Artykuły

Czas niewyparzonych gęb

Świat się bez przerwy zmienia. Zmienia się więc i legendarny gdański klub Żak - ostatnio znany jako klub Żak-Zajezdnia. Aniśmy się obejrzeli, jak Żakowi stuknęło 50 lat. Tyle że w obiekcie Zajezdnia, przy ulicy Grunwaldzkiej we Wrzeszczu, Żak rezyduje od niedawna. Nawiasem mówiąc, w czasie przymiarek do nowej lokalizacji, według jednego z projektów, klub miał wylądować na Oruni w starej pralni - pisze Henryk Tronowicz w Dzienniku Bałtyckim.

Niewiele też brakowało, aby Żak wykolegował... "Dziennik Bałtycki" w staraniach o dzisiejszą siedzibę naszej redakcji.

Ta wielka przygoda zaczęła się po Październiku '56, kiedy władza ludowa poszła na ustępstwa i w roku 1957 przekazała trójmiejskim akademikom we władanie XIX-wieczny pałacyk przy Wałach Jagiellońskich (nazywany teraz przez gdańszczan Starym Żakiem). Współzałożycielami klubu byli twórcy Teatrzyku Bim-Bom, ze Zbyszkiem Cybulskim na czele, a także młodzi artyści, którzy w połowie lat pięćdziesiątych zakładali jedną scenę za drugą: Teatr Rozmów, kabaret To Tu, teatrzyk rąk Co To, Cyrk Rodziny Afanasjeff. W Żaku co roku odbywały się ogólnopolskie turnieje poetyckie o nagrodę "Czerwonej Róży". W Żaku Jacek Fedorowicz wydawał dwutygodnik "UWAGA", a Alina i Jerzy Afanasjew wyżywali się w zdobieniu ścian oryginalnymi malunkami. Tam stawiał pierwsze kroki Czesław Niemen. Muzyka w Starym Żaku spinała wszystkie formy klubowej działalności. Przede wszystkim jazz. W Żaku znalazła siedzibę redakcja miesięcznika "Jazz", redagowanego przez Jana Balceraka.

O dawnych latach Żaka mówił niedawno na spotkaniu w Zajezdni reżyser Wowo Bielicki, jeden ze współtwórców tej wielkiej klubowej legendy: - Mieliśmy wtedy niewyparzone gęby i na ogół mówiliśmy o wszystkim bez owijania w bawełnę. Ale wydaje mi się, że w tamtych latach nikt na nikogo nie donosił. W każdym razie nigdy w Gdańsku nie byłem przez nikogo wzywany, żeby tłumaczyć się z tego, co mówiłem, ani z tego co mówili lub śpiewali moi wykonawcy.

Trwale w dziejach Żaka zapisał się Dyskusyjny Klub Filmowy. Duszą tej wiekopomnej idei był przez 20 lat Lucjan Bokiniec, który popularyzował wielkie kino, a w roku 1974 doprowadził do utworzenia Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdańsku. W kierowanym przez Bokińca DKF gośćmi bywali znani polscy filmowcy - Andrzej Wajda, Andrzej Munk, Jerzy Kawalerowicz. Repertuar DKF cieszył się tak wielkim powodzeniem, że projekcje filmów trzeba było dublować. W roku 1971 zainicjowano stałą imprezę Polskie Debiuty Filmowe. W stanie wojennym DKF kierował Jerzy Dziąba, który na przekór wszystkim przeszkodom stworzył festiwal Młode Kino Polskie. Kiedy zaś w r. 1985 dopuścił do nagrodzenia - wyświetlonego bez zgody cenzury - filmu Krzysztofa Krauzego "Jest", władze wlepiły mu grzywnę.

Od roku 1990 pracami Żaka kieruje Magda Renk, która ofiarnie ratowała egzystencję klubu w poprzedniej, trudnej z powodów ekonomicznych dekadzie. Zwykła powtarzać, że tradycje zobowiązują. Klub, po przeniesieniu do Zajezdni, nadal uprawia właściwie te wszystkie formy aktywności, które wypracowano w Starym Żaku. Sęk w tym że nie jest łatwo powiedzieć, kiedy było łatwiej tę placówkę prowadzić. Czy w latach, kiedy wszystko znajdowało się pod surowym okiem cenzora, czy też teraz, kiedy wszystko zależy od kasy? Pozostawmy to pytanie jako otwarte.

