Kielce. Świętowali jubileusz Janusza Głogowskiego
To był wieczór pełen wspomnień i wzruszeń. W kieleckim Teatrze Żeromskiego aktor Janusz Głogowski świętował 30-lecie pracy artystycznej.
Benefis zorganizowało Stowarzyszenie Przyjaciół Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach. Poprowadzili go aktorka kieleckiej sceny Dagna Dywicka oraz Wit Chamera. O oprawę muzyczną, grając na pianinie, zadbał Lech Skawiński.
W trakcie benefisu wystąpili m.in. koledzy Janusza Głogowskiego ze sceny, Teresa Bielińska, Marcin Brykczyński, Beata Pszeniczna i Dawid Żłobiński, Mirosław Bieliński z Andrzejem Cempurą oraz Beata Wojciechowska.
Ta ostatnia aktorka wspominała, jak Janusz Głogowski jeszcze raczkował w aktorstwie. - Był fuksem [student pierwszego roku - przyp.]. Ja byłam już na drugim roku, czyli umiałam wszystko. Janusz dopiero się uczył. Pamiętam go jako amanta - żartowała Wojciechowska.
- Bardzo cenię w tym dużym facecie gołębie serce - mówił Michał Kotański, dyrektor kieleckiego teatru. - Ten zawód i w ogóle zabawa w teatr, to nie jest łatwy kawałek chleba. Nie jest proste przez trzydzieści lat zachować taki rodzaj wrażliwości, jaki ma Janusz. Za to chciałem ci bardzo podziękować. Gratuluję tych trzydziestu lat i życzę następnych - dodał.
- Jestem bardzo wzruszony. Taki ze mnie skromny człowiek teatru, a tutaj nagle takie coś - dziękował Janusz Głogowski za organizację jubileuszu.
W 1987 roku ukończył krakowską Państwową Wyższą Szkołę Teatralną. Rok później związał się z kieleckim teatrem.