Artykuły

Przytulisko aktywnego widza

Prawie sto lat planów, kilka nieudanych prób i trzy lata pracy - tyle potrzeba było, aby dziś otworzyć Instytut Teatralny, który ma być jedną z najnowocześniejszych w Polsce instytucji kultury - pisze Paulina Sygnatowicz w Życiu Warszawy.

Instytut mieści się w ceglastym budynku dawnego szpitala wojskowego przy Al. Ujazdowskich 6 (nieopodal zamku). Powołany do życia w 2003 roku ma dokumentować i promować współczesny polski teatr.

- Zajmujemy się tym wszystkim, czym nie zajmuje się teatr - mówi Maciej Nowak, powołany przez poprzedniego ministra kultury na dyrektora Instytutu. - Prowadzimy dokumentację premier i dorobku ich twórców oraz edukację teatralną, tzn. pośrednictwo między widzami a teatrem.

Program edukacyjny to przede wszystkim Szkoła Widzów. Jej uczestników czekają cykl jednodniowych warsztatów "Gra z ciałem. Ciało w grze", konwersatorium "Gender a dramat" oraz "Teatralny rebus", który ma zastąpić dyskusję po spektaklu inspirowanymi obejrzanym przedstawieniem warsztatami.

Jednym z prowadzących Szkołę Widzów jest Dominik Skrzypkowski. - Tu odbywają się spotkania - mówi o niedużej pustej sali. - Za rok przestrzeń ta powiększy się i zamieni w profesjonalną scenę. Nowak zastrzega jednak, że Instytut nigdy nie zaangażuje się w żadne premiery. - Nie będzie tu zespołu teatralnego. Ambicją Instytutu jest stworzenie płaszczyzny dialogu dla ludzi z różnymi pomysłami - zapewnia.

Początkujące, ciekawe zespoły mogą liczyć na przygarnięcie pod skrzydła Instytutu. - Chcemy być przytuliskiem dla wszystkich teatromanów - podkreśla Nowak. - Wiadomo, jak ciężko znaleźć w Warszawie salę do prób - dodaje Skrzypkowski. Ale tylko na wypożyczenie sali do ćwiczeń mogą liczyć artyści. Na produkcję i wystawienie spektaklu - w żadnym wypadku.

Instytut zamierza za to organizowaćwystawy. Na otwarcie przygotowuje prezentację dedykowaną Gustawowi Holoubkowi. Kolejna ekspozycja, w styczniu, skupi się na domowym teatrze stanu wojennego. - Będzie jej towarzyszyła rekonstrukcja teatru domowego w jednym z mieszkań, gdzie w przeszłości występowali aktorzy - zapowiada Nowak.

Gdy w 2002 roku zaczęły się kłopoty finansowe Związku Artystów Scen Polskich, powstało zagrożenie, że zbiór dokumentacji teatralnej może zostać zaprzepaszczony. Z inicjatywy ówczesnej szefowej działu dokumentacji ZASP Doroty Buchwald rozpoczęły się rozmowy nad powołaniem Instytutu Teatralnego, który miałby m.in. chronić gromadzone przez lata teatralia. Udało się. W archiwach Instytutu jest ponad osiem milionów wycinków prasowych, dwa miliony fotografii, 50 tys. programów i dwa tysiące plakatów. Dział dokumentacji wszystkie informacje [dokumentacyjne] natychmiast umieszcza w serwisie www.e-teatr.pl. Dla tych, którzy wolą tradycyjne metody pozyskiwania wiedzy, jest nowoczesna czytelnia.

Uroczyste otwarcie Instytutu Teatralnego odbędzie się dziś o godz. 13.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji