Artykuły

Erwin Axer skończył 90 lat

Z jednej strony trwa polowanie na łże-elity, a z drugiej jubileusz obchodzi artysta, który jak nikt nadaje się na ich patrona - Erwin Axer, reżyser, eseista, pedagog. I choć wycofał się z pracy reżysera, poprzez swoje publikacje ciągle wpływa na rzeczywistość teatralną.

Teatr Erwina Axera nie był z tego czasu - czasu siermiężnego realizmu, meblościanek z kryształami i wycieczek zakładowych. Jego scena była wehikułem przenoszącym widzów z pogodzonej z socjalistyczną estetyką stolicy w samo centrum przedwojennego Lwowa. Panował tam inteligencki klimat spod znaku białych kołnierzyków i nienagannej elegancji. Kierując przez kilkadziesiąt lat Teatrem Współczesnym w Warszawie, dyrektor był dla władz i dla masowej publiczności jak złota zadra - przeszkadzał, ale i nęcił niezaprzeczalną wartością. Złośliwi nazywali gmach przy Mokotowskiej "teatrem spod kościoła" (kościół rzeczywiście znajdował się obok na pl. Zbawiciela), "salonem fryzjerskim pierwszej klasy". Adam Tarn ukuł dla niego nazwę "teatr aksamitny". Ale teatr Erwina Axera to przede wszystkim teatr zatrzymujący i ocalający czas utracony, odchodzące epoki, przemijające pokolenia.

Urodzony w 1917 r. w Wiedniu reżyser nie wierzył ani w mody, ani w siłę młodości. Nie przystał do głosicieli socrealizmu, nieufnie przyglądał się także ruchowi teatrów studenckich. Zachował niezależność nawet wobec swojego mistrza Leona Schillera. Wizja teatru monumentalnego, wielkich widowisk pozwalających wybrzmieć wszystkim metaforom zawartym w poezji romantycznej kłóciła się z jego rozumieniem pracy reżysera. Axer, który debiutował przed wojną w rodzinnym Lwowie, od początku szukał raczej tekstów zawierających mniej proroctw, a więcej obserwacji na temat człowieka. Stąd zainteresowanie współczesną dramaturgią zachodnią (Eugene O'Neill, Tennessee Williams, Jean-Paul Sartre, Bertolt Brecht) i polską (Mrożek, Kruczkowski, Jerzy Lutowski).

Debiutował jeszcze przed wojną w rodzinnym Lwowie. Do Warszawy dotarł w 1942 r. i przebywał aż do powstania. Wziął udział w walkach, przez co trafił do niewoli, a potem do kamieniołomów w górach Harzu. Po wojnie objął dyrekcję Teatru Kameralnego Domu Żołnierza w Łodzi, z którego po przeprowadzce w 1949 r. powstał warszawski Teatr Współczesny.

Jako dyrektor promował repertuar, który więcej miejsca pozostawia temu, co między słowami, niż porywającym inscenizacyjnym efektom. Repertuar oparty na ambitnych, wymagających tekstach. Nawet gdy w okresie stalinowskim zmuszony był do kompromisów, starał się, by poziom sztuk nigdy nie obrażał godności ani widzów, ani artystów.

Słynie z niezwykłej czujności na detale - potrafi jedną uwagą na temat ustawienia rąk, siły głosu czy rekwizytu zmienić sens roli i spektaklu. Jego najgłośniejszą realizacją pozostanie z pewnością "Kariera Arturo Ui" (1962) Brechta z niepokojącą, groteskową rolą Tadeusza Łomnickiego. Nowatorstwem było odnalezienie z dramaturgii Sławomira Mrożka rysu realistycznego (jak w słynnym "Tangu" z 1965 r.). W miejsce absurdu zaproponował konsekwencje, w miejsce szaleństwa - prawdopodobieństwo. Pokazał w nowym świetle sztuki "Szczęśliwe wydarzenie", "Krawiec", "Wdowa", "Miłość na Krymie", "Ambasador". Z Mrożkiem prowadził też przez 40 lat ożywiona korespondencję.

Axer oswoił polską publiczność z nazwiskami wielu zachodnich autorów (jak Wilder, Dürrenmatt, Frisch, Bond, Ionesco, Bernhard), wystawiał sztuki odnoszące się do przemian politycznych (np. "Ostry dyżur" Lutowskiego w 1955 r., w czasie postalinowskiej "odwilży"). Wiele reżyserował też za granicą, m.in. w Düsseldorfie, Monachium, Berlinie, Hamburgu, Zurychu, Wiedniu, Amsterdamie, Leningradzie i Nowym Jorku.

Jego teatr nie był widoczny, krzykliwy, medialny, podobnie jak nie była widoczna jego reżyseria. Axer małymi muśnięciami przywoływał po prostu świat, który znał, który wydobywał ze swojej pamięci i z tekstu. To, co nie zmieściło się na scenie, spisywał w kolejnych tomach wspomnień "Ćwiczenia z pamięci" (wybór z czterech tomów ukazał się pod koniec roku), esejach, szkicach. I choć wycofał się z pracy reżysera, poprzez swoje publikacje ciągle wpływa na rzeczywistość teatralną.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji