70. urodziny Zbigniewa Zapasiewicza
- Generalnie interesuje mnie to, co dzieje się między ludźmi - mówił w jednym z wywiadów Rzeczpospolitej ZBIGNIEW ZAPASIEWICZ, który kończy dziś - 13 września - 70. lat.
"Obchodzi dzisiaj 70. rocznicę urodzin. Aktor, reżyser, pedagog, w latach 1987-1990 dyrektor Teatru Dramatycznego w Warszawie, spędzi ten dzień w podróży z Moskwy. Wraca do kraju z planu zdjęciowego dramatu psychologicznego Krzysztofa Zanussiego Persona non grata. Gra w nim dyplomatę opętanego podejrzeniami wobec jednego ze swych przyjaciół, Olega (Nikita Michałkow), wiceministra spraw zagranicznych Rosji.
- Generalnie interesuje mnie to, co dzieje się między ludźmi - mówił jubilat Rzeczpospolitej" w jednym z wywiadów. - Im jestem starszy, tym mniej reżyser jest mi potrzebny. Szanuję jego uwagi, ale rolę w zasadzie konstruuję sam. Mam oczywiście na myśli tradycyjnie rozumiany teatr, niewymagający szczególnego przystosowania się do formy.
Każde spotkanie ze sztuką aktorską Zapasiewicza (na zdjęciu) staje się niezapomnianym przeżyciem. Z Teatru TV wystarczy przypomnieć porywającą sekwencję w Sesji castingowej Zanussiego, opartą na improwizacjach. Zapasiewicz, jako rozmówca młodych ludzi startujących w konkursie na telewizyjnego prezentera, wcielał się w krańcowo różne postacie: arystokraty-homoseksualisty, speszonego mieszkańca wsi, który wygrywa wycieczkę do Paryża, autora hermetycznego filozoficznego traktatu, zacietrzewionego emeryta. Z nienaganną elegancją stylu zarówno gra, jak i reżyseruje.
- Nie jestem zawodowym reżyserem - zastrzega artysta. - Czasem się w niego bawię. Różnie mi to wychodzi. Nie podjąłbym się wystawiania wielkich inscenizacji. Nie mam na to wyobraźni, umiejętności i cierpliwości. Na scenie lub w Teatrze TV robię natomiast kameralne rzeczy. Daje mi to przyjemność obcowania z tekstami, które wyrosły z dobrych korzeni wielkiej rosyjskiej literatury przełomu XIX i XX wieku".
Na zdjęciu Zbigniew Zapasiewicz.
