Artykuły

Łódź. Masłowska musicalowa w Teatrze Lalek Arlekin

W sobotę w Teatrze Lalek Arlekin premiera spektaklu „Jak zostałam wiedźmą. Opowieść autobiograficzna dla dorosłych i dzieci" Doroty Maslowskiej.


Realizatorzy spektaklu na podstawie książki Masłowskiej mieli pecha. Zapowiadaną na marzec premierę w ostatniej chwili odwołał koronawirus. Od soboty przedstawienie Eweliny Pietrowiak (adaptacja i reżyseria) będzie wreszcie w repertuarze, choć na razie widownia będzie wypełniona tylko w 25 proc.


Opublikowany sześć lat temu, wierszowany tekst autorki „Wojny polsko-ruskiej" jest przewrotną bajka terapeutyczną, wymierzoną we wszechobecny konsumpcjonizm.


- Wybrałam Masłowską, bo chciałam pracować nad współczesnym tekstem. Interesuje mnie współczesny świat, chciałam opowiedzieć o tym, co jest dziś istotne - mówi Pietrowiak. I dodaje: - Problem konsumpcjonizmu i podatności na reklamę jest gangreną dzisiejszych czasów. Dotyczy nas wszystkich, zarówno dzieci, jak i dorosłych. Wszyscy na co dzień zmagamy się z refrenem „więcej, więcej, więcej": presją otoczenia, naciskami marketingowymi, opinią innych. To wieczne nienasycenie, chęć kupna, potem chęć zmiany na nowe, na jeszcze lepsze, na kolejny model, jest jakimś szaleństwem.


Punktem wyjścia do snucia opowieści jest sytuacja Bogusia, którego poznajemy w teatrze. Myślał, że idzie na „Wiedźmina", trafił na „Wiedźmę". Średnio zainteresowany, pika telefonem, chrupie czipsy „Wiejskie ziemniaczki" i rozmyśla, czego by jeszcze chciał. A tymczasem tytułowa Wiedźma jest głodna... I ma cały arsenał magicznych atrybutów - bachorołap, wykrywacz dobra, czary w atomizerze i iPuderniczkę. Do schwytania Bogusia zatrudnia pewną dziewczynkę.


Przedstawiony przez Masłowską świat rządzi się logiką snu, ale snu współczesnych dzieci, zapełnionego aktualnymi rekwizytami: iPhone, Furby, Monster High, Eurobiznes.


- Bardzo ważny trop w tej sztuce to to, co dzieje się z rzeczami, które wyrzucamy. Z zabawkami, ciuchami, elektroniką... One się przecież nie rozpuszczają, nie znikają, one gdzieś trafiają, coś zaśmiecają, czy zabierają nam kolejny kawałek naszej wspólnej ziemi. Te wszystkie kwestie dla mnie jako reżysera, czytelnika współczesnej literatury, ale i członka naszej społeczności są bardzo nęcące - dodaje Pietrowiak.


Autorkami scenografii i kostiumów są Ola Reda i Martyna Kander, przygotowanie choreografii powierzono Tomaszowi Graczykowi, a za muzykę - kompozycje i aranżacje - odpowiada Łukasz Damrych. Wokalnie przygotowywała aktorów Martyna Henke.


W roli Wiedźmy zobaczymy Adriannę Maliszewską, Żulerię gra Agata Butwiłowska, Bogusia - Wojciech Schabowski, a Dziewczynkę - Joanna Wiśniewska.


Spektakl trwa 80 minut i jest przeznaczony dla widzów od 8 lat.
Premiera na Dużej Scenie - w sobotę o godz. 17. Kolejne spektakle - w niedzielę o godz. 16 oraz 30 października o godz. 18, a 31 - o godz. 16.





Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji