Artykuły

Rafał Wiśniewski: Twórcy wspierają Polaków, a sami potrzebują pomocy. Reagujemy

- Wicepremier Piotr Gliński zwiększył budżet programu "Kultura w sieci" z 20 mln do 80 mln zł - mówi Rafał Wiśniewski, szef Narodowego Centrum Kultury w rozmowie z Jackiem Cieślakiem w Rzeczpospolitej.

Narodowe Centrum Kultury jest operatorem programu pomocy dla instytucji kultury. Jakie są jego zasady?

- Obecna sytuacja wywołana przez pandemię jest szczególnie trudna dla twórców kultury i środowisk artystycznych. Jeszcze kilka tygodni temu wielu z nich planowało wydarzenia w instytucjach lub w plenerze, które teraz nie mogą być realizowane. W bardzo krótkim czasie, w ciągu trzech tygodni, z inicjatywy wicepremiera i ministra kultury profesora Piotra Glińskiego został uruchomiony program dotacyjny "Kultura w sieci". Odpowiedzieliśmy na nową sytuację, kiedy - zgodnie z ideą "Zostań w domu" - artyści i twórcy samorzutnie podejmują w internecie ciekawe inicjatywy, by odbiorcy mieli możliwość kontaktu z kulturą i korzystania z wydarzeń artystycznych, które najbardziej ich interesują. Pragnęliśmy uruchomić te działania artystyczne, które mogą być za pomocą nowoczesnych technologii może nie zastąpione, ale realizowane dla dobra odbiorców kultury. W sieci pojawiły się liczne publikacje książkowe, filmy, spektakle, czytania, oprowadzania po galeriach, muzeach i miejscach ważnych z punktu widzenia kultury i dziedzictwa narodowego. Uaktywnił się potencjał kulturotwórczy i zintensyfikowały nowe kompetencje, w tym szczególnie teleinformatyczne. Jednak ci wszyscy, którzy wspierają społeczeństwo w trudnym czasie - twórcy, artyści, animatorzy kultury - sami mają wielkie problemy i potrzebują pomocy. Sytuacja jest bezprecedensowa, kryzysowa, ale reagujemy szybko i merytorycznie.

Są dwa ministerialne programy.

- To prawda. Jeden komponent programu "Kultura w sieci" jest skierowany do instytucji i organizacji, drugi - do twórców działających poza nimi, samodzielnie. Pierwszy wspiera samorządowe instytucje kultury, czyli np. domy kultury, biblioteki, muzea, fundacje, stowarzyszenia, firmy prywatne, kościoły i związki wyznaniowe. Drugi program jest dla osób fizycznych - twórców i artystów. Pierwszy program, dotacyjny, realizuje Narodowe Centrum Kultury, drugi, stypendialny - Departament Mecenatu Państwa w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Jaki jest budżet?

- Pierwotny 20 mln zł, ale wczoraj pan premier podjął decyzję o jego czterokrotnym zwiększeniu, do 80 mln zł, bo zainteresowanie jest gigantyczne. Teraz budżet programu realizowanego przez NCK to 60 mln zł. Minimalne dofinansowanie wynosi 5 tys. zł, a maksymalne 150 tys. zł, ale możemy sfinansować nawet 100 proc. wszystkich kosztów. Nie potrzeba wkładu własnego, co jest ważne w sytuacji, gdy twórcy zostali pozbawieni źródeł zarobkowania. 20 mln zł ma do rozdysponowania Departament Mecenatu Państwa MKiDN, pierwotnie to było 5 mln zł.

Ile przyszło wniosków?

- Istotna jest niezwykła dynamika ich składania. Nabór rozpoczął się w sobotę, 4 kwietnia, a jego zamknięcie planowaliśmy o północy 20 kwietnia. Do środy 15 kwietnia napłynęło 150 wniosków. 18 kwietnia było ich 800. Rano w dniu zaplanowanego zamknięcia naboru naliczyliśmy ponad 1600. W kolejnych godzinach nastąpił lawinowy, jednoczesny napływ aplikacji, który spowodował przeciążenie serwerów i problemy techniczne. W związku z tym, w porozumieniu z MKiDN, podjęliśmy decyzję, że przesuwamy zamknięcie naboru do 21 kwietnia do godz. 15.00. MKiDN zbierało wnioski stypendialne też o dzień dłużej - do 22 kwietnia. Ostatecznie do programu zgłoszono ponad 12 tys. wniosków.

Miał pan okazję zorientować się, czego dotyczą?

- Spraw było tyle, że skupialiśmy się na doradztwie, pomocy merytorycznej i technicznej. Pracownicy NCK zostali wręcz zalani pytaniami przez instytucjonalne kanały komunikacji, ale także te prywatne - messengera i media społecznościowe. Przed nami zakończenie procesów technicznych, weryfikacja formalna i dopiero w następnej kolejności analiza treści. Mogę jednak powiedzieć, że dużym zainteresowaniem cieszyły się wydarzenia o charakterze plenerowym, które zostały lub będą przeniesione do internetu, w tym koncerty. Artyści w mieszkaniach, ogródkach, garażach i domowych studiach starają się przeprowadzić transmisję występu lub udostępnić jego rejestrację. Uaktywnił się proces wykorzystywania mediów jako kanału komunikacji dzieł artystycznych oraz jako forma aktywizacji twórczości. Wiem też, że społeczności lokalne bardzo aktywnie prezentują miejsca kulturowo dla nich ważne. Przed pandemią nie liczyły może na wielu odwiedzających, a dzięki programowi jest szansa, że liczba odbiorców w sieci będzie większa. To może być przyczynek do pokazania dobrych praktyk, czyli podzielenia się z odbiorcami potencjałami kulturowymi lokalnej społeczności.

Czy miał pan pytania z oper, filharmonii, teatrów?

- Pojawiły się, a my zachęcaliśmy do udziału instytucje prowadzone przez samorządy, ponieważ możemy sfinansować zapis wydarzenia, a w przypadku filmu czy muzyki - niewykorzystane materiały archiwalne, zmontowane na nowo. Możliwa jest zmieniona aranżacja czy też wykonanie nowego utworu. Wartościowy segment tworzą audiobooki i słuchowiska, zaś konwersja na format cyfrowy, do sieci, to nowa odsłona dzieła i szansa zdobycia nowych odbiorców. Jako instytucja publiczna mamy jasno określone kryteria naboru, jednak ze zrozumiałych względów regulamin naboru pomocowego został mocno uproszczony, żeby ułatwić aplikowanie. Chcemy maksymalnie pomóc instytucjom.

Kiedy pieniądze trafią do instytucji?

- Między 1 maja a 30 października. Najpierw kilkudziesięciu ekspertów w wielu zespołach oceni projekty i opublikuje listę instytucji, które otrzymają wsparcie. Podpiszemy z nimi umowy. Pieniądze będziemy przekazywać po otrzymaniu podpisanych umów, a przed realizacją projektów. Po ich zakończeniu będziemy rozliczać wydatkowanie środków. To nie byłoby możliwe bez wszystkich pracowników NCK, którym chcę bardzo podziękować za zaangażowanie. Ktoś pomyśli, że pracują od 8 do 16. Tymczasem, gdy trzeba, pracują na zmiany siedem dni w tygodniu, nawet 24 godziny na dobę. Z tym wiąże się wielki wysiłek psychiczny i fizyczny, a przecież ciągle słyszę pytania, w czym możemy pomóc. To napawa mnie radością i dumą. Z podobną solidarnością spotykamy się w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Gdy pracujemy w takim tempie, warto się pospieszyć, również dlatego, że mogą się pojawić kolejne programy wspierające. Jak zapowiadał premier profesor Piotr Gliński, łączna pomoc dla kultury ma wynieść 4 mld zł. Już pracujemy intensywnie nad planami następnego naboru, bo nasza działalność ma charakter kaskadowy. Jeśli ktoś w pierwszej odsłonie programu nie dostał wsparcia, a zainteresowanych jest wielu, pracujemy nad kolejnym naborem.

Ile programów realizuje NCK?

- To dziewięć programów skierowanych do środowiska kultury, a ich łączny budżet wynosi 80 mln zł rocznie. W zeszłym tygodniu rekordowe wsparcie ponad 20 mln zł na wyposażenie i remonty lokalne dostały instytucje w ramach programu "Infrastruktura domów kultury". Od trzech lat, czyli odkąd kieruję Narodowym Centrum Kultury, bijemy rekordy, jeśli chodzi o wysokość środków na lokalne działania w obszarze kultury. Ten budżet nie jest dla nas: zajmujemy się jego redystrybucją, właśnie poprzez programy, których beneficjentami są podmioty lokalne, regionalne i krajowe. Szczególnie bliskie są mi inicjatywy w małych ojczyznach. Co ważne, nie narzucamy rozwiązań. Instytucje kultury zgłaszają pomysły, a my pomagamy je zrealizować. Służą temu także szkolenia. Tylko w ostatnim czasie bezpłatnie udostępniliśmy ok. 40 webinariów, czyli szkoleń w internecie, które podnoszą kompetencje kadr kultury. Mamy prośby o kolejne publikacje, które pokazują, jak w nowoczesny sposób zorganizować wystawę lub inne wydarzenia, jak skomunikować się z potencjalnymi odbiorcami, jak organizować pracę zdalną. Staramy się być najlepszymi sojusznikami i ambasadorami instytucji kultury i twórców.

***

Rafał Wiśniewski - menedżer i socjolog, dyrektor Narodowego Centrum Kultury, wykładowca akademicki, dr hab., profesor nadzwyczajny Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie; były wiceprzewodniczący Polskiego Towarzystwa Socjologicznego; organizator Międzynarodowego Festiwalu EUFONIE; prowadzi badania i jest autorem publikacji dotyczących socjologii kultury i komunikacji międzykulturowej.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji