Artykuły

Gdynia. Musical o św. Franciszku z Asyżu w Muzycznym

Nie pochwalał zbytniej pracowitości, wyrzekł się własnej seksualności i - w przeciwieństwie do współczesnych ludzi - był uśmiechnięty i szczęśliwy. Światowa prapremiera musicalu "Francesco" o św. Franciszku z Asyżu rozpocznie jubileuszowy sezon 50-lecia Teatru Muzycznego w Gdyni.

Postać św. Franciszka, która dotąd była tematem niezliczonych książek, obrazów i filmów, za sprawą gdyńskiego Teatru Muzycznego wkracza na scenę musicalową. 29 września na deskach teatru odbędzie się światowa prapremiera spektaklu muzycznego "Francesco", którego pomysł narodził się w głowie reżysera Wojciecha Kościelniaka. Udało mu się namówić do współpracy Romana Kołakowskiego, który napisał libretto, i wrocławskiego kompozytora Piotra Dziubka. Powstał ponaddwugodzinny spektakl, który - co ciekawe - w całości jest śpiewany (podobny zabieg, typowy dla opery, Kościelniak zastosował przed laty w "Śnie nocy letniej").

- Musical opowiada o życiu św. Franciszka z Asyżu. Jednak narracja jest tak poprowadzona, by głównym tematem była opowieść o człowieku i sensie jego istnienia - mówi Maciej Korwin, dyrektor Muzycznego.

Beztroski młody człowiek zaczyna poszukiwać zasad wyższego porządku. Młody Francesco znajduje naśladowców, zyskuje aprobatę władz kościelnych, w końcu musi zmierzyć się ze zwątpieniem współbraci i własnym. To również opowieść o miłości Francesca do św. Klary i Beatrice. Miłości niespełnionej, pozostającej w sferze pragnień i niedomówień.

- W czasach średniowiecza, obfitujących w przemoc, głód, choroby i inne nieszczęścia, był człowiekiem, który nie bał się niczego, i może dlatego wymykał się wszelkiej przemocy. Był kimś, komu nie można było zrobić krzywdy, bo każdą uważał za łaskę - opowiada reżyser. - Dla współczesnego odbiorcy, uwikłanego w brutalną codzienność wypełnioną walką o godne życie, postawa św. Franciszka może być kluczem do zaskakujących przemyśleń. Nie pochwalał zbytniej pracowitości, wyrzekł się własnej seksualności i - w przeciwieństwie do współczesnych ludzi - był uśmiechnięty i szczęśliwy. Jednak nie sam żywot świętego jest głównym tematem musicalu, lecz poszukiwanie drogi, sposobu na życie i wyjście z matni, w jakiej znaleźliśmy się w dzisiejszych czasach. Nasz musical to próba zrozumienia, czym jest prawdziwa wolność i jak się ją osiąga - podkreśla reżyser.

W roli tytułowej zobaczymy na zmianę Łukasza Dziedzica [na zdjęciu] (zeszłoroczny "nabytek" gdyńskiego teatru, wcześniej zagrał w "Tańcu wampirów" w stołecznym teatrze Roma) i Michała Kocurka, absolwenta PWST w Krakowie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji