Artykuły

4 lipca na scenie Warszawskiej Opery Kameralnej w ramach XVII Festiwalu Mozartowskiego Olga Pasiecznik zaśpiewa w "Don Giovannim" Donnę Annę u boku kreującego partię tytułową Roberta Gierlacha.

Właśnie wróciła z Festiwalu w Aix-en-Provence, w najbliższych dniach wystąpi w sławnej Concertgebouw. Od wielu lat w nieustannych rozjazdach zagranicznych, między Paryżem a Amsterdamem, Wiedniem a Monachium, stale powraca na macierzystą scenę Warszawskiej Opery Kameralnej, gdzie debiutowała jeszcze podczas studiów w Akademii Muzycznej. - To miejsce, gdzie nauczyłam się wokalnego i scenicznego rzemiosła pod kierunkiem wielu wspaniałych artystów. Mam dług do spłacenia. Wiem, że czeka tu na mnie życzliwa publiczność, to daje mi komfort. Na świecie występuję przed obcą wielotysięczną widownią. Bywa, że trema chwyta mnie za gardło - mówi Olga Pasiecznik.

Obdarzona sopranem o fascynującej, srebrzystej barwie, nieustannie dba o płynność melodii, o legato i zaokrąglenie każdej nuty, a to sprawia, że jej śpiewu słucha się z uwagą i przyjemnością. - Samokrytycyzm, choć męczący, potrzebny jest artyście - przyznaje. - Stale poznaję swój głos. Im dokładniej będę wiedziała, jakim instrumentem dysponuję, tym większe mam szanse na trafne wybory wokalne. I dodaje: - Dziś wielu wokalistów przestaje dbać o piękno w śpiewie, a śpiew powinien być piękny. Wobec Mozarta takie podejście to grzech.

A Mozarta Olga Pasiecznik szczególnie sobie upodobała: - Wyjątkowo odpowiada mojemu głosowi, choć jest piekielnie trudny - mówi. Na Festiwalu Mozartowskim niektóre role kreuje od kilkunastu lat. Każda z nich to inny charakter, inne wyzwania. W "Weselu Figara" śpiewała na początku partię Zuzanny, sympatycznej służącej, o którą zabiega wielu mężczyzn. Teraz wciela się w zdradzaną Hrabinę, zdeterminowaną, by uratować małżeństwo (partię Hrabiny Olga Pasiecznik zaśpiewa w najbliższych tygodniach w Operze w Luksemburgu). Inna jest Rosina z "Udanej naiwnej", postać wyjęta z commedii dell'arte, która zręcznie gra na męskich emocjach, by osiągnąć swój cel. I wreszcie Donna Anna, którą zobaczymy dziś na scenie WOK, najbardziej dramatyczna i niejednoznaczna z tych postaci.

Jesienią ukaże się najnowszy album Olgi Pasiecznik, wydany przez wytwórnię Harmonia Mundi. Będzie to "Don Giovanni" pod dyrekcją René Jacobsa, jednego z największych mozartowskich autorytetów. Pasiecznik śpiewa tam właśnie partię Donny Anny.

XVII Festiwal Mozartowski, Warszawska Opera Kameralna, al. "Solidarności" 76b, godz. 19, dostępne są jeszcze wejściówki po 10 zł, informacje: tel. 022 625 75 10. 14 lipca Olga Pasiecznik zaśpiewa na festiwalu w "Czarodziejskim flecie".