Niektóre zmiany są ewidentne. Oto DKF w Starym Żaku skupiał zawrotną liczbę ponad tysiąca członków. Teraz, z wielu powodów, taka masowość nie jest możliwa. Kiedyś nie było telewizji, DVD, internetu, multipleksów. Inna była też oferta repertuarowa w kinach. Teraz w klubie filmowym widuje się głównie publiczność rozmiłowaną w klasyce, dziełach autorskich, twórczości wysokiej próby artystycznej.

Pod jednym względem Żak w Zajezdni ma nad multipleksami zdecydowaną przewagę. Dysponuje aparaturą, która pozwala na wyświetlanie filmów nakręconych zarówno w technice tradycyjnej, jak i obrazów zarejestrowanych na nośnikach nowoczesnych. W Żaku można zatem obejrzeć arcydzieła Antonioniego, Bergmana czy Chaplina - praktycznie całą klasykę filmową.

Uroczyste otwarcie siedziby Żaka w Zajezdni 11 listopada 2001 roku uświetnił bezpłatny występ Tomasza Stańki. Na koncert przybyło ponad tysiąc osób. Odżyły wspomnienia z lat, kiedy do Żaka przyjeżdżały na występy Irena Jarocka, Magda Umer, Ewa Bem. Kiedy koncertowali Stanisław Sojka i Tomasz Stańko, Air Condition Zbigniewa Namysłowskiego, Trio Jana Ptaszyna-Wróblewskiego i Trio Wojciecha Karolaka, kiedy grywali Tomasz Szukalski, Józef Skrzek czy Michał Urbaniak Constelation (obok lidera i Urszuli Dudziak w składzie byli Adam Makowicz, Wojciech Karolak i Czesław Bartkowski). Nie starczało miejsc dla tłumu słuchaczy, kiedy w Żaku pojawiał się Niemen czy Marek Grechuta, a w latach 80. Jacek Kaczmarski czy Przemysław Gintrowski.

W Żaku-Zajezdni gorące rytmy rozlegają się nadal bez przerwy. Przez cały rok obecny jest w klubie jazz. Jazz Jantar to największa żakowska impreza muzyczna. Niektóre koncerty z Żaka zostały wydane na płytach: Wima Mertensa, "Transylvaniana" Maurice de Martin Berlin Composers Ensemble czy North Quartet Mikołaja Trzaski z Peterem Brotzmanem.

Klub Żak nie utworzył własnego archiwum, ale powstało kilka książek poświęconych jego kulturze: Jerzy Afanasjew wydał "Sezon kolorowych chmur", Andrzej Cybulski "Pokolenie kataryniarzy", Mieczysław Kochanowski "Radość poważną", a Michał Błażejewski "Kartki z dziennika akademickiego".

Z rozsianych w gazetach wspomnień przytoczmy fragment wypowiedzi Jacka Fedorowicza: "Klub Żak to było dla mnie miejsce absolutnie szczególne, ponieważ w Żaku zostałem redaktorem graficzno-techniczno-satyrycznym dwutygodnika "UWAGA", a moja żona Hanka redaktorką działu mody. Magazyn był w całości, wraz z opisami, rysowany. Fakt ten wykluczał pomyłki zecerskie, co nie było bez znaczenia, szczególnie że ja, jako techniczny, wypuściłem raz na miasto numer opatrzony datą z poprzedniego miesiąca. Padł rekord zwrotów: 100 proc...".

Klub Żak w nowej siedzibie - jak mówią żartownisie - "w szklarni" trwa i kwitnie. Niechaj żyje sto lat!

Na zdjęciu: były klub studentów Żak, przy ul. Wały Jagiellońskie, obecnie gmach Rady Miasta Gdańska

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji