Artykuły

Lech Mackiewicz: Australia... Zielona Góra... plan hollywoodzkiego filmu!

Lech Mackiewicz w Lubuskim Teatrze w Zielonej Górze nie tylko gra. Wyreżyserował m.in. spektakle "Ja Ciebie też...", "Małgośka z Zielonej", "Ja i Beatrix", "Bóg Mordu".

- Ludzie byli bardzo wzruszeni, płakali... - opowiada nam Lech Mackiewicz, który był na europejskiej premierze "Znajdę Cię" ("III Find You") w reżyserii Marthy Coolidge na Taormina Film Fest i na premierze polskiej podczas łódzkiego Transatlantyk Festival.

Film "Znajdę Cię" Marthy Coolidge błyszczy gwiazdami światowego kina. W historii miłosnej, której akcja rozgrywa się w Polsce lat 30. i 40. XX wieku występują m.in.: Stellan Skarsgard ("Mamma Mia!", "Dziewczyna z tatuażem", "Piraci z Karaibów", "Nimfomanka", serial "Czarnobyl",), Connie Nielsen ("Gladiator", "Wonder Woman"), Stephen Dorff ("Blade - wieczny łowca", serial "Detektyw").

Gra ojca głównego bohatera

W "Znajdę Cię" ("I'll Find You") mamy też całą plejadę polskich aktorów. W kogo wciela się Lech Mackiewicz-aktor, reżyser i dramaturg od kilku lat związany z Lubuskim Teatrem w Zielonej Górze? Kim jest grany przez niego Jan Pułaski? - Jest ojcem głównego bohatera - Polaka, który w filmie ciągnie główną historię. To przedsiębiorca, pracuje w dużej firmie. Zajmuje się handlem, pośrednictwem. W Łodzi handel i produkcja były przed wojną na porządku dziennym. Cztery nacje się tam tym parały: Rosjanie, Niemcy, Żydzi i Polacy - mówi Lech Mackiewicz.

Film hollywoodzki, nakręcony z rozmachem

Aktor mówi o fabule "Znajdę Cię", że to jest historia w pewnym sensie bajkowa. - Historia miłości dwójki najpierw dzieciaków, a później młodych ludzi, z zawirowaniami wojennymi. Polak Robert Pułaski, czyli mój filmowy syn, którego grają w różnych czasowych wersjach Leo Suter i Sebastian Croft - jest uczniem szkoły muzycznej. Jego najlepszym przyjacielem jest Rosjanin, ale ma też kumpla Niemca i zakochuje się w skrzypaczce Żydówce. Zaczyna się od małego konfliktu, a potem nie mogą bez siebie żyć. Przychodzi wojna, która ich rozdziela. I jak mówi tytuł "Znajdę Cię", Robert robi wszystko, żeby ją odnaleźć.

Lech Mackiewicz był 5 lipca 2019 r. na europejskiej premierze "Znajdę Cię" podczas Taormina Film Fest, a później, 12 lipca 2019 r., na premierze polskiej podczas otwarcia Transatlantyk Festival w Łodzi.

Reakcje widzów na pokazach? - Ludzie byli bardzo wzruszeni, płakali. Brawa na Transatlantyku trwały bardzo długo. To jest film hollywoodzki, kapiący inscenizacją, z rozmachem, bardzo epicki w realizacji. To się bardzo dobrze ogląda - opowiada Lech Mackiewicz i podkreśla, że prócz utworów klasycznych słyszymy w filmie muzykę napisaną przez Jana A. P. Kaczmarka - laureata Oscara za kompozycje do "Marzyciela".

- Z Małgorzatą Kożuchowską gramy małżeństwo, czyli rodziców głównego bohatera. I to gwarantowało, że nas nie wytną! - śmieje się Lech Mackiewicz. Z polskich aktorów w "Znajdę Cię" występują też m.in. Weronika Rosati, Maciej Zakościelny, Jacek Braciak, Mirosław Zbrojewicz.

