Artykuły

Olsztyn. Zbigniew Brzoza: Zastanawiam się, czy już nie należy budować arki przed potopem

- Obecnie nasz teatr jest w lepszej sytuacji niż firmy z branży turystycznej i gastronomicznej. Obawiam się jednak, że przyszły rok będzie dla nas dużo trudniejszy niż obecny - mówił podczas konferencji prasowej Zbigniew Brzoza, dyrektor "Jaracza" w Olsztynie. Pisze Robert Robaszewski w Gazecie Wyborczej-Olsztyn.


Choć w czasie czwartkowego spotkania dyrektora olsztyńskiego Teatru im. Stefana Jaracza z mediami powiało pesymizmem, to początkowo konferencja miała mniej ponury charakter.


Sylwestrowe plany Teatru Jaracza


Zbigniew Brzoza, dyrektor Teatru Jaracza w Olsztynie z aktorką Mileną Gauer, w czasie konferencji prasowej na temat letniego sezonu w czasie epidemii koronawirusa.


– Czekając na nowe dyrektywy sanitarne rządu, chcielibyśmy już teraz zaprosić do nas widzów na wieczór sylwestrowy – poinformował Zbigniew Brzoza, dyrektor „Jaracza". – Wierzymy, że 31 grudnia oraz na początku stycznia będziemy mogli zagrać farsę „Seks, miłość i podatki” w reżyserii Tomasza Dutkiewicza.


Dyrektor zaznaczył jednak, że jeśli nie uda się zrobić przedstawienia „na żywo”, wówczas teatr poszuka innej możliwości przygotowania sylwestrowego wieczoru.


– Prosimy naszą publiczność, za którą bardzo tęsknimy, by na bieżąco obserwowała nasze media społecznościowe, gdzie będziemy informować o sytuacji z sylwestrowym pokazem – dodaje Zbigniew Brzoza.


Nikt się nie obija


Chociaż „Jaracz” jest obecnie zamknięty dla widzów, to jego aktorzy nie siedzą z założonymi rękami. W ostatnim czasie nagrali cztery spektakle, które zostaną bezpłatnie wyemitowane online. Chodzi o „Opętanych", „Ravensbrueck. Miasto kobiet", „Dulskich", a także „Na tropach Smętka". Każdy z nich będzie miał trzy wersję do wyboru: zwykłą, z audiodeskrypcją oraz z tłumaczem języka migowego.


Studenci Studium Aktorskiego im. Aleksandra Sewruka też się nie obijają i przygotowują dwa przedstawienia: „Witamy w Zangaro", a także „Jak wam się podoba".


Dyrektor zwrócił także uwagę na udział teatru w programie „Przestrzenie sztuki” realizowanym przez Instytut Teatralny w Warszawie. Projekt finansowany jest przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. – Jego celem jest popularyzacja sztuki i integracja środowisk artystycznych – tłumaczy szef „Jaracza”. – Skupiamy się na edukacji kulturalnej i teatralnej.


W sumie dzięki ministerialnemu programowi „Jaracz” realizuje siedem projektów, w tym m.in. mistrzowskie kursy teatralne dla grup aktorskich oraz czytanie performatywne reportaży, które powstały w przyteatralnym Studium Reportażu.


Pół miliona złotych mniej


Podczas konferencji prasowej dyrektor zaznaczył, że 2020 r. był dla wielu polskich teatrów rokiem katastrofy. „Jaracz” oczywiście też poniósł straty. – Szacujemy, że zarobiliśmy o pół miliona złotych mniej niż w 2019 r. – oznajmia.


Zbigniew Brzoza poinformował także, że oczywiście znacznie zmalały również wpływy z biletów, choć w styczniu i lutym były na bardzo wysokim poziomie.


– Udało nam się przetrwać dzięki pomocy w postaci 600 tys. zł z tzw. tarczy antykryzysowej, ministerialnym środkom na twórczość w sieci oraz wspomnianemu już programowi „Przestrzenie sztuki” – wymienia Brzoza. Po czym podkreślił, że choć obecna sytuacja olsztyńskiego teatru jest lepsza niż np. firm z branży gastronomicznej czy turystycznej, to jest pełen obaw o to, co będzie dalej.


– Zastanawiam się, czy już nie należy budować arki przed potopem, czyli stwarzać sobie sytuacji, która bierze pod uwagę to, że przyszły rok będzie znacznie trudniejszy niż obecny – komentuje dyrektor.


Nie wyjaśnił jednak, jaką „sytuację” ma na myśli. Można się jedynie domyślać, że chodzi o konieczność zwolnień w teatrze.


– Paradoksalnie – kontynuował – może się w nim [w 2021 r. – red.] skończyć się pandemia, ale jednocześnie mogą się pojawić inne problemy. Myślę, że możemy zapomnieć o takiej frekwencji jak przed koronawirusem, choćby z tego względu, że społeczeństwo będzie dużo biedniejsze, poza tym państwo i władze lokalne będą w znacznie trudniejszej sytuacji finansowej. Pytanie, czy tą „różą", którą jest nasz teatr, ktoś się zajmie, czy wszyscy będą walczyć z „płonącymi lasami"?


Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji