Eimuntas Nekrošius był poetą teatru
- Nekrošius był interpretatorem, który dla każdego tekstu dramatycznego tworzył osobny język sceniczny. Był poetą w teatrze - powiedział PAP krytyk teatralny, redaktor naczelny miesięcznika "Teatr" Jacek Kopciński. Litewski reżyser teatralny zmarł we wtorek nad ranem.
- Eimuntas Nekrošius był niezwykłym interpretatorem tekstów inscenizowanych przez niego w teatrze. Bardzo wnikliwie czytał dramaty, o czym przekonaliśmy się ostatnio w Teatrze Narodowym poznając jego inscenizację dwóch wielkich polskich dramatów - "Dziadów" Adama Mickiewicza i "Ślubu" Witolda Gombrowicza - zauważył Kopciński.
W ocenie Kopcińskiego Nekrošius był "interpretatorem, który dla każdego tekstu dramatycznego tworzył osobny język sceniczny". - Był poetą w teatrze, który budował na scenie metafory środkami czysto teatralnymi, w związku z tym, każdy jego spektakl był kompozycją ważnego tekstu - bo nie inscenizował rzeczy błahych - niezwykłej kompozycji teatralnej porównywalnej w swojej atrakcyjności i swojej przenikliwości z samym tekstem - dodał.
- Nazywam go poetą, ponieważ brał na warsztat teksty skomplikowane i inscenizował je w równie skomplikowany, a jednocześnie piękny sposób - mówił.
Zdaniem Kopcińskiego Nekrosziusz "był bardzo przenikliwy w lekturze tekstów i bardzo zaskakujący, wręcz oszałamiający, jeśli chodzi o ich inscenizację". - Tworzył własny język, był natychmiast rozpoznawalny, tworzył własną szkołę reżyserii będąc w niej prawdziwym mistrzem - podsumował.