Warszawa. "Kolaboracja" w Ateneum
Najnowszą sztukę Ronalda Harwooda w Teatrze Ateneum wyreżyserował Tomasz Zygadło. "Kolaboracja" opowiada o trudnych, etycznych wyborach, przed którymi staje dwóch wybitnych artystów.
I choć akcja dzieje się przed wybuchem II wojny światowej, odniesień do współczesności z pewnością nie zabraknie.
Para głównych bohaterów to dwaj przyjaciele: niemiecki kompozytor Richard Strauss (grany przez Krzysztofa Gosztyłę) oraz austriacki poeta, prozaik i dramaturg żydowskiego pochodzenia Stefan Zweig (w tej roli Sławomir Holland). Pretekstem ich kolejnego spotkania staje się opera "Milcząca kobieta", do której Strauss ma napisać muzykę, a Zweig libretto. Niespodziewanie jednak rozmowa o sztuce zamienia się w dyskurs o granicy odpowiedzialności i konsekwencjach, jakie każdy ponosi za swoje wybory. Wydarzenia dziejące się w Europie, rosnąca fala antysemityzmu stają się sprawdzianem moralności obu artystów.
Tomasz Zygadło po raz kolejny sięga do dramatopisarskiego dorobku Ronalda Harwooda. Wyreżyserował już "Za i przeciw" w krakowskim Teatrze im. Słowackiego oraz "Herbatkę u Stalina" w 2000 roku w Ateneum.
- Harwood pochodzi z kraju, który od czasów rzymskich nie był okupowany - zaznacza Tomasz Zygadło - ale jego pytania brzmią intrygująco również (a może przede wszystkim) nad Wisłą. Na szczęście, wbrew charakterystycznej dla wielu Anglików arogancji, nie udziela odpowiedzi. I bardzo dobrze.