Wrocław. Polsko-niemiecka terapia narodowa we Współczesnym
W sobotę [18 listopada] we Wrocławiu premiera "Transferu!" w reżyserii Jana Klaty. Na scenie obok siebie usiądą Polacy przesiedleni z Kresów i Niemcy wysiedleni z Pomorza, Prus i Dolnego Śląska.
O przedsięwzięciu Jana Klaty głośno zrobiło się już wiosną, kiedy zainteresowali się nim członkowie Stowarzyszenia Gdynian Wysiedlonych. Prezes organizacji, gdyńska senator PiS Dorota Arciszewska-Mielewczyk, zażądała nawet scenariusza widowiska. Krystyna Meissner, szefowa Teatru Współczesnego, uznała to za przejaw cenzury.
Senator Arciszewskiej-Mielewczyk nie będzie na premierze. Teatr wysłał jej zaproszenie, ale senator nie potwierdziła przyjazdu.
"Transfer!" pokazany będzie także w Niemczech - w styczniu w Berlinie, potem w Weimarze.
Prof. Elżbieta Dzikowska, niemcoznawca z Uniwersytetu Łódzkiego, twierdzi, że spektakl Klaty ma wyraźne społeczne przesłanie: - Kiedy ludzie siadają razem i zaczynają rozmawiać o swoich traumatycznych przeżyciach, to jest to rodzaj terapii.
Premiera "Transferu!" w sobotę o godz. 19 w Teatrze Współczesnym we Wrocławiu (biletów na spektakle premierowe już nie ma). Natomiast na niedzielę zaplanowano dyskusję "Wokół Transferu!" realizatorów przedstawienia, wykonawców, prof. Marka Zybury i dr. Krzysztofa Ruchniewicza z Uniwersytetu Wrocławskiego oraz Adama Krzemińskiego, publicysty "Polityki", specjalisty od spraw polsko-niemieckich. Spotkanie rozpocznie się o godz. 12. Wcześniej, o godz. 10, pokazany zostanie film dokumentalny Ute Badury "Dziki Zachód Śląska", przedstawiający mieszkańców - Polaków i Niemców - śląskiej miejscowości Kopaniec.