Artykuły

Oskarżona Pani M.

SĘDZIA Otwieram rozprawę przed sądem rejonowym dla miasta Inverness. Sprawa z oskarżenia publicznego: Szkocja przeciw Lady Makbet. Głos zabierze prokurator.

PROKURATOR Wysoki sądzie, od 400 lat oskarżona Lady Makbet nie bez przyczyny uchodzi za ikonę zła. Jako pierwszy dowody jej zbrodniczej działalności zebrał William Szekspir, z zawodu aktor i dramatopisarz, w sztuce teatralnej znanej pt. "Makbet". Po czterech wiekach w ramach przeglądu niewyjaśnionych spraw wznowiliśmy śledztwo i znacznie poszerzyliśmy tę wiedzę. Dotarliśmy do kluczowych świadków i zebraliśmy dowody, które pozwalają na wymierzenie oskarżonej sprawiedliwej kary. Oskarżam Lady Makbet o to, że około roku 1000, będąc panią na zamku Inverness, wspólnie i w porozumieniu z mężem, wodzem hrabstwa Glamis, zamordowała przebywającego w jej domu króla Szkocji Duncana I. Stało się to w dniu, w którym Duncan awansował jej męża na stanowisko wodza hrabstwa Cawdor, co czyni zbrodnię jeszcze bardziej odrażającą. Makbet brała udział w przygotowaniach do zabójstwa. Najpierw, wykorzystując uzależnienie męża od siebie, nakłoniła go do decyzji o zabiciu Duncana, potem za pomocą środków nasennych wsypanych do wina uśpiła straże, aby utorować mężowi drogę do sypialni króla. Po zabójstwie uczestniczyła w zacieraniu śladów. Czyn oskarżonej motywowany był niskimi pobudkami zasługującymi na szczególne potępienie: chciała awansować przy boku męża na królową, a na przeszkodzie stał Duncan. Na tym jej odpowiedzialność się nie kończy. Ciąży na niej zarzut sprawstwa kierowniczego w kolejnych morderstwach, których celem było wyeliminowanie konkurentów do tronu: na przyjacielu męża Banąuo, Lady Macduff i jej dzieciach. Czyny te wyczerpują znamiona artykułu 148 par. 1 i par. 2 kodeksu karnego w związku z artykułem 18 par. 1, który mówi: Odpowiada za sprawstwo nie tylko ten, kto wykonuje czyn zabroniony sam albo wspólnie i w porozumieniu z inną osobą, ale takie ten, kto kieruje wykonaniem czynu zabronionego przez inną osobę lub wykorzystując uzależnienie innej osoby od siebie, poleca jej wykonanie takiego czynu.

W śledztwie oskarżona nie przyznała się do winy i symulowała chorobę psychiczną, której nie potwierdziły jednak badania biegłych. Może więc odpowiadać przed wymiarem sprawiedliwości.

SĘDZIA Dziękuję. Czy oskarżona chce złożyć wyjaśnienia?

OBROŃCA Moja klientka odmawia zeznań.

SĘDZIA W takim razie wzywam pierwszego ze świadków oskarżenia. Imię i nazwisko?

BIELSKA Iwona Bielska.

SĘDZIA Zawód?

BIELSKA Aktorka.

SĘDZIA Uprzedzam o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań. Co pani wiadomo w sprawie?

BIELSKA Kilka lat temu Andrzej Wajda zaproponował mi rolę Lady Makbet w swoim przedstawieniu. Do premiery doszło dopiero w grudniu ubiegłego roku w Starym Teatrze w Krakowie.

SĘDZIA Lady Makbet była dużo młodsza od świadka.

BIELSKA Na tym polegał nasz pomysł na interpretację. Mój wiek stał się najważniejszym elementem determinującym rolę.

SĘDZIA Dlaczego wiek jest taki ważny?

