Warszawa. "Czarownice z Salem" i "Vladimir" w Powszechnym
W Teatrze Powszechnym trwają próby do najnowszej premiery "Czarownice z Salem" Arthura Millera w reżyserii Izabelli Cywińskiej (na zdjęciu). Rozpoczęły się też próby do "Vladimira", autorstwa Matjaža Zupančiča w reżyserii Norberta Rakowskiego ze scenografią Wojciecha Stefaniakza.
W "czarownicach z Salem" w rolach głównych zobaczymy m.in. Zbigniewa Zapasiewicza, Kazimierza Kaczora, Krzysztofa Strońskiego, Elizę Borowską oraz w roli Johna Proctora - Tomasza Sapryka. Scenografia do przedstawienia według projektów Pawła Dobrzyckiego, muzykę skomponuje Jerzy Satanowski.
Premiera 30 listopada na Dużej Scenie
Sztuka Arthura Millera to już klasyka światowej dramaturgii. Jej akcja dzieje się wprawdzie w siedemnastowiecznej Nowej Anglii, ale bezpośrednim bodźcem do jej napisania była ostra nagonka polityczna, która dotknęła również samego autora. Silne ruchy antykomunistyczne sterowane przez senatora McCarthy'ego doprowadziły w USA do ostrych podziałów społecznych i politycznych. W ostatnim półwieczu dramat śledzący uważnie mechanizmy politycznego szantażu stał się lustrem, w którym niechętnie przeglądały się nie tylko wielkie ustroje totalitarne, ale też wszelkie próby pogwałcenia obywatelskiej wolności. Autorem wybitnej realizacji tej sztuki w Teatrze TV w 1979 roku był Zygmunt Hübner.
Druga produkcja, do której trwają próby to Vladimir, autorstwa Matjaža Zupančiča w reżyserii Norberta Rakowskiego ze scenografią Wojciecha Stefaniaka. Występują: Michał Sitarski, Karina Seweryn, Piotr Ligenza oraz Jerzy Schejbal. Premiera 7 grudnia na Małej Scenie.
Trójka młodych ludzi z braku pieniędzy postanawia wynająć wolny pokój starszemu, tajemniczemu mężczyźnie o imieniu Vladimir. Od tej pory mieszkanie staje się miejscem narastającego konfliktu. Działający w dobrej wierze Vladimir pomaga młodym ludziom, ale też narzuca im swoje zasady. W domu narasta terror, a na oczach widzów upada kolejny samowolny projekt społecznego ładu.
