Gdańsk. Wątpliwości w sprawie zarzutów wobec dyr. Nowaka
- Po zgromadzeniu niezbędnego materiału dowodowego podejmiemy decyzję co do przebiegu dalszego śledztwa i przesłuchaniu Macieja Nowaka. Na razie o zarzutach wobec byłego dyrektora i jego zastępczyni nie ma mowy - mówi prokurator badająca sprawę nieprawidłowości przy realizacji inwestycji pod tytułem "Modernizacja sali widowiskowej teatru Wybrzeże".
Zawiadomienie złożył marszałek województwa pomorskiego (o czym pisaliśmy). - Po analizie przekazanych nam przez marszałka dokumentów postanowiliśmy wszcząć śledztwo z art. 231 paragraf 1 KK w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa przez byłego dyrektora teatru Wybrzeże Macieja Nowaka oraz jego zastępczynię do spraw finansowych - powiedziała prokurator Renata Klonowska. - Musimy wykonać sporo czynności. Przesłuchać wielu świadków, w tym zawiadamiającego. Ustalić osoby, które sprawowały nadzór nad inwestycją, a także przesłuchać obecnego dyrektora teatru. Przypomnijmy, że jest to przestępstwo tak zwane urzędnicze - zagrożone karą pozbawienia wolności do lat trzech. Jeśli okazałoby się, że sprawcy działali w celu osiągnięcia korzyści majątkowych, wówczas kara może być podwyższona do lat dziesięciu.
W teatrze Wybrzeże powściągliwie wypowiadają się na temat śledztwa. Widać jednak pewne zmiany. Zniknęła z budynku teatru kawiarnia Cafe Malarnia, a wczoraj wielka reklama z dachu. Czy ma to związek z toczącym się śledztwem?
***
Opanować sytuację
Adam Orzechowski, dyrektor teatru
Nic nie wiem na temat śledztwa. Staram się powoli opanowywać przestrzeń wokół i wewnątrz teatru. Cafe Malarnia przestała funkcjonować od stycznia. Będziemy ubiegali się o fundusze na adaptację tej przestrzeni jak i odnowienie całej Starej Apteki wraz z Malarnią. Ponadto prezydent Adamowicz obiecał, że da nam dość poważną kwotę na wyczyszczenie elewacji teatru. Chciałbym, żeby teatr nie był zaniedbany, co rusz zakrywany reklamami, żebyśmy byli z niego dumni.
