Artykuły

O miłości do ruletki i Poliny

"Gracz" w reż. Andrzeja Bubienia w Teatrze Miejskim w Gdyni. Pisze Katarzyna Fryc w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.

Filip Frątczak, odtwórca monodramu "Gracz" według Dostojewskiego, bierze się za bary z prozą rosyjskiego klasyka i jako interpretator wychodzi z tej próby zwycięsko. Ale konstrukcja narracji o nałogowym graczu w ruletkę nie pozbawiona jest wad.

Czwartkowa premiera "Gracza" w Teatrze Miejskim w Gdyni to absolutny debiut Filipa Frątczaka na deskach gdyńskiej sceny. Od 1 listopada jest on etatowym aktorem Miejskiego i od razu zaprezentował się publiczności jako odtwórca monodramu "Gracz" według powieści Fiodora Dostojewskiego. Spektakl jest ponadgodzinnym popisem możliwości interpretacyjnych Frątczaka, który zresztą za tę rolę zgarnął już parę nagród.

Prawdziwa premiera "Gracza" miała miejsce pięć lat temu - w listopadzie 2002 r. w siedzibie toruńskiej fundacji Tumult. Za swoją kreację Frątczak otrzymał nagrodę "Szczebel kariery" na XXXII wrocławskim Festiwalu Teatrów Jednego Aktora, a przed paroma tygodniami zdobył główną rolę męską na XI Międzynarodowym Festiwalu Kameralnych Spektakli na podstawie twórczości Fiodora Dostojewskiego w rosyjskiej Starej Russie.

Frątczak, od lat oczarowany pisarstwem Dostojewskiego, którego śladami podążał podróżując po Rosji i który zapładnia wyobraźnię aktora od czasów szkoły teatralnej, w "Graczu" daje upust tej fascynacji. Jego kameralna opowieść o rosyjskim nauczycielu, owładniętym dwoma namiętnościami: do ruletki i kobiety imieniem Polina, odsłania przed widownią wewnętrzny świat huśtawki uczuć. Emocje spełnienia, radość wygranej, niepewność, gorzki smak poniżenia, poczucie katastrofy - oto życie tytułowego "Gracza".

Choć Filip Frątczak jako interpretator prozy Dostojewskiego i sceniczny mag, za którym podąża uwaga widowni (aktor szybko nawiązuje kontakt z publicznością, ze swobodą zwraca się do niej częstując herbatą z samowara i kiszonymi ogórkami) radzi sobie świetnie, o tyle sama konstrukcja monodramu kuleje. Autorem adaptacji tekstu i reżyserem jest Andrzej Bubień, uważany za specjalistę od przenoszenia na scenę tekstów rosyjskiego klasyka (przed rokiem z dużym powodzeniem wyreżyserował w Miejskim "Braci K." według "Braci Karamazow"). Tym razem jednak intuicja trochę go zawiodła - wybór wątków i akcentów z powieści powoduje, że historia momentami się rwie, a punktów kulminacyjnych jest co najmniej kilka. Zupełnie nietrafiona wydaje się za to muzyka - sprawia wrażenie przypadkowej kompozycji, która mogłaby być oprawą każdej innej historii.

Teatr Miejski w Gdyni, Fiodor Dostojewski "Gracz". Adaptacja i reżyseria: Andrzej Bubień, scenografia: Witold Chmielewski, muzyka: Bogdan Hołownia, ruch sceniczny: Olga Wąchała, występuje: Filip Frątczak. Premiera 13 grudnia br. Kolejne spektakle w lutym.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji