Artykuły

Plebiscyt na krakowianina 750-lecia

Krakowianina 750-lecia wybiorą Czytelnicy "Dziennika Polskiego" w maju tego roku w głosowaniu. Sylwetki kandydatów prezentujemy w kolejności alfabetycznej.

Ludwik Solski (1855-1554) aktor i reżyser

Fenomen żywotności

Wychowany przez ojca, uczestnika powstania listopadowego, sam dotrwał do końca epoki stalinizmu. Kto inny mógłby pochwalić się życiem spinającym tak odległe wydarzenia historyczne? I tak bogatym, że pozwoliło na urządzenie aż trzynastu hucznych jubileuszy! Ostatni, obchodzony wiosną 1954 r. w Krakowie i Warszawie, został zorganizowany dla uczczenia zbliżającej się setnej rocznicy urodzin i 80-lecia działalności scenicznej artysty.

Jako dyrektor, reżyser, aktor, Ludwik Solski spędzał w pracy po kilkanaście godzin dziennie, nie stroniąc przy tym od nocnego życia kawiarnianego. W wieku 72 lat debiutował w filmie. W teatrze zagrał blisko 1000 ról. Mając ponad 90 lat bardzo często występował w dwóch spektaklach dziennie, wiele podróżując po kraju. Trzykrotnie żonaty, był fenomenem żywotności, choć przecież nie imponował tężyzną fizyczną. "Niewysoki chudzina o brzydkiej twarzy, małych oczach, niemal dyszkantowym głosie" - jak go opisywano. Trochę krzywdząco, gdyż ów "dyszkantowy głos" był tenorem, dzięki któremu jego właściciel śpiewał w operach i operetkach. A aparycja nie przeszkadzała przykuwać uwagi tysięcy widzów.

Ludwik Napoleon Sosnowski (Solski to nazwisko sceniczne, przejęte od pseudonimu artystycznego jednej z żon) przyszedł na świat w podkrakowskim Gdowie. Gdy przerwał naukę w gimnazjum, ojciec, chcąc "wykierować syna na ludzi", wysłał go do terminu w zakładzie ślusarskim, potem na praktykę do sądów. Przeznaczeniem Ludwika był jednak teatr...

Zaczął w nim statystować w 1875 r. Z początkiem 1876 r. zagrał, właściwie anonimowo, pierwszą, małą rólkę. W następnych latach występował na scenach warszawskich i poznańskich. Do Krakowa powrócił w 1883 r. W 1905 r. został dyrektorem Teatru Miejskiego, zwycięsko rywalizując o tę posadę ze Stanisławem Wyspiańskim. W 1911 r. podpisał kolejną, sześcioletnią umowę, ale w 1913 r. zrezygnował ze stanowiska, gdy większość jego aktorów odeszła do nowo

tworzonego Teatru Polskiego w Warszawie.

Do wybuchu II wojny światowej Ludwik Solski występował na wielu scenach, ale najdłużej, jako aktor i reżyser, był związany z Teatrem Narodowym. Po powstaniu warszawskim wrócił do Krakowa i Teatru im. J. Słowackiego, reklamowanego później jako ten, w którym występuje "najstarszy aktor świata". Mieszkał przy ul. św. Tomasza, przemianowanej zresztą później na ul. Solskiego. Już w 1945 r. imię L. Solskiego przyjął teatr w Tarnowie...

Bodaj najsłynniejszą kreacją Ludwika Solskiego była mistrzowska, pełna ekspresji, choć niema rola Starego Wiarusa w "Warszawiance" Wyspiańskiego. Jednak po raz ostatni sędziwy aktor pojawił się na scenie - 5 czerwca 1954 r. - jako Dyndalski w "Zemście" Fredry w stołecznym Teatrze Polskim. Zmarł 19 grudnia tego roku w Krakowie, miesiąc przed setnymi urodzinami. Został pochowany w Krypcie Zasłużonych na Skałce.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji