Artykuły

Artysta kontra sponsor

"SCENY Z EGZEKUCJI" współczesnego angielskiego dramaturga Howarda Barkera w reżyserii ANDRZEJA PAWŁOWSKIEGO to pierwszy spektakl przygotowany za kadencji Bogdana Hussakowskiego, nowego dyrektora Teatru im. Słowackiego. Inscenizacja trzygodzinnego przedstawienia, poruszającego problem stosunku artysty do świata- w czasach malejącego zainteresowania kulturą - ma w sobie niewątpliwie coś z ostentacji

Dramat Barkera ukazuje odwieczny konflikt między artystą (w tym przypadku XVI-wieczną malarką Galactią) a mecenasem, który płaci i wymaga, a posiadając władzę potrzebuje sztuki dla umocnienia swej pozycji. Galactia - wierna swojej prawdzie - nie jest w stanie stworzyć zamówionej apoteozy bitwy pod Lepanto. Konflikt nieuchronnie prowadzi do przewidywanego finału. Oburzony, zawartą w obrazie krytyką swych rządów mecenas wtrąca niepokorną artystkę do więzienia. Ostatecznie jednak postanawia dyplomatycznie przełknąć niewygodną prawdę wykorzystując dzieło do swych politycznych celów.

Wystawiona parę lat temu sztuka, posługująca się historią jaka swego rodzaju sztafażem, budziłaby zapewne skojarzenia z prześladującą i obłaskawiającą artystów totalitarną udadzą. Dzisiaj natomiast skłania do refleksji, że czasy, gdy sztuka zdolna była wywoływać takie emocje, należą w pewnym sensie do przeszłości. Twórcy dzieł niewygodnych i trudnych w odbiorze grozi obecnie nie tyle więzienie, co zapoznanie i finansowa klapa.

"Sceny s egzekucje #4 przede wszystkim okazją do aktorskiego popisu odtwórczyni głównej roli - malarki Galactii, która walczy z możnymi tego świata o prawo do własnej wizji zwycięskiej bitwy. EWA DAŁKOWSKA wykorzystała tę szansę dając pokaz wirtuozerii i... kondycji, bowiem głównie na niej opiera się ciężar przedstawienia. Pozostałe postaci znajdują się w cieniu jej osobowości stanowiąc zaledwie tło. Utwór Howarda Barkera - być może dlatego, że powstał jako słuchowisko radiowe - przeniesiony na scenę razi wielosłowiem. Wygłaszane przez bohaterów kwestie niejednokrotnie po prostu opisują to. co publiczność widzi. Wyższość słuchowiska nad inscenizacją teatralną widoczna jest także tu w chwili prezentacji doskonałego dzieła. Obraz istniejący jedynie w wyobraźni słuchacza musi zwyciężyć w konfrontacji z konkretem. MAREK SOBCZYK, autor potraktowanego umownie, i z poczuciem humoru malowidła, jest także twórcą oszczędnej i funkcjonalnej scenografii. Kostiumy zaprojektowała MAGDALENA DIPONT. Windując na piedestał artystyczną niezależność i bezkompromisowość reżyser nie ustrzegł się chwilami pompatycznych gestów: padający na kolana przed Galactią wielbiciel jej talentu wywołuje nie zamierzony efekt komiczny.

Współczesny teatr - zdaniem Andrzeja Pawłowskiego - zapominając o swych obowiązkach wobec widzów przestał poruszać sprawy zasadnicze. Barker - nawiązując do dramatu elżbietańskiego - przywołuje prawdziwe namiętności i stawia. zasadnicze pytania. Pomijając, czy taka ocena współczesnej praktyki scenicznej jest zasadna, trzeba postawić pytanie, czy konwencja teatru elżbietańskiego, ze swymi, chwytami trafiającymi do mentalności ówczesnego widza, rzeczywiście stanowi lekarstwo przeciwko obecnej komercjalizacji sztuki.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji