Artykuły

Warszawa. Maraton słuchowisk, których muzą stała się niepodległość

Laureaci konkursu "Nasłuchiwanie" trafiają na antenę Trójki. Ich maraton odbędzie się 2 grudnia w Instytucie Teatralnym.

To już pewne: zainteresowanie, jakie wywołał zorganizowany na stulecie odzyskania niepodległości konkurs "Nasłuchiwanie: Niepodległość", sprawiło, że będzie wydarzeniem cyklicznym, co rok z innym podtytułem. Zgłoszono 135 tekstów.

- Hasło "Niepodległość" zostało potraktowane w sposób szeroki i nieoczywisty - powiedział "Rz" przewodniczący jury prof. Jacek Kopciński, naczelny miesięcznika "Teatr". - Temat zaowocował tekstami, które nie zawsze odwołują się do wydarzeń roku 1918. Dramaty zwróciły uwagę oryginalną, niekiedy zaskakującą formą radiową, stanowiącą prawdziwe wyzwanie dla reżyserów przyszłych słuchowisk, utorami byli zarówno znani dramaturdzy, jak i osoby amatorsko zajmujący się twórczością literacką. Pięciu finalistów zadebiutuje w Teatrze Polskiego Radia.

I nagrodę w wysokości 10 tys. zł otrzymał Marcin Teodorczyk za sztukę "Nie-miejsce". Jak powiedział Jacek Kopciński, dramat ma kształt radiowego reportażu i jest dokumentem tego, co się stało z Polakami w czasach późnej nowoczesności.

"Nikt tu nie chce, bym była sobą. Każdy chce, żebym była gorsza. Płacą mi za to, wymagają, ale dobrze płacą i zwykle uczciwie" - mówi bohaterka, wnuczka Polaków wywiezionych w czasie wojny do Kazachstanu. Młoda kobieta opowiada o miłości do ojczyzny i o upokorzeniu, jakiego doznała od rodaków, którzy nie znają swojej tradycji, kultury, ale zawsze gotowi są zamanifestować swoja wyższość.

II nagrodę i 7 tys. zł otrzymała Katarzyna Dąbkowska-Kułacz za sztukę "Autarkia".

- Wewnętrzna żegluga bohaterki odbywa się na trasie Amygdala - Hipokamp - Autarkia i nie są to nazwy egzotycznych wysp, tylko obszary ludzkiego mózgu odpowiadające pamięci emocjonalnej, pamięci przestrzennej i poczuciu kobiecej niezależności - mówi Jacek Kopciński. - Dramat najbardziej oryginalny w konkursie jest najlepszym wyrazem artystycznej autarkii autorki.

III nagrodę oraz 5 tys. zl przyznano Edwardowi Dewereńskiemu za "Radio Wolna Europa". W słuchowisku występują cztery radia: przedwojenne Polskie Radio Warszawa, radio powstańcze, Wolna Europa i czwarte - stalinowskie. Każde brzmi i szumi inaczej, każde relacjonuje inny dramat tych samych ludzi, dwóch polskich spikerów.

- W Trójce jest ich wielu, więc wyobraźcie sobie, że musicie dzisiaj ogłosić wybuch wojny - mówi przewodniczący - Albo zapowiedzieć radziecki hymn jako nową polską pieśń narodową. Powstał fantastyczny, radiowy skrót polskich losów.

Dwa równorzędne wyróżnienia w wysokości 3 tys. zł trafiły do Tomasza Mana - za pracę "Wojna, dziecko, matka" oraz Witolda Pełki za sztukę "I w anioły".

W skład jury konkursu weszli: Dominika Kluźniak, aktorka Teatru Narodowego; Krzysztof Czeczot, aktor i reżyser nagrodzony Prix Europa 2013 za słuchowisko "Andy"; Wawrzyniec Kostrzewski, reżyser teatralny i twórca programu "La La Poland" oraz Mariusz Cieślik, zastępca redaktora naczelnego Trójki. Partnerami akcji są Instytut Teatralny w Warszawie i Ośrodek Badań nad Polskim Dramatem Współczesnym.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji