Artykuły

TVP. Film o Tadeuszu Różewiczu

Wielki poeta kończy 85 lat. W poniedziałek [9 października] w telewizji wyjątkowe filmowe spotkanie z Tadeuszem Różewiczem.

Tadeusz Różewicz jest znany z tego, że nie znosi mediów. W niejednym wierszu humorystycznie pastwił się nad prześladującymi go dziennikarzami. Jest także trudnym jubilatem. W różewiczowskim numerze "Kwartalnika Artystycznego" (2006/2) Leszek Szaruga wspomina, jak poeta "zepsuł" Karlowi Dedeciusowi ceremonię swego 75-lecia w Berlinie. Dziś autor "Niepokoju" kończy 85 lat. I, jak zwykle, będzie się bronił przed wszystkimi, którzy chcą coś "zrobić/ ze mną z moim czasem/ z moimi myślami wierszami/ z moją przeszłością". "Oszczędźcie mi: / jubileuszów/ sukcesów " .

Dla pewnego dokumentalisty Różewicz zrobił jednak wyjątek. To Andrzej Sapija. Poeta sam czasem do niego telefonuje: "Może by pan przyjechał? Pogadamy". Warunek jest jeden - mają być sami, tylko z cyfrową kamerą. Spotykają się u Różewicza we Wrocławiu, w jego rodzinnym Radomsku, w domach ZAiKS-u w Sopocie i Konstancinie lub u któregoś z przyjaciół poety: Mieczysława Porębskiego, Ryszarda Przybylskiego.

Ujmujący jest w filmie uśmiech Różewicza. Uderza kontrast między obiegowymi sądami o "pesymizmie", czy wręcz "nihilizmie" jego poezji a osobą Różewicza, aurą, jaką roztacza. To, co mówi i jak mówi, jest przeciwieństwem powszechnego bełkotu, agresji, epatowania skrajnościami. Różewicz śmieje się do kamery, że jest poetą "zbyt normalnym". Trzeba by na użytek mediów "wymyślić siebie bardziej poetyckiego, malowniczego, szalonego. Może trochę schizofrenika, trochę kochającego inaczej. Bieda w tym, że kocham po bożemu".

Ma swój pomnik w Helsinkach. Choć właściwie nie jest to jego pomnik, tylko obelisk ku czci "zwykłych ludzi". Oglądamy w filmie, w strugach deszczu blok czarnego granitu projektu Radosława Gryty, na nim po polsku i po fińsku wyryte "Opowiadanie o starych kobietach": "Lubię stare kobiety/ brzydkie kobiety/ złe kobiety/są solą ziemi/ nie brzydzą się/ ludzkimi odpadkami...".

Tadeusz Różewicz, przedwojenny wychowanek Sodalicji Mariańskiej, jako dwudziestolatek zobaczył, że "człowieka tak się zabija jak zwierzę", a "różowe ideały poćwiartowane/wiszą w jatkach".

Po wojnie odnalazł świat spustoszony, zakłamany, pozbawiony hierarchii. W tym świecie "katedra ma o wiele mniejsze znaczenie niż rzeźnia miejska, stadion sportowy, kino Apollo lub wieża ciśnień". Począwszy od swojego głośnego tuż powojennego debiutu, tomu "Niepokój" (1947), budował własną katedrę. Szukał takiego języka poetyckiego, który wytrzymałby ciśnienie rzeczywistości. Stwarzał poezję poza poezją, poza tradycyjnym pięknem, opartą na realności, podanej tak, żeby uderzała.

W filmie Sapii - trzecim, jaki powstał - Różewicz mówi bardzo prosto o rzeczach najgłębszych: o swoim okaleczeniu przez wojnę i o "odbudowywaniu poezji jako kościoła, a kościoła jako człowieka".

Uśmiechnięty poeta kojarzy się z postacią swojego Ojca, takiego, jakiego opisał w wierszu "77": " dwie siekierki, Tadziu, /jak człowiek przejdzie/ przez nie, to dalej/ wszystko pójdzie gładko/ jak po maśle (...)/ pamiętam jedno pytanie/ z tej naszej urodzinowej rozmowy/ Tato, powiedz mi,/ czy warto jest żyć? ". Sapija nie zadaje Różewiczowi tego pytania wprost, ale całe ich spotkanie wokół niego krąży. I w końcu pyta poetę tak, jak w prawosławiu pytano mądrych starców: "co robić, żeby się nie bać"? Różewicz odpowiada po swojemu. Mówi o rzeczywistości. W niej całe oparcie i nadzieja.

"Pamiętam z partyzantki: przed akcją bałem się - w czasie akcji nie. Jedynym lekarstwem jest konfrontacja z rzeczywistością. Konfrontacja z niebezpieczeństwem i własnym strachem" - w tym momencie Różewicz spostrzega, że uderzył w ton mentorski, więc kończy inaczej: "Ja na przykład boję się tutaj wielu pań. Ale konfrontuję się z rzeczywistością i w momencie, gdy schodzę do jadalni, jestem już całkiem opanowany".

"Różewicz we fragmentach" - reż. Andrzej Sapija. TVP1, 9. X. godz. 22.25

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji