Łódź. Filmówka na dużym ekranie
W archiwum filmowym łódzkiej Filmówki przy ul. Targowej leży ponad 2 tysiące filmów zrealizowanych przez studentów tej szkoły od początku jej istnienia. Niewiele osób poza uczniami i ich profesorami ma okazję, żeby te filmy obejrzeć. Cenna jest więc inicjatywa Cinema City, które postanowiło raz w miesiącu organizować seans etiud studenckich. Pierwszy pokaz odbył się we wtorek, a jego gościem honorowym był Jan Machulski [na zdjęciu].
Wśród prezentowanych filmów najkrótszy trwał 3 minuty (,Film, że mucha nie siada" Michała Poniedzielskiego, który jest przebojem na You Tube), a najdłuższy niewiele ponad 15 minut (,Godzina bez słońca" z 1955 roku). Zaletą przeglądu jest nie tylko prezentacja rozmaitych gatunków filmowych: animacja, komedia, reportaż, dokument, fabuła, ale również spojrzenie na poszczególnych twórców - autorów muzyki, reżyserów i aktorów występujących na ekranie.
To okazja, by prześledzić ich karierę artystyczną, zobaczyć jak zaczynali i w jakim kierunku poszli. Rzadko bowiem możemy oglądać debiuty aktorskie współczesnych gwiazd kina. A w czasie wtorkowego pokazu zobaczyliśmy m.in. występ Sławomira Mrożka (uznanego dziś dramaturga), Henryka Kluby (nieżyjącego od dwóch lat rektora Filmówki, absolwenta tej szkoły, reżysera), który uwielbiał grać w etiudach swoich kolegów szkolnych i często pojawiał się na ekranie, a także Romana Polańskiego, o którym większość myśli, że jego debiutem aktorskim i reżyserskim był film z 1958 roku "Dwaj ludzie z szafą". Tymczasem jako dwudziestolatek (wyglądał na 15 lat) zagrał w "Godzinie bez słońca" w reżyserii Pawła Komorowskiego. Widzowie zobaczyli również debiut ekranowy przystojnego Bartka Świderskiego, znanego z "Magdy M.", który wystąpił w "Dozorcy, jego żonie, ich córce i ich kogucie" Marka Gajczaka.
- To jest bardzo cenna inicjatywa i ja ją z całego serca popieram - mówił Jan Machulski. - Kocham kino za to, że można powtarzać, zatrzymać i odtwarzać w nieskończoność. Jeżeli nie będziemy wspierać młodych ludzi to oni sami mogą sobie we współczesnym kinie nie poradzić.
