimy się z nim pogodzić. Jednak podtrzymujemy swoją decyzję, procedura odwoływania trwa. Poczekamy do końca sezonu.

Marszałek Andrzej Łoś był w piątek zdziwiony decyzją ministra. - Rozmawiałem z nim w tym tygodniu i nic nie wskazywało na taki finał. Minister bierze na siebie wielką odpowiedzialność.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji