Sopot. U Osieckiej królują recitale
W ukochanym przez poetkę Sopocie wciąż działa Teatr Atelier - dziś noszący jej imię. To, że działa, zakrawa na cud... Warto więc się wybrać!
W tym roku odpowiedzialność za letni sezon artystyczny przejął Jerzy Satanowski, który ponoć sam opłaca nawet składki do ZAiKS. Wszystko po to, żeby to magiczne miejsce przetrwało. Bo magii temu miejscu nie odmawia nikt, kto choć raz je odwiedził.
Po tegorocznym programie wcale nie widać kłopotów finansowych. Każdy sopocki wczasowicz znajdzie tu coś dla siebie. Królują recitale. Sezon otworzyła swoim występem Hanna Banaszak, a w najbliższym tygodniu wszystkie wydarzenia godne są uwagi. W piątek i sobotę - wieczór poświecony poezji ks. Jana Twardowskiego "Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą". Wiersze poety recytują Ewa Błaszczyk i Krzysztof Kolberger, za oprawę muzyczną odpowiadają grupy Formacja Babel i Kameleon sekstet. W niedzielę i wtorek - najnowszy recital Mirosława Czyżykiewicza "Allez!" zainauguruje festiwal małych form muzycznych "Co słychać?" W ramach tego minifestiwalu szczególną uwagę zwracają dwa koncerty. "Rzeka wspomnień" - będzie dedykowany Czesławowi Niemenowi, a jego piosenki zaśpiewają Margita Ślizowska, Marcin Kołaczkowski i Mieczysław Morański. Z kolei wieczór zatytułowany "2 x Kaczmarski" będzie się składał z dwóch recitali: "Raj" oraz "Tunel". W pierwszym wystąpią: Joanna Lewandowska, Jacek Bończyk, Mirosław Czyżykiewicz i Wojciech Brzeziński, w drugim także Mirosław Baka.
Swoje programy zaprezentują też najciekawsze wokalistki ostatnich lat, które wygrywają festiwal za festiwalem: Iwona Loranc ("Szeptem do mnie mów"), Anna Sroka ("Ale... i nie tylko") oraz Beata Lerach ("Kobiety wizje nietrwałe").
Trudno wymarzyć sobie ciekawsze wieczory na wakacjach w Sopocie niż te w Teatrze Atelier...