BIELSKA Ponieważ Lady Makbet to osoba zawiedziona życiem. Ma męża nieudacznika, który jest zaledwie wodzem hrabstwa Glamis, a tu pięćdziesiątka na karku. Kiedy pojawia się szansa, aby podwyższyć status społeczny, korzysta z niej bez zastanowienia.

SĘDZIA Co zdarzyło się feralnej nocy?

BIELSKA Kiedy Duncan przybył ze świtą na zamek, kazała przygotować ucztę. Następnie podała strażnikom wino zaprawione środkiem nasennym. W samym zabójstwie nie uczestniczyła, zrobił to mąż. Poszła za to na miejsce zbrodni pomazać krwią odzież i twarze śpiących strażników, aby rzucić na nich podejrzenie. On nie miał odwagi. Kiedy wróciła, miała ręce we krwi. Zmyła je wodą z dzbana. Następnie przebrała się w nocną koszulę i poszła spać. O świcie ktoś zastukał do bramy.

SĘDZIA Czy świadek zapamiętała, co mówiła oskarżona przed popełnieniem czynu?

BIELSKA Pamiętam jej słowa, kiedy przeczytała list od męża, w którym pisał o przepowiedni, że zostanie królem Szkocji. Powiedziała: Przybądź, ciemna nocy, Przybądź spowita w najgłębszą czerń piekieł, By sztylet mój nie widział, jak się wbija, I nawet Niebo nie mogło w nią wejrzeć I do wzniesionej ręki krzyknąć "Stój!".

SĘDZIA Panie prokuratorze, proszę.

PROKURATOR Jak świadek określiłaby charakter oskarżonej?

BIELSKA Wściekłe, zawiedzione, kwaśne babsko, które wykorzystuje męża do zdobycia pozycji. Nic nie ma w życiu oprócz męża kmiotka, który trzęsie się jak galareta. Czas płynie i za chwilę wszystko się skończy, a ona na nagrobku będzie miała napisane: "Żona wodza hrabstwa Glamis".

PROKURATOR Walczy o lepszy napis na nagrobku?

BIELSKA Można tak to ująć. Zżerają poczucie własnego nieszczęścia, nie może o niczym innym myśleć. Ma obsesję, która determinuje całe życie. Wystarczy jej posłuchać, pamiętam tę gorączkową modlitwę do duchów, żeby coś wreszcie się stało: Przybądźcie, duchy, które podżegacie! Myśli do zbrodni; odbierzcie mi płeć. I Chcę być bezwzględna do ostateczności! Niech krew zastygnie mi w żyłach, by litość! Nie miała szansy dopłynąć do serca. Jak dalece musi być owładnięta obłędem kobieta, która mówi coś takiego!

PROKURATOR Czy można mówić o chorobie psychicznej?

BIELSKA Była raczej chora na ambicję. Klimakteryczna, egzaltowana. Może gdyby dostała trochę hormonów i psychoterapię, to by się uspokoiła. Ale w tamtych czasach tego nie było.

PROKURATOR Kiedy pojawił się pomysł, aby zabić Duncana?

BIELSKA Myślę, że dużo wcześniej, zanim jej mąż usłyszał przepowiednię wiedźm. Wiele razy o tym rozmawiali, ona wyrzucała mu, że jest tylko wodzem Glamis, on pytał: "To co ja mam zrobić, zabić króla?". A ona: "Dlaczego nie?".

PROKURATOR Jaka była reakcja oskarżonej, kiedy żołnierze odkryli ciało Duncana?

BIELSKA Zemdlała.

PROKURATOR Naprawdę zemdlała czy udawała?

BIELSKA Myślę, że udawała.

PROKURATOR Dlaczego?

BIELSKA Użyła wybiegu, aby odwrócić uwagę od Makbeta, który był o krok od przyznania się.

PROKURATOR Czy zrobiła to z miłości do męża?

BIELSKA Raczej z miłości do siebie.

PROKURATOR Dziękuję, nie mam więcej pytań.

SĘDZIA Obrona?

OBROŃCA Czy dla Lady Makbet zamordowanie Duncana było jedynym sposobem na awans?

BIELSKA W tamtej epoce sama nie mogłaby zrobić kariery. Status społeczny mogła sobie podwyższyć tylko przez wyniesienie męża. Kiedy Makbet został wodzem Cawdoru, nalegała, żeby zrobił następny krok.

OBROŃCA Co pani wie relacjach oskarżonej z mężem?

BIELSKA Nie były najlepsze. Wzajemnie się obwiniali, że nie mają dzieci. W przeszłości rodziła mu dziewczynki, ale umierały wkrótce po urodzeniu. Mąż chciał synów. Musiała czuć się niedoskonała, że nie spełnia tego warunku. Strasznie dużo między nimi się kotłowało.

OBROŃCA Jaki był Makbet?

BIELSKA Neurastenik. Słaby. Wiecznie się czegoś bał. Pamiętam, jak mówiła do niego: "Przestań się trząść ze strachu, zrób coś! Nie była z nim szczęśliwa".

OBROŃCA Wspólne morderstwo mogło ich połączyć?

PROKURATOR Proszę o uchylenie pytania, zawiera sugestię odpowiedzi.

SĘDZIA Uchylam pytanie.

OBROŃCA Dlaczego popchnęła go do zbrodni?

BIELSKA Miała nadzieję, że ten czyn w jakiś sposób ich zjednoczy.

OBROŃCA Czy to się udało?

BIELSKA Nie, nic nie osiągnęła. On się jeszcze bardziej oddalił. Odsunął ją - dla chorej na ambicję kobiety był to policzek nie do zniesienia. Miała świadomość, że dla niej wszystko się skończyło. Bała się, że on za chwilę powie, że zwariowała, i weźmie sobie młodszą. Nie pozostało jej nic innego, jak samobójstwo.

OBROŃCA Jak świadek ocenia ten czyn?

BIELSKA To byl z jej strony akt odwagi, dowód, że nie zgadza się na takie życie. OBROŃCA Nie mam więcej pytań.

PROKURATOR Wysoki sądzie, proszę o zaliczenie do dowodów pozyskanego z podsłuchu zapisu rozmowy między Lady Makbet a mężem, do której doszło krótko przed morderstwem.

SĘDZIA Wniosek przyjęty.

PROKURATOR Odczytam fragmenty. Makbet do żony: "Najdroższa, Duncan zjeżdża do nas na noc". Lady Makbet: "Kiedy ma odjechać?". Makbet: "Jutro". Lady Makbet: "Nie, takiego jutra słońce nie zobaczy". Dalej nagranie jest niewyraźne, ale można odczytać następujące zdanie Lady Makbet: "Potrzeba tylko chwili, byśmy królewską parą odtąd byli". Kolejnego nagrania dokonano feralnej nocy. Makbet ma wątpliwości, ale żona wspiera go w podjętej decyzji. Posłuchajmy.

Makbet: "Zawróćmy z tej drogi!/ Dopiero co mnie tak uhonorował!". Lady Makbet: "Czy jesteś niezdolny sięgnąć przebojem po to, czego pragniesz?". Myślę, że ten za

pis nie pozostawia wątpliwości co do kierowniczej roli, jaką odgrywała oskarżona w związku z Makbetem.

SĘDZIA Dziękuję. Na wniosek prokuratora sąd powołał biegłego z zakresu psychologii. Imię i nazwisko?

SZKOTAK Paweł Szkotak.

SĘDZIA Zawód?

SZKOTAK Z wykształcenia jestem psychologiem, wykonuję zawód reżysera teatralnego.

PROKURATOR Przeprowadził pan analizę psychiki oskarżonej. Jakie są wnioski?

SZKOTAK Lady Makbet to osoba introwertyczna, ma problemy z okazywaniem emocji. W dzieciństwie miała silną relację z ojcem, można przypuszczać, że została przez ojca odtrącona. To ukształtowało jej stosunek do mężczyzn. Dlatego związała, się z mężczyzną słabym, który jest przeciwieństwem ojca. W tym związku to ona gra rolę mężczyzny - przejmuje inicjatywę, eksponuje tradycyjnie męskie cechy: aktywność, okrucieństwo, zdecydowanie. Stwierdziłem, że u oskarżonej bardzo silnie działa mechanizm obronny - traumatyczne doświadczenia wypiera do podświadomości. Ukryta część jej osobowości dochodzi do głosu podczas snu, kiedy oskarżona mówi głośno to, do czego nie ma normalnie dostępu. Zauważyłem także u oskarżonej czynności kompulsywne - ma potrzebę nieustannego mycia rąk, co musi być związane z silnym urazem.

PROKURATOR Czy oskarżona miała zdolność oceny zarzucanego jej czynu?

SZKOTAK Z całą pewnością tak. Została wychowana w rygoryzmie moralnym. Nie jest pozbawiona zdolności do oceny moralnej - jej choroba psychiczna, a później próba samobójcza mogą być interpretowane jako akt samoukarania się. Równocześnie oboje z mężem z powodu wysokiego statusu społecznego mogli się czuć bezkarni. Rozwiązywanie problemów dynastycznych za pomocą sztyletu było w ich epoce na porządku dziennym. Ale to nie usprawiedliwia popełnionego czynu. PROKURATOR Dziękuję biegłemu.

OBROŃCA W jaki sposób na psychikę oskarżonej wpłynęło to, że była żoną wojskowego?

SZKOTAK Niewątpliwie była osobą samotną. Mąż spędzał większość czasu na wojnie, ona siedziała sama w zamku. W swoim otoczeniu nie miała nikogo bliskiego, kto mógłby jej dać jakiekolwiek wsparcie. Ani kochanka, ani przyjaciółki, ani rodziny, prawdopodobnie była jedynaczką.

OBROŃCA Jaki wpływ na jej psychikę miała utrata dziecka?

SZKOTAK Z pewnością poważny. Lady Makbet ma za sobą doświadczenia krańcowe, które głęboko rzutują na jej psychikę.

OBROŃCA Dziękuję, nie mam pytań.

PROKURATOR Wysoki sądzie, wnoszę o zaliczenie do dowodów w sprawie zeznań oskarżonej złożonych w śledztwie. Zapytaliśmy oskarżoną, czy z podobną bezwzględnością jak Duncana zabiłaby własne dziecko, gdyby stało na drodze do osiągnięcia celu. Odpowiedziała twierdząco. Oto fragment zeznań, proszę o taśmę wideo:

OSKARŻONA (z ekranu TV): Karmiłam piersią i wiem, czym jest miłość do niemowlęcia, a jednak bezwzględnie bym oderwała je od piersi - nawet uśmiechniętemu do mnie ufnie. Owym bezzębnym, niewinnym uśmiechem - I Stłukła mu czaszkę, gdybym tylko wcześniej zobowiązała się była do tego.

PROKURATOR Mimo skłonności oskarżonej do poetyzowania jej intencje są chyba jasne.

SĘDZIA Proszę na salę następnego świadka. Proszę się przedstawić.

KLECZEWSKA Maja Kleczewska.

SĘDZIA Zawód?

KLECZEWSKA Reżyser teatralny.

SĘDZIA Co pani wiadomo w sprawie?

KLECZEWSKA W teatrze w Opolu zrealizowałam w tym sezonie przedstawienie według "Makbeta".

PROKURATOR Osadziła pani akcję w środowisku mafii. Dlaczego?

KLECZEWSKA Uznałam, że świat mafii doskonale pasuje do historii Lady Makbet i jej męża, bowiem w tym świecie konflikty rozwiązuje się za pomocą morderstwa. Ten, kto ma władzę, może załatwić tego, kto jest niżej w hierarchii. Wszystko jest na ostrzu noża jak w epoce Makbeta i jego żony.

PROKURATOR Skąd czerpała pani wiedzę o mafii?

KLECZEWSKA Głównie z filmów dokumentalnych. Oglądałam zapisy wideo ich imprez w kraju i za granicą, między innymi zdjęcia z wakacji na jachcie na Dominikanie.

PROKURATOR Jaka jest pozycja kobiet w tym środowisku?

KLECZEWSKA Taka jak ich facetów. Kobiety świetnie rozpoznają, kto jest wyżej w hierarchii, a kto niżej. Kryją ich, pomagają w interesach.

PROKURATOR Czy zdaniem świadka kobiety w tym środowisku mogą inspirować mężczyzn do morderstwa, aby w ten sposób poprawić swoją pozycję w grupie? KLECZEWSKA Tak, to możliwe.

PROKURATOR Nie mam więcej pytań.

SĘDZIA Obrona?

OBROŃCA Jak według świadka wyglądało życie rodzinne oskarżonej?

KLECZEWSKA Leżało w gruzach. Byli w głębokim kryzysie małżeńskim. Żyli osobno. Mąż większość czasu spędzał z Banquo. Ona siedziała w domu. Kiedy ją poznałam, czuła się osamotniona. Przestała dbać o siebie. Nie myła się, chodziła w strasznej halce, miała potargane włosy, całe dnie spędzała na łóżku. Żyła w stanie całkowitej abnegacji.

OBROŃCA Co zdaniem świadka spowodowało ten stan?

KLECZEWSKA Nie wiem, może wynikało to z różnicy wieku między nimi? Ona miała około czterdziestki, on miał dwadzieścia parę lat. Kiedy skończyła się pierwsza fala namiętności, okazało się, że niewiele ich łączy. Mieli różne potrzeby - ona chciała budować życie rodzinne, wychowywać dzieci, on chciał szaleć. OBROŃCA Co było później?

KLECZEWSKA Próbowała znaleźć sprawę, która mogłaby ich z powrotem połączyć. Wie pan, niektórzy decydują się spłacać razem kredyt, oni zdecydowali się na morderstwo.

OBROŃCA Chodziło o władzę?

KLECZEWSKA Skąd. Chciała tylko odzyskać męża. Wyobraziła sobie, że jeśli on będzie szczęśliwy, to ich związek także będzie udany. Będą mieli dzieci. Nie wiedziała jednak, że uruchomiła w nim proces, nad którym nie potrafi zapanować. Kiedy mąż powiedział jej o zabójstwie Banquo, nic nie rozumiała. Przecież to był ich najbliższy przyjaciel. A kiedy dowiedziała się o śmierci Lady Macduff i dzieci - zwariowała.

OBROŃCA Co osiągnęła oskarżona dzięki zabójstwu Duncana?

KLECZEWSKA Niewiele. Przeprowadzili się do trochę lepszego domu i kupili trochę lepsze ubrania, ale między nimi nie było lepiej.

OBROŃCA Coś jeszcze ich łączyło, co?

KLECZEWSKA Dziecko. (szmer na sali)

KLECZEWSKA Tak, po zabójstwie zaszła w ciążę. Liczyła na to, że skończą na Duncanie i teraz zacznie się normalne rodzinne życie.

OBROŃCA Tymczasem mąż planował następne zabójstwa.

KLECZEWSKA Dlatego straciła dziecko. To stało się podłożem choroby psychicznej: zainwestowała wszystko, zagrała va banque i przegrała. Życie straciło dla niej cel, było za późno, żeby zaczynać od nowa. I dlatego się zabiła.

OBROŃCA Wnoszę o zaliczenie do dowodów w sprawie zdjęć ze spektaklu świadka. Proszę powiedzieć wysokiemu sądowi, co przedstawiają?

KLECZEWSKA To wiedźmy, które w moim przedstawieniu były transwestytami. OBROŃCA Skąd ten pomysł?

KLECZEWSKA Wprowadziłam do spektaklu osoby, którzy stają poza płcią, ponieważ są one dla mnie symbolem współczesnego kryzysu związków. Wobec takich zjawisk jak transseksualizm czy transgender tradycyjne relacje między kobietą a mężczyzną zaczynają tracić moc. Dochodzi do kompletnej unifikacji i zacierania płci. Związki są nerwowe, spazmatyczne, szybko się rozpadają. Trudno wrócić do podstawowych, silnych i trwałych więzi. Dlatego człowiek musi w sobie mieć dwie płcie, żeby tego drugiego już nie potrzebować.

OBROŃCA Czy oskarżona należała również do tego gatunku ludzi?

KLECZEWSKA Przecież nawet mówi: "Odbierzcie mi płeć".

OBROŃCA Dziękuję, nie mam więcej pytań.

SĘDZIA Proszę na salę ostatniego świadka oskarżenia. Nazwisko?

KONIECZNA Aleksandra Konieczna.

SĘDZIA Zawód?

KONIECZNA Aktorka.

SĘDZIA Co panią łączy z oskarżoną?

KONIECZNA Od kwietnia tego roku gram ją w Teatrze Rozmaitości w Warszawie. SĘDZIA Co pani wie w sprawie?

KONIECZNA Poznałam oskarżoną bliżej kilka miesięcy temu, podczas prób do przedstawienia w reżyserii Grzegorza Jarzyny. Z początku nie lubiłam jej, jest moim przeciwieństwem - to zaborcza kobieta, która chce kontrolować innych. Z czasem jednak zauważyłam, że grając ją, staję się mocniejsza. Ona jest jak... taran.

SĘDZIA Proszę konkretniej. Dlaczego oskarżona przypomina świadkowi taran? KONIECZNA Kiedy schodzę ze sceny, czuję, że moje "tak" znaczy "tak", a moje "nie" znaczy "nie".

SĘDZIA Czy prokurator ma pytania?

PROKURATOR Tylko jedno. Proszę opowiedzieć, jakie były relacje oskarżonej z mężem.

KONIECZNA Klasyka molestowania moralnego. Ona grała rolę kata, on był ofiarą. Najpierw go uwiodła, później wywołała poczucie winy, następnie zniszczyła. PROKURATOR Dziękuję. Nie mam więcej pytań.

SĘDZIA Oddaję głos obronie.

OBROŃCA Znacie się panie blisko. Jaką osobą jest oskarżona?

KONIECZNA Na pewno jest narcystyczna. Psychopatka bez objawów. Ukrywa puste wnętrze, karmi się energią męża.

OBROŃCA Czy mieli dzieci?

KONIECZNA Wiem o jednym. To była córka, ale zmarła w wieku niemowlęcym. OBROŃCA Jaka była przyczyna śmierci?

KONIECZNA Mówiono, że to była śmierć łóżeczkowa. To się często zdarza matkom, które odrzucają swoje dzieci - niemowlę ma słabe, niewykształcone płuca, wystarczy zostawić je na dłużej samo.

OBROŃCA Dlaczego zdaniem świadka oskarżona odrzucała swoje dziecko?

KONIECZNA Bo nie akceptował go mąż. Chciał synów.

OBROŃCA Czy zna pani przeszłość oskarżonej?

KONIECZNA O, tak. Pochodziła z zamożnej rodziny, ale w domu źle się działo. Matka była słaba psychicznie, ojciec przeciwnie - dominujący. Możliwe, że była molestowana seksualnie przez ojca.

PROKURATOR Sprzeciw - to domysły świadka niepoparte faktami.

SĘDZIA Apeluję do świadka, aby trzymała się faktów.

KONIECZNA To są fakty, wysoki sądzie. Opieram się na najnowszych pracach z dziedziny psychiatrii takich jak "Molestowanie moralne" Marie France Hirigoyen. Wynika z nich, że osoby, które w dzieciństwie były ofiarami emocjonalnego nadużywania ze strony rodziców, w wieku dorosłym stają się katami dla swych partnerów. Pamiętam, że podczas jednej z prób Cezary Kosiński, mój sceniczny partner, przytulając się, uderzył mnie niechcący. Nagle, nie wiem dlaczego, zaczęłam krzyczeć na cały głos: "Nie bij mnie, nie bij!". Tak jakby ciało małej Lady odezwało się w moim ciele.

OBROŃCA Co świadek chce przez to powiedzieć?

KONIECZNA Że ona jest cala zrobiona z lęków. Boi się świata stworzonego przez mężczyzn. Czuje, że chcą ją wyśmiać, zabić. Poniekąd zabiła w obronie własnej. OBROŃCA Dziękuję, nie mam więcej pytań.

KONIECZNA Czy mogę jeszcze coś dodać?

SĘDZIA Proszę, ale krótko.

KONIECZNA Mam żal do Szekspira. W świecie męskiej agresji potrzebna mu była ofiara. I znalazł ją w osobie tej samotnej kobiety, której dzisiaj przypisuje się całe zło. A to nieprawda. Zło nie jest jej wrodzoną cechą. Ono nie jest niczyją wrodzoną cechą.

SĘDZIA Zakończyliśmy postępowanie dowodowe. Proszę oskarżyciela o zabranie głosu.

PROKURATOR Wysoki sądzie, w świetle zeznań świadków jestem zmuszony zrewidować swój akt oskarżenia. Lady Makbet nie była katem, ale ofiarą toksycznego związku ze swoim neurotycznym, chorym na ambicję mężem, (szmer na sali) Na jej poczytalność w chwili zabójstwa wpływ miały traumatyczne przeżycia z dzieciństwa oraz utrata dziecka. Faktycznym motywem nie była chęć władzy, ale potrzeba odzyskania miłości męża. Możemy więc mówić o zbrodni w afekcie. Artykuł 31 par. 1 kodeksu karnego mówi: "Nie popełnia przestępstwa, kto z powodu choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego lub innego zakłócenia czynności psychicznych nie mógł w czasie czynu rozpoznać jego znaczenia lub pokierować swoim postępowaniem". Wysoki sądzie, po raz pierwszy w mojej karierze prawniczej jestem zmuszony wnioskować o uniewinnienie oskarżonej. (brawa przerywane okrzykami: "Hańba!")

SĘDZIA Proszę o ciszę! Obrona?

OBRONA Przystępując do obrony Lady Makbet, byłem przekonany o niewinności mojej klientki. Dzisiaj jednak, po wszystkim, co usłyszeliśmy na tej sali, nie jestem tego pewien. Nic nie może tłumaczyć zbrodni popełnionej świadomie, z egoistycznych pobudek, czy będzie to chęć zatrzymania przy sobie męża, czy zdobycia władzy. Duncan miał też rodzinę, zdradziecki sztylet, którym kierowała oskarżona, a trzymał jej mąż, odebrał mu dar najcenniejszy - życie. Wysoki sądzie, jestem zmuszony zrezygnować z obrony mojej klientki, gdyż kłóci się to z moim poczuciem sprawiedliwości. (gwar, okrzyki: "Niewinna, niewinna!") I jeszcze jedno - ten proces pokazał, że Szekspir był genialnym pisarzem. Pisząc o swoich czasach, dawał dużo głębszą diagnozę człowieka, wykraczającą poza epokę elżbietańską. Możemy w jego sztukach odnaleźć coś, co jest w człowieku niezmienne niezależnie od zmian obyczajowych i społecznych. Panie i panowie, ewolucja człowieka jest pozorna! I to jest, niestety, przerażające.

SĘDZIA Głos ma oskarżona.

OSKARŻONA Kto by pomyślał, że tyle krwi w tym starcu... Wciąż ten zapach krwi... Nic go już nie zabije, żadne wonności Arabii, a przecież ręka taka mała... Co jest z tymi rękami? Czemu nie można ich domyć? Kładźmy się, kładźmy! Do łóżka! Ktoś kołacze do wrót. No chodź już, chodź, daj rękę! Jak coś się stało, to się stało, koniec! Kładźmy się, chodźmy spać! Chodź spać, chodź spać, chodź spać!

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji