Abonament na cały sezon
- Już teraz zapowiadam, że ogłoszę akcję abonamentową w przyszłym roku. Chciałbym przekonać publiczność do tej formy uczestnictwa w życiu operowym. Abonamenty obliczone są nie tylko na widza bogatego, ale także na kieszeń studenta lub emeryta - mówi SŁAWOMIR PIETRAS, dyrektor Teatru Wielkiego w Poznaniu.
Ze Sławomirem Pietrasem [na zdjęciu], o nowościach na teatralnej scenie rozmawia Stefan Drajewski:
Ostatnio w polskich instytucjach muzycznych na stanowiskach dyrektorów artystycznych zaczynają się coraz częściej pojawiać obcokrajowcy. Pan pozyskał do współpracy jako dyrektora muzycznego Włocha - Eraldo Salmieriego.
- Skoro ojczyzną opery są Włochy, to chyba dobrze, że nad poziomem artystycznym teatru operowego czuwać będzie właśnie Włoch. Jeśli do tego dodamy, że jest to Włoch wykształcony i wychowany w Wiedniu, władający niemal wszystkimi językami europejskimi, to cóż więcej. Pan Eraldo Salmieri odbył z naszym zespołem kilka tournée (kierował wykonaniem IX Symfonii Beethovena - dop. SD) i bardzo wysoko ocenił możliwości naszych artystów. Jestem przekonany, że jest wymarzonym dyrektorem muzycznym, który może ustawić poziom artystyczny naszych muzyków na jeszcze wyższym piętrze artyzmu.
Kolejny raz Teatr Wielki nie rozpoczął sezonu operą z repertuaru patrona. Czyżby nowy zwyczaj?
- Raczej realizm. Przepraszam tych, którzy lubią widzieć moniuszkowską pozycję na otwarcie sezonu, ale nie przychodzą jej słuchać.
Co nowego czeka melomanów pod Pegazem?
- Wiele nowych premier i abonament. Po raz pierwszy w tym roku wyszedłem naprzeciw wszystkim malkontentom, którzy narzekają, że nie mogą uczestniczyć w najważniejszych wydarzeniach teatru, bo brakuje biletów. Dzięki abonamentowi będą mieli zagwarantowane te same miejsca przez cały rok. Będą żałować ci, którzy nie skorzystali z tej oferty jako pierwsi. Ale już teraz zapowiadam, że ogłoszę akcję abonamentową w przyszłym roku. Chciałbym przekonać publiczność do tej formy uczestnictwa w życiu operowym. Abonamenty obliczone są nie tylko na widza bogatego, ale także na kieszeń studenta lub emeryta.
Czy oprócz nowego dyrygenta-dyrektora pojawią się na afiszu nowe postaci?
- Będzie kilka nowych twarzy w gronie solistów-śpiewaków, myślę o młodym tenorze Tadeuszu Szlenkierze i nowej parze baletowej - solistach Teatru Borisa Ejfmana z Petersburga, którzy tańczyć będą główne partie w baletach klasycznych. W środku sezonu na afiszu "Balu maskowego" pojawi się gwiazda wielkiego formatu - Jadwiga Rappe...
Czyżby szykował się pan do zmiany sposobu zatrudniania solistów?
- Tak, aczkolwiek w tej dziedzinie nie posunę się za daleko. Musimy mieć przede wszystkim dobry, stały, zespół.
A odejścia?
- W teatrze głośne są przyjścia, a odejścia są zwykle bez szmerowe.