Co Lecha Mackiewicza ciągnęło do Australii?

Lech Mackiewicz, który ma na koncie szereg ról w teatrze, filmach i serialach (m.in. "Drogówka", "Pianista", "Karol. Papież, który pozostał człowiekiem", "Czas honoru. Powstanie", "Na dobre i na złe") przez 10 lat mieszkał w Australii. Stąd kiedy w jednym z odcinków serialu "Prokurator" spotykali się Lech Mackiewicz i Jacek Koman, niektórzy komentowali - "O, Australijczycy!". Bo Jacek Koman też przed laty związał się z Australią (pamiętna rola Argentyńczyka w musicalu "Moulin Rouge"). Podobnie jak śp. Marek Perepeczko (przebywał tam w latach 80. XX wieku). Natomiast w latach 70. XX wieku Australijską Szkołę Filmową, Telewizyjną i Radiową tworzył tam prof. Jerzy Toeplitz.

Co Lecha Mackiewicza ciągnęło do Australii? - Ja wtedy wyjeżdżałem z Polski najdalej, jak się dało. Gdybym wyjeżdżał drugi raz, to bym pojechał do Nowej Zelandii - mówi artysta. - Ale Australia była atrakcyjna. Znałem ją z książek. Podróżniczych, ale "Tomek w Krainie Kangurów" też był na tej liście. A emigrowałem w stanie wojennym, czyli powody były jasne. Liczyłem się z tym, że nie będę tam wykonywał zawodu, ale Australia była przyjazna polskim aktorom. Jerzy Toeplitz tworzył tam akademię na wzór szkoły łódzkiej i o nim się bardzo dobrze mówi do tej pory. Cała rzesza reżyserów, ale głównie operatorów, którzy wychodzą z tej filmówki w Sydney, kończy w Hollywood. To jest jedna z topowych szkół.

- Nasz sposób mówienia ze sceny bardzo im odpowiadał. Wszyscy potrafiliśmy się tam odnaleźć. Z Jackiem Komanem graliśmy tam we wszystkich największych teatrach - dodaje Lech Mackiewicz.

W Australii jest głód nowego

A co mu dała Australia? -Na pewno rodzaj niewinności w podejściu do reżyserii i do interpretacji, rozmów z własną pracą. Jest tradycja wystawiania i autorytety, które mówią: tak się nie robi Gogola... A w Australii mógł przyjść ktoś z ulicy i jeżeli miał pomysł na zrobienie czegoś i to coś chwyciło, to mógł to zrobić - wyjaśnia Lech Mackiewicz. - Tam jest większy głód nowego. I ja - po Australii - jestem bardziej otwarty na nowe. Tam się nauczyłem takiej podstawowej rzeczy: opowiedz historię, wciągnij w to ludzi i daj im w ten sposób jakiegokolwiek rodzaju wzruszenie, a reszta to są ornamenty.

W Zielonej Górze spotkał całe życie - Alicję!

Co i kogo aktor, który zagrał prymasa Stefana Wyszyńskiego w "Karol. Człowiek, który został papieżem" i "Karol. Papież, który pozostał człowiekiem", który regularnie pojawia się w filmach i serialach - znalazł w Zielonej Górze?

- Ja spotkałem w Zielonej Górze całe moje życie! Spotkałem Alicję, która jest znakomitą aktorka tutejszego teatru. I między innymi z nią uczę się na nowo czytać i robić różne rzeczy - mówi z uśmiechem Lech Mackiewicz, patrząc na Alicję Stasiewicz.

A jak się reżyseruje żonę? - Chyba nie ma żadnej różnicy... Ala, jest jakaś różnica? - pyta L. Mackiewicz.

- Jeszcze nigdy nie reżyserowałam żony... - odpowiada Alicja. - Ani męża!

Oboje wybuchają śmiechem.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji