Poznań. Linda w Café Plotka
- Widać Wyborczą! - krzyczy operator Jarosław Szoda. Ktoś szybko zdejmuje gazetę z haka, w filmie nic się nie ukryje, a na nieplanowane reklamy nie ma tutaj miejsca. Tym sposobem nasza gazeta nie zagrała w filmie, ale dzięki niej Bogusław Linda wiedział, co zjeść na obiad...
Wtorek, godz. 11. 05, przed Café Plotka przy ul. Dominikańskiej w Poznaniu kłębi się niewielki tłum ludzi - jeszcze nie gapiów - to członkowie ekipy filmowej Czasu surferów. Zdjęcia do filmu od ponad tygodnia powstają w Poznaniu. Nagle w szeroko rozstawionych drzwiach kawiarni staje... Bogusław Linda [na zdjęciu]. Za chwilę wcieli się w rolę Dżokera, faceta, który zachowuje się jak gangster, ale nim nie jest. - Kręcimy sceny, które będą tłem do monologu na temat Dżokera. Wygłasza je jeden z głównych bohaterów filmu, więc ja dziś na planie nic nie mówię. Ale potem czeka już na mnie dużo tekstu - uśmiecha się Linda i idzie się przebrać, bo czas zacząć ujęcie.
Taksówka - srebrny mercedes - podjeżdża pod kawiarnię. Dżoker w garniturze i z wielkim łańcuchem na szyi (z charakterystycznym znakiem dolara $) wysiada z samochodu. Daje kierowcy (w tej roli Marek Bykowski, poznański biznesmen) 100-złotowy banknot (w tej roli fałszywka) i wchodzi do kawiarni. Na najbliższym stoliku kładzie portfel i papierośnicę, siada. Potem wyciąga telefon komórkowy i zapalniczkę, szuka wzrokiem kelnerki. Koniec ujęcia.
Kelnerkę zagra... kelnerka - pani Magda z Café Plotka. Właścicielka kawiarni Beatrycze Bernard-Kubiak daje jej ostanie uwagi, jak trzymać tacę, a potem trochę ze mną plotkuje: - Wie pani, że chyba zje u nas obiad? - zdradziła pani Beatrycze. - Kiedy pan Linda przyszedł do kawiarni, było jeszcze trochę czasu. Przeczytał pochlebny tekst na nasz temat w dodatku do Gazety Co jest grane. Maciej Kucharski dużo uwagi poświęcił w nim naszej piersi z kaczki. Pan Linda obiecał, że jej spróbuje...
Jutro ekipę Czasu surferów czekają zdjęcia nocne w kręgielni w Centrum Rekreacji Niku. Tam 1 października poznaniacy będą mogli spotkać się z filmowcami i gwiazdami filmu na Fitness party od godz. 20.
Kim są surferzy?
Bonus (Bartosz Obuchowicz), Fifi (Krzysztof Skarbiński) i Kozioł (Michał Nowaczyk), chłopcy bez szczególnego zajęcia, postanawiają za namową ich nieco starszego kolegi Dżokera (Bogusław Linda) zrealizować plan zdobycia łatwych pieniędzy. Dla Dżokera plan ten jest zarazem narzędziem zemsty na niejakim Czarneckim (Marian Dziędziel, a w roli jego żony - Agnieszka Maciąg) - biznesmenie, który niesprawiedliwie wyrzucił go z pracy dwa lata wcześniej. Postanawia namierzyć Czarneckiego i porwać go przy pomocy swoich kolegów i w ten sposób wymusić na nim pieniądze. Plan zostaje wcielony w życie, mimo że zaplanowany jest na... piątek, trzynastego.
