Współczesność czytana przez mit
- "Usta pełne ptaków" to nie tylko ciekawa propozycja dla aktorów, ale jednocześnie utwór, który sięga do tradycji i mówi nam coś ważnego o współczesności. Pokazuje szaleństwo świata, ciemne strony człowieka - mówi reżyser PAWEŁ SZKOTAK przed premierą spektaklu dyplomowego IV roku Wydziału Aktorskiego AT.
Takiego dyplomu w Teatrze Collegium Nobilium jeszcze nie było.
Pierwszy raz ze studentami IV roku Wydziału Aktorskiego Akademii Teatralnej pracuje Paweł Szkotak - założyciel Teatru Biuro Podróży, jednego z najważniejszych offowych zespołów, dyrektor Teatru Polskiego w Poznaniu i laureat Paszportu "Polityki" za "tworzenie mądrego, życzliwego dialogu z widownią w teatrze offowym i instytucjonalnym".
Dyplom warszawskiej Akademii Teatralnej będzie polską premierą sztuki brytyjskiej cesarzowej literatury postdramatycznej Caryl Churchill (również po raz pierwszy). "Usta pełne ptaków" Churchill napisała wspólnie z Davidem Lane'em - angielskim dramatopisarzem, twórcą filmów i antropologiem. Tekst - bardzo erudycyjny, pełen odniesień do mitologii to spore wyzwanie dla młodych aktorów. - Przez pierwsze próby siedzieliśmy i zastanawialiśmy się, o czym to właściwie jest - przyznają sami. Churchill i Lane stworzyli świat, w którym współczesność łączy się z mitologią i magią, a podziały ról kulturowych przypisanych kobiecie i mężczyźnie przestają mieć znaczenie. Wśród ich bohaterów pojawiają się postacie z "Bachantek" Eurypidesa: Agawe, Dionizos i Penteusz jako duchy wyzwalające ukryte namiętności, Baron Sunday - władca udu i wszystkich demonów śmierci oraz Herculine Barbin, XIX-wieczny hermafrodyta odkryty i opisany przez Michela Foucault.
Collegium Nobilium, ul. Miodowa 22/24, tel. 022 635 96 22, premiera: 5.02, godz. 19, spektakle: 6-10.02, godz. 19
***
Paweł Szkotak: - Wybierając ten tekst, spędziłem cztery dni na podłodze w księgarni Royal International w Londynie, przeglądając wiele współczesnych dramatów. Stanęło na Caryl Churchill, bo "Usta pełne ptaków" to nie tylko ciekawa propozycja dla aktorów, ale jednocześnie utwór, który sięga do tradycji i mówi nam coś ważnego o współczesności. Pokazuje szaleństwo świata, ciemne strony człowieka. Jest trochę taki jak nasz świat, dynamiczny i fragmentaryczny, kontrowersyjny, ale zachowujący humanizm. Wartością twórczości Caryl Churchill wydaje mi się sięganie po metaforę, również na poziomie języka, nawet kiedy opisuje rzeczy rzeczywiście tragiczne. W metaforze leży siła jej pisarstwa. Jest w tym tekście pewien niepokój, prawda, a momentami poczucie humoru. Pozwala nam to uruchomić różne konwencje teatralne, od teatru psychologicznego po burleskę. "Usta pełne ptaków" na pewno wymagają od aktorów bardzo dużej dojrzałości i stanowiły pewne ryzyko dla tych młodych ludzi, ale sądzę, że odnaleźli oni w sobie potrzebne w tym wypadku pokłady wrażliwości.
