Artykuły

Genius Loci. Odsłona siódma

"Ewangelie dzieciństwa" Teatru ZAR z Wrocławia na festiwalu Genius Loci w Nowej Hucie. Pisze Monika Kwaśniewska z Nowej Siły Krytycznej.

Gospodarzem kolejnego festiwalowego wieczoru był Instytut im. Jerzego Grotowskiego z Wrocławia. Jednak to nie pokaz nagrania "Księcia Niezłomnego" w reżyserii Jerzego Grotowskiego był "głównym punktem programu", a spektakl "Ewangelie dzieciństwa" Teatru ZAR (działającego przy Instytucie) oraz poprzedzająca go dyskusja pod tytułem "Teatr z ducha muzyki".

"Ewangelie dzieciństwa" pokazywane są zwykle w Brzezince pod Wrocławiem. Widzowie jadą tam najpierw autokarem, potem podążają wąską ścieżką przez ciemny las. Wędrówka ta - wyciszająca, ale i niebezpieczna - w połączeniu z atmosferą miejsca przedstawienia - czyli ciasnej sali, w której publiczność siada na zaledwie kilku drewnianych ławach - sprawiają, że widz nie może czuć się zdystansowanym obserwatorem. Jest wprowadzony w sam środek wydarzenia, zarówno jako jego niemy świadek, jak i emocjonalny uczestnik.

Pokazywanie tego spektaklu w miejscach stricte teatralnych, jak Łaźnia Nowa w Krakowie, jest więc ogromnym ryzykiem. Sala teatralna uniemożliwia stworzenie owej szczególnej, niemal mistycznej atmosfery. Przez to emocjonalne zaangażowanie widza - w Brzezince chyba najważniejsze - zostaje znacznie ograniczone. Jednak z drugiej strony w tej przestrzeni łatwiej spojrzeć na "Ewangelie dzieciństwa" nie jak na obrzęd czy misterium, ale jak na spektakl teatralny i docenić jego walory artystyczne.

Kanwą spektaklu są tradycyjne, w większości religijne pieśni (zebrane podczas podróży do Gruzji, Bułgarii i Grecji) oraz ewangelie apokryficzne, w tym mało znane: Marii Magdaleny, Filipa, Tomasza. Te dwie materie - tekstu i muzyki - uzupełniają się wzajemnie. Łączy je bowiem wspólny temat: śmierć i zmartwychwstanie. O ile bowiem z Ewangelii (oraz z innych źródeł literackich) wybrano fragmenty dotyczące śmierci i wskrzeszania Łazarza, tak wśród wykonywanych przez zespół melodii dominują pieśni pogrzebowe.

Gdy widzowie wchodzą do sali teatralnej siadają na miejscach ustawionych po trzech stronach pustej, wyposażonej jedynie w kilka rekwizytów przestrzeni gry. Aktorzy stoją już, jakby czekając na rozpoczęcie spektaklu, wokół drewnianego stołu oświetleni blaskiem licznych świec. Gdy każdy jest już na swoim miejscu - rozpoczynają. Ich akcja to przeplatające się monologi i działania aktorskie oraz dominujące nad całością oraz wyznaczające rytm spektaklu pieśni. Dziesięcioosobowa grupa aktorów-muzyków stanowi chór, z którego, co jakiś czas wyłaniają się szkicowo zarysowane postaci: Łazarz i jego siostry - Maria i Marta. Wybrane do spektaklu kwestie układają się w historię zwątpienia oraz oczekiwania na zbawienie i w końcu zmartwychwstania. Mężczyzna - wypowiada najpierw monolog pełen wątpliwości co do sensu życia i zmartwychwstania duszy po śmierci. Dwie ubrane w czerwone suknie kobiety mówią fragmenty Ewangelii: na przykład, pełne wyrzutu, skierowane do Jezusa oskarżenie o to, że pozwolił umrzeć Łazarzowi. Ich słowa często zagłuszane są jednak przez religijne pieśni. Zwątpienie i wyrzut zasłonięte, lub też złagodzone zostają zbiorowym, religijnym obrzędem.

Więcej niż słowa, mówią o tych postaciach ich bardzo wyraziste działania. Wszystkie gesty są precyzyjnie dopracowane - pełne zaangażowania i skupienia. To aktorstwo skoncentrowane w ciele - wyrażającym stany uczuciowe, opowiadającym historię. Wykonywane po odłączeniu się od chóru etiudy, składają się na szereg scen: zabawy i beztroski, śmierci, porodu, bicia i poniżenia, obmywania się/oczyszczenia, czuwania przy zmarłym, pogrzebu. Fragmenty te budowane są przy użyciu minimalnej liczby rekwizytów: piszącej po ziemi kredy, misy z wodą, dzwonów i przede wszystkim świec. Każda czynność, ze względu na jej celebrację oraz religijne konotacje, staje się od razu czymś więcej - częścią tajemniczego, odgrywanego na scenie misterium. Misterium zakończonego zmartwychwstaniem. W finale aktorzy wybiegają, na scenie zostają rozłożone białe płótna - znak powstania z grobu - jak niegdyś pusty całun podczas odgrywanego w kościele w Niedzielę Wielkanocną "Visitatio Sepulchri"("Nawiedzenie grobu"). Tyle, że chrześcijański dramat liturgiczny dotyczy Chrystusa. W "Ewangeliach dzieciństwa" na scenie widnieją liczne białe płótna. Czy są one znakiem zmartwychwstania ludzkości, którego domagał się wcześniej, w jednym z początkowych monologów, mężczyzna?

Interpretacja tego spektaklu to zadanie karkołomne. Każdy gest, rekwizyt, pieśń, wypowiadana kwestia jest obciążona symboliką. Oprócz w miarę klarownej ramy, istnieje tu mnóstwo religijnych nawiązań odwołujących się do wiedzy, pamięci i wiary widza. Układają się one w zawikłaną siatkę, której rozwikłanie wymaga ogromnej erudycji i wyczucia. Z drugiej strony spektakl ten chce działać na widza bardzo bezpośrednio. Zapach świec, mokrej ziemi, pulsacyjne pieśni, dynamiczne działania aktorskie składają się w odurzającą zmysły całość, którą trzeba przyjąć taką jaka jest, której nie sposób "rozbierać" i analizować część po części, warstwa po warstwie. Można ją też odrzucić, pozostać obojętnym - wtedy spektaklu nie uratuje ani aktorska i muzyczna perfekcja, ani treść, odwołania do religii, czy tradycyjne pieśni. Stają się one bowiem jedynie piękną ramą czegoś pustego, pozbawionego esencji. Niestety, pokazywanie "Ewangelii dzieciństwa" na festiwalu, wśród innych spektakli, w przestrzeni teatru sprzyja drugiemu rodzajowi odbioru.

***

Gdy siedziałam wczoraj na sali Łaźni Nowej oglądając "Ewangelie dzieciństwa" miałam w pamięci spektakl obejrzany w Brzezince. I chyba zawisłam gdzieś między wtedy/tam a teraz/tu, między odbiorom czysto emocjonalnym, a intelektualno/analitycznym. Było mi przykro, że na miejsce zapamiętanej przeze mnie przerażającej, bo absolutnej ciemności, jest ciemność, w której prześwitują jakieś jasne punkty. Zamiast dyskomfortu stłoczenia na jednej ławie z innymi osobami, siedzę wygodnie na krześle. A po spektaklu nie muszę znów wędrować ciemnym lasem, tylko wychodzę z teatru i wracam do domu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji