Artykuły

Odnowa teatru żydowskiego

- Właściwie do niedawna historycy teatru Europy Środkowo-Wschodniej byli przekonani, że na Wybrzeżu teatr żydowski pojawił się dopiero w Wolnym Mieście Gdańsku w latach 20. Dopiero niedawno odkryto, że pierwsze spektakle były tutaj prezentowane już w latach 70. XIX w., a nie tylko w Odessie na Ukrainie - mówi Mieczysław Abramowicz, badacz teatru żydowskiego.

Sopot może nie sprawia wrażenia miasta, które było związane z kulturą żydowską, a jednak rozwijała się ona tutaj całkiem prężnie...

Rozmowa z Mieczysławem Abramowiczem [na zdjęciu]:

Wiele osób może nie postrzegać Sopotu jako miasta, w którym istniała kultura żydowska. Jak wyglądał jej rozwój na Wybrzeżu?

- Właściwie do niedawna historycy teatru Europy Środkowo-Wschodniej byli przekonani, że na Wybrzeżu teatr żydowski pojawił się dopiero w Wolnym Mieście Gdańsku w latach 20. Dopiero niedawno odkryto, że pierwsze spektakle były tutaj prezentowane już w latach 70. XIX w., a nie tylko w Odessie na Ukrainie. Natomiast kiedy powstało Wolne Miasto Gdańsk, zaczęło tu zjeżdżać wielu Żydów z Ukrainy, a także grupy z pozostałej części Polski, Rosji, a nawet z Hamburga. Dwa razy pojawiła się Trupa Wileńska i słynny moskiewski Teatr Habima. Oprócz tego występowały tu liczne lokalne zespoły amatorskie, często z okazji świąt żydowskich.

Kiedy tu, na miejscu, zaczął rozwijać się teatr żydowski?

- W latach 30. ubiegłego wieku nastąpił kryzys teatru polskiego. Mimo to okazało się, że w Wolnym Mieście Gdańsku animatorzy kultury żydowskiej znaleźli dla siebie dobrą publiczność, której mogli prezentować swoje spektakle. Na początku aktorzy przyjeżdżali tu z pozostałych regionów Polski, a od 1934 r. zaczęli się tu osiedlać. Wtedy zjechał do Gdańska znany aktor Trupy Wileńskiej, Simi Weinstock, by wspólnie z miejscowym zespołem Hirsza Głowińskiego wystawiać komedie muzyczne - można je uznać za pierwszą publiczną prezentację stałego zawodowego teatru żydowskiego w Gdańsku.

Gdzie odbywały się spektakle?

- Nie było pomieszczenia teatru jako takiego, większość przedstawień miała miejsce w restauracji "Kantor" na obecnej ul. Szerokiej. Spektakle odbywały się również w wielu sopockich klubach i restauracjach.

Jak wyglądała tu kultura żydowska po II wojnie światowej?

- Działalność gdańskiego teatru żydowskiego zakończyła się wiosną 1938 r. wraz z gwałtownym pogorszeniem się sytuacji Żydów w Gdańsku, po wprowadzeniu na terenie Wolnego Miasta "ustaw norymberskich". Napady na żydowskie lokale, podpalenia i pobicia spowodowały masową emigrację ludności żydowskiej. W atmosferze zastraszenia i wrogości zakończyła życie zawodowa scena żydowska w Gdańsku. Natomiast po wojnie nic się tutaj nie działo, bo nie było ludzi, którzy mogliby coś współtworzyć. Wielu Żydów wracało, ale to jednak było za mało, żeby ożywić działania teatru.

Można więc powiedzieć, że Teatr Atelier w pewien sposób kontynuuje tę tradycję?

- Myślę, że tak. Nie idźmy za daleko twierdząc, że to teatr żydowski, choć z pewnością André Ochodlo stworzył repertuar, który nawiązuje do tradycji kultury i pieśni żydowskiej.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji