Artykuły

W tym roku mija 60. rocznica odejścia wielkiego człowieka polskiego teatru

Bogowie są nieśmiertelni. Juliusz Osterwa.

Jako aktor był ulubieńcem naszych rodziców i dziadków, jako reżyser - mistrzem w prowadzeniu aktorów. W środowisku teatralnym mówiono o jego "absolutnym słuchu reżyserskim". Zmiany, jakie za jego sprawą dokonały się w polskim teatrze, sprawiły, że za życia stał się legendą.

Dziś ze sceny pamiętają go już tylko nieliczni. Twierdzą, że są to wyjątkowe wspomnienia. Publiczność po prostu za nim szalała. Z teatru wychodziła nieprzytomna. A każdy, kto go spotkał choć raz w życiu i zamienił z nim kilka słów, pozostawał pod jego urokiem. Z jego pięknej twarzy, pełnej łagodności i dobroci, emanował dziwny spokój i uduchowienie. Bo Juliusz Osterwa działał na otoczenie jak narkotyk.

Dał początek nowoczesnej reżyserii

Juliusz Osterwa to jego pseudonim artystyczny. Przybrał go za namową swojego kolegi, innego wielkiego człowieka polskiego teatru - Leona Schillera. Urodził się 23 czerwca 1885 roku w Krakowie w biednej rodzinie jako Julian Andrzej Maluszek. Pobierał nauki w krakowskim gimnazjum św. Anny. Nie zdał do klasy maturalnej, a ponieważ nie chciał powtarzać roku, zdecydował się na karierę aktorską.

Debiutował w 1904 roku rolą Jancia w sztuce Gabrieli Zapolskiej "Jojne Firułkes". W pierwszych latach grał głównie role komediowe. Czuł się w nich znakomicie. Dopiero potem przyszły wielkie role dramatyczne, które weszły do historii polskiego teatru.

W 1915 roku po znakomicie wyreżyserowanym "Wesele" Stanisława Wyspiańskiego w warszawskim Teatrze Rozmaitości miał zostać tam kierownikiem artystycznym, ale jako poddanego austriackiego deportowano go do Samary nad Wołgą. Wydobył go stamtąd światowej sławy reżyser teatralny Arnold Szyfman, ściągając do Teatru Polskiego w Moskwie.

To właśnie w Moskwie zaczął inaczej postrzegać aktorstwo i teatr. Zauroczony metodami pracy wielkiego rosyjskiego artysty dramatycznego Konstantina Stanisławskiego, postanowił przenieść je na polski grunt. W tym celu w 1919 roku powołał słynny teatr-laboratorium Reduta, który od innych placówek różnił się sposobem inscenizacji, gry aktorskiej, nowym, społecznym, pełnym odpowiedzialności za własną pracę i za widza wymiarem teatru.

Osterwa uprościł dekoracje. Umieszczał je na małej, kameralnej scenie, zapewniającej bliski, niemal intymny kontakt z publicznością. Dążył też do tego, by wykonawca głównej roli oraz pozostali aktorzy w pełni identyfikowali się z odtwarzanymi postaciami. Dziś taki styl pracy nazywany jest grą zespołową.

Zaś obowiązkiem reżysera czuwającego nad całością miała być obrona intencji autora. Reduta w pewnym zakresie dała początek nowocześnie rozumianej reżyserii w Polsce, uformowała styl teatru kameralnego.

Na swojej pracy nie dorobił się niczego

Choć praca reżysera bardzo go pochłaniała, nie przestał też grać - nawet wówczas, gdy już zdiagnozowano u niego raka żołądka. Podtrzymywany zastrzykami, nie dawał poznać, jak bardzo cierpi. Po kolejnych premierach sztuk, które reżyserował i w których jednocześnie grał, krytycy pisali: "choć postępująca choroba wyciska piętno na jego zmęczonej twarzy - to stale jest wielki i jedyny".

Dla tego człowieka teatru nie było miejsca w kinie. Wystąpił na ekranie tylko raz - w 1921 roku w filmie "Za winy brata". Za to na scenie zagrał około 250 ról. Teatr stał się jedynym jego celem. Jemu poświęcił całe swoje życie, nie zważając na profity i w sensie materialnym nie dorabiając się niczego.

Jako pedagog wychował całe rzesze późniejszych aktorów. Jego uczniem był m.in. Mieczysław Kotlarczyk, twórca Teatru Rapsodycznego, w którym działał młody Karol Wojtyła.

Juliusz Osterwa był człowiekiem głęboko wierzącym. Dwukrotnie żonaty. Pierwszą wybranką jego serca była aktorka Wanda Malinowska, występująca później pod nazwiskiem Wanda Osterwina.

Ślub wzięli w 1912 roku w kościele Św. Krzyża w Warszawie. Z tego małżeństwa urodziła się córka Elżbieta. Też została aktorką. Przez dłuższy czas po woj-nie występowała w zespole Teatru Dramatycznego w Warszawie. Odziedziczyła wiele cech swojego ojca, choć kariery takiej jak on nie zrobiła. Po śmierci Wandy, która odeszła w roku 1929, Osterwa nie myślał o małżeństwie. Dopiero kiedy w styczniu 1937 roku poznał młodszą o dwadzieścia lat księżniczkę Matyldę Sapieżankę, bratanicę metropolity krakowskiego, księcia Adama Sapiechy, zakochał się i poprosił ja o rękę. W czerwcu tego samego roku pojął ją za żonę. Cichy i skromny ślub odbył się w gronie najbliższych w kościele klasztornym w Szymanowie, gdzie siostra panny młodej była zakonnicą.

Małżeństwo z Matyldą było równie szczęśliwe i udane, jak poprzednie. W roku 1942 Tyła, bo tak ją nazywał, urodziła mu córkę, której dano imiona Maria Thaddea Dorothea. Dla niego była ukochaną Marysią.

Umierając powiedział żonie: "Do widzenia"...

W tym roku minęła 60. rocznica śmierci Juliusza Osterwy. Odszedł 10 maja 1947 roku w wieku 62 lat, złożony chorobą. Walczył z nią po bohatersku do ostatniej chwili. Nawet w obliczu śmierci był wielki. Cierpiąc, nigdy się nie skarżył. Zakończył życie w warszawskiej klinice rządowej, do końca przytomny. Żegnając się z żoną, czuwającą przy jego łożu, powiedział: "Do widzenia"...

W trzy dni później, w dniu jego pogrzebu, w słoneczny majowy dzień tłumy warszawiaków wyległy na ulice. Stolica tonęła we łzach, żegnając wielkiego artystę. Zgodnie z życzeniem aktora, jego ciało zostało przewiezione do Krakowa i spoczęło na Salwatorze.

W skrócie:

Urodzony: 23 czerwca 1885 w Krakowie Znany: Aktor, reżyser, pedagog. Reformator polskiego teatru. Założyciel Reduty. Grał głównie w reżyserowanych przez siebie dramatach. Do historii należą jego kreacje Księcia Reichstadtu w "Orlątku" E. Rostanda. Don Fernanda w "Księciu Niezłomnym" Słowackiego, Studenta w "Ptaku" J. Szaniawskiego, tytułowego Fircyka w sztuce F. Zabłockiego, Konrada w "Wyzwoleniu" S. Wyspiańskiego, Przełęckiego w "Uciekła mi przepióreczka" S. Żeromskiego. W sumie zagra! ok. 250 ról. Zmarł: 10 maja 1947 roku w Warszawie

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji