Kraków. Druga wojna o Boya?
Dyrekcja Bagateli zamierza usunąć z holu pomnik patrona teatru. Pomysł już rozpala wielkie emocje.
Oficjalnym powodem przenosin pomnika Tadeusza Boya-Żeleńskiego z foyer na pólpiętro Teatru Bagatela jest powiększenie przestrzeni w holu i wyeliminowanie zagrożeń dla konstrukcji budynku, jakie może stwarzać kilkutonowa rzeźba. Już jednak pojawiły się spekulacje, że sprawa może mieć drugie dno. A przenosiny pomnika Boya wiążą się z dyplomatycznym, usunięciem go w cień, bo osoba Żeleńskiego - poety, satyryka, lekarza - wciąż budzi kontrowersje w konserwatywnym Krakowie. Kilka lat temu usunięcia jego pomnika z Plant bezskutecznie domagali się radni Ligi Polskich Rodzin. Czy teraz czeka nas druga wojna o Boya?
- Nie interesuje mnie, że Boy w czasie drugiej wojny światowej był kolaborantem - mówi Henryk Jacek Schoen, dyrektor Teatru Bagatela. -Ważne jest to, że jako artysta, lekarz wiele zrobił dla Krakowa.
Dyrektor zapewnia, że przenosiny pomnika związane są wyłącznie z problemami technicznymi. Pomysł nie podoba się jednak autorowi rzeźby, Andrzejowi Zwolakowi, prodziekanowi wydziału rzeźby krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Sceptycznie wypowiadają się też niektórzy aktorzy - uważają, że Boy powinien stać tam, gdzie stoi.
Strop nie utrzyma Boya
- Stojąc na swoim obecnym miejscu, pomnik przeszkadza w ruchu. Wchodzący do budynku ludzie niemal się o niego rozbijają - tłumaczy dyrektor teatru, Henryk Jacek Schoen. - Poza tym, rzeźba powoduje nadmierne przeciążenie dla konstrukcji budynku między foyer a piwnicą. Strop nie wytrzymuje takiego ciężaru i już pojawiły się pęknięcia na podłodze - tłumaczy dyrektor.
- Boy-Żeleński jest patronem teatru, musi więc stać w widocznym miejscu. Do tej pory był świetnie wyeskponowany, można go było oglądać także z ulicy - komentuje Andrzej Zwolak, autor pomnika. Argument dyrekcji, że pomnik powoduje utrudnienia w ruchu do niego nie przemawia. - Przecież ta rzeźba nie zajmuje aż tak dużo miejsca. Na tej przestrzeni pomieściłoby się zaledwie sześć osób - wyjaśnia. Nie uważa też, żeby rzeźba stanowiła aż tak poważne
- Rzeźba stoi przy slupie konstrukcyjnym i skoro od 1991 roku nic się nie wydarzyło, nie widzę żadnego zagrożenia - mówi Zwolak.
- To nie do pomyślenia, żeby patron teatru stał w cieniu. Nie wiem, co dyrektor ma do Boya, ale ja uważam, że pomnik powinien stać tam, gdzie stoi - mówi Marek Litewka, aktor Teatru Bagatela.
- Boy to nasz patron i wypadałoby, żeby nadal był we foyer. Chowanie go gdzieś, w głębi to jak wycofywanie się z decyzji o patronowaniu przez niego naszemu teatrowi - tak ocenia pomysł Aleksandra Godlewska, aktorka Teatru Bagatela.
- Jednak jestem w stanie tę decyzję zrozumieć, jeśli faktycznie przemawiają za nią jakieś wskazania konstrukcyjne- dodaje.
Może gdzie indziej będzie lepiej?
- Może się okazać, że w nowym miejscu, na pólpiętrze, pomnik będzie jeszcze lepiej widoczny - tak sprawę komentuje Krzysztof Bochenek, aktor Teatru Bagatela - W przenosinach Boya nie widzę nic złego, pod warunkiem, że przemawiają za tym takie argumenty, jakie podaje dyrekcja. Jeśli zaś chodzi tu o samą osobę Boya, o to, że źle się kojarzy - to już inna sprawa - dodaje.
Dyrektor Schoen zaznacza, że sprawa przeprowadzki pomnika Boya nie jest jeszcze przesądzona. - Właśnie zamówiłem ekspertyzę budowlaną. Ma ona odpowiedzieć na dwa pytania: czy obecne pęknięcia podłogi i sufitu w pobliżu pomnika są związane z ciężarem tej rzeźby i czy nie pojawią się one w nowym miejscu - mówi dyrektor teatru.
Ekspertyza ma być gotowa za około dwa tygodnie. Wtedy zapadną ostateczne decyzje dotyczące przenosin.
Boy jakby przewidział współczesne spory, pisząc "Pomnikomanię". Oto fragment tego wiersza:
...Przez lat pięćdziesiąt Komitety
Nad ustawieniem jego radzą
I w czci płomiennej dla poety
Z placu na placyk go prowadzą.
Aż wreszcie, gdy go już ustawią
Na lat choć tysiąc albo na sto,
Wówczas mu wszyscy w uszy
prawią:
"Zasłaniasz widok, szpecisz miasto".
Wieszcz myśli w duchu na te
gniewy:
"A cóż ja winien, moiściewy!"
Darmo się chce choć w zimie skryć:
Ach jak to źle
Spiżowym być, spiżowym być,
spiżowym geniuszem być...