Wołajaca cisza
Dzięki Ośrodkowi Dokumentacji Sztuki Tadeusza Kantora, Cricotece i Stowarzyszeniu Grupa Krakowska, w Galerii Krzysztofory można oglądać wystawę prac ANDRZEJA WEŁMIŃSKIEGO - rysownika, grafika, autora kolaży oraz artystycznych konstrukcji.
"Wystawa nosi tytuł ...cisza, nikt nie woła i składa się z wybranych, często już znanych prac artysty, choć jest także kilka nowych dzieł z 2004 roku.
Na ekspozycji (potrwa do 30 września) są prezentowane obrazy tworzone różnymi technikami (emulsja światłoczuła na szkle, płótnie, jedwabiu), kolaże oraz konstrukcja ze spektaklu Tadeusza Kantora Ameryka, czyli nie oglądaj się za siebie, do którego scenografię współprojektował Andrzej Wełmiński. Na spotkaniu inaugurującym wystawę artysta powiedział, że konstrukcja ta jest bardzo ważna dla ekspozycji. Przedstawia bowiem drogę, która - jak pisał Franz Kafka (do niego odwoływał się spektakl) - wydaje się być przeznaczona raczej do potykania się niż chodzenia. I właśnie motyw drogi, podróży i ciszy odgrywa ważną rolę w ekspozycji.
Prac Wełmińskiego nie da się uporządkować czy opowiedzieć do końca. Zawsze pojawia się element przypadkowości. Nawet te prace, które powstały 10 lat temu, wciąż odkrywają nowe horyzonty. Dynamit z czekającym do podpalenia lontem w pracy Oczekiwanie wybuchu wzrasta wraz z sytuacją, w której wybuchu należy się spodziewać, nabiera nowych znaczeń. Jak dodaje artysta, sztuka jest zawsze w jakiejś rozgrywce z rzeczywistością.
Również cisza w tytule wystawy, parafrazująca cytat ze Stepów akermańskich Mickiewicza, wprowadza w nastrój wyczekiwania, ale - w odwołaniu do wieszcza - oczekiwania kogoś zatrzymanego w drodze. W spotkaniu z pracami Wełmińskiego może zdarzyć się coś niespodziewanego. Nawet o samych pracach artysta mówi, że one się same robią, dużo w nich współczynnika nieobliczalnego, przypadku, niespodzianki".
