Artykuły

Wszyscy chcą Pippi

W teatrach dla dorosłych od czasu do czasu powstają świetne spektakle dla dzieci. Takie wyjątkowe, na których wzruszająsię i najmłodsi, i rodzice. Takie absolutnie kultowe, na które chce się chodzić po kilka razy. I tu zaczyna się problem. Teatry dla dorosłych, owszem, decydują się na premiery dla dzieci, ale potem rzadko je grają, albo wcale nie grają - pisze Dorota Wyżyńska w Gazecie Wyborczej - Stołecznej - Co Jest Grane.

We wrześniu w Teatrze Dramatycznym odbyła się premiera "Pippi Pończoszanki" [na zdjęciu] w reżyserii Agnieszki Glińskiej. O tym, że to teatralna perełka, znakomity spektakl, świetnie zagrany, nie muszę pisać. Potwierdziły to prawie wszystkie recenzje. I mali widzowie, którzy przyjmująprzedstawienie entuzjastycznie.

Dominika była wprost oczarowana. A Gerard, już wychodząc z teatru, ustalił znami, że zabierze na "Pippi..." całą klasę. Udało się mu, ale...cudem. W październiku nie sposób było się na Pippi..." dostać, w listopadzie przez cały miesiąc nie ma tego spektaklu w repertuarze, w grudniu grany jest tylko

przez cztery dni. "Biletów dla 20-osobowej grupy - brak, może znajdą się pojedyncze miejsca, ale musi się pani spieszyć" - słyszę od pani w kasie. - "Teraz wszyscy pytają tylko o "Pippi...".

Jeszcze nie tak dawno pytana przez zaprzyjaźnione mamy, na co wybrać się z dzieckiem do teatru, odpowiadałam bez wahania: na spektakl "Ach, jak cudownajest Panama" w reżyserii Piotra Cieplaka w Teatrze Powszechnym. Sama chętnie poszłabym jeszcze raz. Polecając go, nawet nie wiedziałam, że oczywiście... "Panama" nie jest już grana, i nie wiadomo, czy w ogóle będzie.

W zeszłym roku przed świętami Bożego Narodzenia moje dzieci oglądały (dwukrotnie, bo tak im się podobało) w Teatrze Narodowym "Mikołajową przygodę w teatrze". Ten spektakl jest tym cenniejszy, że powstał z inicjatywy aktorów, którzy najpierw przygotowali skromną wersję dla dzieci pracowników teatru, a kiedy zobaczyli uśmiech na twarzy małych widzów, postanowili pokazać go też innym. Zwłaszcza że spektakl pełni też funkcję edukacyjną, opowiada o teatrze od kulis. I znów wszyscy chwalili i urywały się telefony do kasy z pytaniem, kiedy będzie można zobaczyć przedstawienie.

Już jakiś czas temu, Gerard, patrząc z wytęsknieniem na pocztówkę ze świątecznego spektaklu, zapytał nieśmiało, czy w tym roku też pójdziemy na "Mikołajową przygodę w teatrze". Wyjaśniłam mu (bo był chyba lipiec), że latem nie grają, ale w grudniu przed świętami na pewno. Kilka dni temu spojrzałam do grudniowego repertuaru Teatru Narodowego. Niestety, w grudniu też nie grają.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji