Sopot. Samuel Beckett w "Toposie"
Najnowszy numer sopockiego dwumiesięcznika literackiego "Topos" poświęcony jest przede wszystkim twórczości Samuela Becketta [na zdjęciu].
I co ciekawe, nie jest to odgrzewanie wiecznie tych samych tekstów, pomysłów i koncepcji interpretacyjnych. Najnowszy "Topos" intryguje już międzynarodową listą autorów, nie mówiąc już o zawartości ich tekstów. Porządek i rytm całości nadaje już otwierający tekst numeru - szkic, będący fragmentem autoryzowanej biografii Becketta, przygotowanej przez Jamesa Knowlsona. Trudno sobie wyobrazić lepszy wstęp - wszak Knowlson to jeden z największych światowych ekspertów zajmujących się twórczością twórcy, będącego bohaterem numeru. Perełką literackiej wyobraźni jest krótki tekst noblisty J. M. Coetzeego, snującego wizję wizyty Becketta w jego rodzinnym Kapsztadzie. To jeszcze nie koniec listy literackich gwiazd, których teksty opublikowano w tym numerze "Toposu" - kolejną jest bardzo popularny w Polsce nowojorski pisarz Paul Auster, który dzieli się kilkoma wspomnieniami na temat jego kontaktów z samym Beckettem i jego twórczością.
W numerze poświęconym temu twórcy nie mogło oczywiście zabraknąć głosu największego w Polsce "beckettologa" Antoniego Libery. On również postanowił zaprezentować garść opowieści z przeszłości, dotyczących swoich odkryć związanych z twórczością bohatera tego numeru "Toposu". On jest także autorem przekładu kilku wierszy Becketta, które znalazły się w tym numerze.
Blok materiałów poświęconych temu pisarzowi jest bardzo zróżnicowany - obok sążnistych esejów literaturoznawczych i teatrologicznych, znalazły się także krótsze i lżejsze, acz interesujące teksty - choćby opowieści aktorki Mai Komorowskiej o jej beckettowskich rolach albo anegdotyczna historia Davida Malcolma, historyka literatury z Uniwersytetu Gdańskiego, o aferze związanej z powieścią Johna McGaherna, którego Beckett był zaciekłym obrońcą.
Oprócz materiałów związanych z głównym tematem tego numeru, w najnowszym "Toposie" jak zwykle znalazło się trochę nowej poezji rodzimych autorów (w tym także dołączony do numeru arkusz poetycki zawierający jeszcze ciepłe utwory Krzysztofa Karaska) i kilka szkiców o wydanych niedawno książkach (np. o zbiorze wierszy Piotra Cielesza czy tomiku Przemysława Dakowicza).
