Artykuły

Nowy teatr, stara szkoła?

To, co najlepsze dla studentów, jest także najlepsze dla uczelni. Nigdy odwrotnie! Specjalnie dla e-teatru pisze Gabriela Detka.

Koniec z udawaniem. Szkoły teatralne nie mogą nadal oszukiwać się, że nie zauważają przemian, jakie dokonały się w ciągu ostatnich kilku, kilkunastu lat w teatrze, lub spychać tych zjawisk na margines. Przez lata ignorowały fakt, że ów margines niebezpiecznie się rozrósł, granice teatralnej awangardy uległy silnemu przesunięciu, a nowe nurty wlały się rwącym strumieniem na bezpieczny dotąd teren "tradycyjnego" teatru. Fakty są jednak niezaprzeczalne: wykształcił się nowy język teatru i nowa estetyka, za którymi nie nadąża proces kształcenia młodych aktorów. Do tej pory władze szkół teatralnych zachowywały w tej sprawie wymowne milczenie. Czy nadszedł czas przełomu?

Próbując rozwiązać ten palący problem, krakowska PWST zorganizowała dwudniowy panel dyskusyjny "Szkoła a nowy teatr", dotyczący zarówno specyfiki nowego teatru jak i stosunku, jaki mają względem niego uczelnie artystyczne. Pierwszy dzień konferencji poświęcony był próbie odpowiedzi na pytanie: czym właściwie jest współczesny teatr, jakie są jego wyznaczniki, istota, gdzie należy szukać różnic między tradycyjnie pojętą a nową sceną. Zaproszeni goście (m.in.: Anna Augustynowicz, Barbara Hanicka, prof. Ewa Kutryś, Przemysław Wojcieszek) skupili się na kwestii przydatności i celowości tradycyjnego kształcenia aktorów. I, jak można się było spodziewać, w metodzie dostrzeżono luki, które często ujawniają się w konkretnej pracy scenicznej, zwłaszcza przy tworzeniu projektów artystycznych, opartych na wyznacznikach nowej sztuki teatralnej.

Ciekawym sposobem na zmierzenie się z problemem unowocześnienia sposobów kształcenia, było spotkanie z przedstawicielami zaprzyjaźnionych europejskich uczelni artystycznych. Wspólnym mianownikiem okazało się zjawisko interdyscyplinarności w różnych metodach nauczania. To właśnie ścisła współpraca wykładowców i studentów różnych dziedzin sztuki scenicznej (i nie tylko), takich jak teatr dramatyczny, teatr tańca, pantomima, a także reżyseria, dramaturgia, scenografia i teatrologia, może przynieść fantastyczne efekty w procesie przygotowywania artystów dla nowego teatru. Taki profil realizuje m.in. Academy of Theatre, Radio, Film and Television z Lubljany, gdzie studenci aktorstwa przez pierwsze dwa lata mają obowiązek reżyserowania, a reżyserii - grania.

Wiele miejsca w dyskusji poświęcono zagadnieniu performance'u, który stał się jednym z emblematów współczesnej sceny. Nie bez powodu dwie najważniejsze czeskie uczelnie artystyczne (AMU z Pragi oraz JAMU z Brna), mają w swojej nazwie właśnie performance, rozumiany jako synteza teatru, muzyki, tańca i plastyki. Rektor krakowskiej PWST, prof. Jerzy Stuhr [na zdjęciu] wyraził chęć bliższego zapoznania się z projektem pracy nad monodramem, realizowanym w brneńskiej JAMU. Przedsięwzięcie, w którym nad wspólnym projektem artystycznym pracują studenci ostatniego roku reżyserii, dramaturgii i aktorstwa, być może zostanie włączone w program nauczania krakowskiej szkoły teatralnej.

Najwięcej emocji, pytań i obaw przysporzył temat dwustopniowego kształcenia aktorów. Przedstawiciele szkół teatralnych, w których kurs aktorstwa podzielony jest na trzyletni licencjacki i dwuletni magisterski (np. Latvian Academy of Culture z Rygi), przekonywali, że kandydatów na studia drugiego stopnia bynajmniej nie brakuje, a młodzi artyści (poza nielicznymi wyjątkami) wcale nie próbują rozpoczynać kariery zawodowej tuż po uzyskaniu dyplomu licencjata. Tym samym obawy i zarzuty władz uczelni (w tym krakowskiej PWST) opowiadających się za jednolitym tokiem studiów, który rzekomo gwarantuje, że dyplom otrzyma wyłącznie aktor rzetelnie wykształcony, zostały skutecznie odparte.

Jako podsumowanie przytaczam słowa Jerneja Lorenci z Lubljany: "To, co najlepsze dla studentów, jest także najlepsze dla uczelni. Nigdy odwrotnie."

Czy szkoły teatralne w Polsce dojrzały do merytorycznego zmierzenia się ze zjawiskiem nowego teatru i potrzebą nowego aktorstwa, a dwudniowa dyskusja przyniesie realne efekty?

Czy nadszedł czas przełomu? Zobaczymy. W Krakowie przynajmniej podjęto na ten temat rozmowę.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji