Artykuły

Spektakl "Zaratustra" [na zdjęciu] w reżyserii Krystiana Lupy gości przez kilka wieczorów w paryskim teatrze Odeon. Recenzent dziennika "Le Monde" zwrócił uwagę na bardzo dobrą grę aktorów.

Jego zdaniem, to właśnie na niej opiera się siła przedstawienia. Recenzent "Le Monde" pisze, że wszystko w tym przedstawieniu dociera do francuskich widzów poprzez aktorów, modulację ich głosu, ich krzyki i szepty, a także poprzez grę ich ciała.

W opinii krytyka Krystian Lupa, równocześnie autor adaptacji, scenograf i reżyser, koncentruje się na ewolucji postaci Zaratustry z biegiem czasu. Na scenie widzimy trzy jego wcielenia - młodego człowieka, dojrzałego mężczyznę i starca. Lupa czyni z Zaratustry - jak pisze "Le Monde" - postać przypominającą Don Kichota, samotnie błądzącego, niezrozumianego przez innych ludzi, i świadomego swego szaleństwa. Szczególnie mocna, a zarazem przewrotna, jest końcowa scena przedstawienia, w której Fritz, będący wcieleniem postaci Fryderyka Nietzschego, wraca do dzieciństwa.