Zamachowski chce do serialu
- Wcale nie myślę, że serial to coś gorszego, jeśli dostanę jakąś ciekawą propozycję, to chętnie zagram - mówi z przekonaniem ZBIGNIEW ZAMACHOWSKI, aktor Teatru Narodowego w Warszawie.
"Jako wielki aktor dramatyczny zawsze stronił od telewizyjnych tasiemców. Ale czasy się zmieniły" - informuje "Fakt"
Chodzi o Zbigniewa Zamachowskiego, który powiedział, że chętnie zagra w serialu".
Do tej pory w serialach pojawiał się tylko gościnnie. Między innymi w "Niani" czy "13 posterunku". Teraz marzy mu się jakaś większa rola.
"Wcale nie myślę, że serial to coś gorszego, jeśli dostanę jakąś ciekawą propozycję, to chętnie zagram" - mówi z przekonaniem Zamachowski.
To całkowita zmiana poglądów. Zamachowski, który jest laureatem wielu nagród (między innymi cztery razy odbierał laur na festiwalu filmowym w Gdyni), zawsze powtarzał, że dla niego w pracy liczy się artyzm i przesłanie. Pytany o ewentualne role serialowe odpowiadał, że nie mógłby grać tylko dla pieniędzy. Teraz oddaje hołd swym kolegom, którzy pracują w telenowelach.
"Oni wcale nie mają tak prosto. Prawie codziennie dostają nowy tekst i muszą się go szybko nauczyć. Często są to całe strony" - mówi z namaszczeniem.
Jest też i inny wabik. Aktorzy grający w serialach zarabiają nawet 40 tysięcy złotych miesięcznie. Do tego dochodzą też liczne kontrakty reklamowe.
"Takie pieniądze na pewno przydadzą się naszemu wielkiemu aktorowi. Zwłaszcza że ma na utrzymaniu żonę i czwórkę dzieci" - pisze "Fakt".
