Artykuły

Wielka miłość z milionami w tle

Wojciech Kępczyński, znany z wyjątkowej słabości do musicalu, zamierza w kierowanym przez siebie teatrze muzycznym Roma tym właśnie gatunkiem zdominować repertuar. Nie oznacza to jednak, że od czasu do czasu nie pojawi się tutaj klasyczna operetka. Premiera "Wesołej wdówki" Lehara, która odbyła się 17 kwietnia, jest tego pierwszym dowodem.

Tyle tylko, że jest to zarazem dowód nienajlepszej kondycji zespołów, którym powierzono jej realizację. Tadeuszowi Wiśniewskiemu, reżyserowi i choreografowi jednocześnie, udało się zrealizować kilka dowcipnych sytuacji, ale mimo tego przedstawienie nie miało właściwej lekkości i tempa. Co prawda nie pamiętam, aby ówczesny "kwiat paryskich kabaretów" stepował - ale niech tam! Nie sposób jednak przejść obojętnie obok tak bezbarwnej i jednostajnej scenografii Pawła Dobrzyckiego. Scena wygląda jak hala dworca kolejowego ze złotym sejfem w tle. Podobnie rzecz ma się z kostiumami Ireny Biegańskiej - każdy pochodzi z innej szafy.

W sumie, przedstawienie niczym nie zaskakujące i utrzymane w tradycyjnej operetkowej konwencji. Jednym słowem: bez szaleństw proszę Państwa. Daniło, jak każe tradycja, kocha Hannę czystą, bezinteresowną miłością. Pozostali panowie mają nadzieję na zdobycie ręki pięknej wdówki, a wraz z tym na dobranie się do jej milionów. Jedynie zakochany w Walentynie Kamil de Rossilion pozostaje obojętny na urok Hanny i zupełnie nie interesują go jej miliony. A wszystkim tym sercowym perypetiom towarzyszy urokliwa muzyka, niezapomniane arie i duety oraz odrobina humoru.

Tyle o inscenizacji. Przejdźmy teraz do poziomu muzycznego; ten był zasługą Rubena Silvy, który premierę przygotował i sprawnie prowadził. W głównych partiach wystąpili: Grażyna Brodzińska - Hanna Glawari i Bogusław Morka - Daniło Danilowicz, oboje znakomicie się prezentowali na scenie. Drugi, równie udany duet stanowili: Edyta Ciechomska - Walentyna i Andrzej Kalinin - Kamil de Rossilion. Szczerze śmiesznym Niegusem był, występujący gościnnie, Jan Kociniak. Natomiast Feliks Gałecki wcielił się w rolę Barona Zeta.

Kolejną, przygotowaną w Romie, premierą będzie musical "Piotruś Pan" autorstwa J. Przybory i J. Stokłosy.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji