Artykuły

Poznań. Piosenki Agnieszki Osieckiej w Nowym

- Wysłuchanie wszystkich napisanych przez nią piosenek zajęłoby, bez przerw na sen, mniej więcej tydzień - szacuje Piotr Kruszczyński, dyrektor Teatru Nowego. Od piątku do niedzieli potrwa tu finał ogólnopolskiego festiwalu "Pamiętajmy o Osieckiej".

- Przyjechał autobus, wysiadło z niego chyba z osiemdziesiąt osób. To byli ludzie z ośrodka opieki społecznej. Zaśpiewali razem "Niech żyje bal". Proszę mi wierzyć, że się na widowni poryczeliśmy - opowiada o jednej z edycji festiwalu jego dyrektor artystyczny, Jerzy Satanowski.

Festiwal powstał w 1997 r., tuż po śmierci poetki. Prawnym właścicielem imprezy jest Fundacja Okularnicy. W jej zarządzie zasiada Agata Passent, córka Agnieszki Osieckiej, która odziedziczyła prawa do jej tekstów. Dzięki temu przez ostatnie dwadzieścia lat udało się wydać kilka płyt.

Konkurs od ponad dwudziestu lat gości w największych salach teatralnych i koncertowych. Tegoroczne eliminacje odbyły się w czerwcu w Studiu Muzycznym Polskiego Radia im. Agnieszki Osieckiej w Warszawie, a kolejne etapy konkursu - w Teatrze Atelier w Sopocie i w Muzeum Powstania Warszawskiego.

Jej teksty śpiewali najwięksi

Autorka "Małgośki", "Polskiej Madonny", "Ballady wagonowej" czy "Dziś prawdziwych Cyganów już nie ma" zostawiła po sobie około dwóch tysięcy tekstów, które śpiewali znani wykonawcy i aktorzy. Wśród nich m.in. Maryla Rodowicz, zespół Skaldowie, Kalina Jędrusik, Sława Przybylska, Alina Janowska.

- Co roku udaje nam się zebrać grupę świetnych ludzi, którzy po swojemu interpretują to, co zostawiła po sobie Agnieszka Osiecka - mówi Satanowski. I dodaje: - Nie dokonujemy gwałtu na ich wykonaniach. Staramy się wybierać tych, którzy poszukują, ale nie odpływają w swojej interpretacji zbyt daleko. Ci młodzi ludzie często trafiają potem do musicali czy teatrów realizujących muzyczne przedstawienia.

Opowiada, że choć teksty Agnieszki Osieckiej wydają się powszechnie znane, na konkursie zdarzają się też niespodzianki. - W tym roku pojawiły się co najmniej trzy utwory, których autentyczność musieliśmy sprawdzać, bo ich nie znaliśmy. Bardzo cenimy ludzi, którzy żmudnie przeszukują internet czy programy telewizyjne. Dzięki nim w tym roku takiej nieznanej Osieckiej będzie sporo - zapowiada Satanowski.

Od jazzu po aktorskie interpretacje

Tym razem w finale wystąpi dwunastu wykonawców. Zostali wyłonieni spośród dwustu uczestników, którzy zgłosili się na eliminacje. Wśród finalistów jest aż jedenaście kobiet.

- Osiecka była kobietą i pisała dla kobiet - mówi Satanowski. - Kobiety wiele w jej tekstach dla siebie do dziś odnajdują. Ale zdarza się, że przy zmianie końcówek na męskie te utwory też się świetnie bronią - dodaje.

Połowa finałowego składu, który wystąpi w Poznaniu, na co dzień studiuje w Szkole Teatralnej w Krakowie.

- Publiczność może się spodziewać wykonań jazzowych po aktorskie interpretacje. Miałbym trudność, gdybym zasiadał w jury. Na szczęście nie zasiadam - mówi Satanowski.

Laureatów konkursu wybiorą Agata Passent, aktorka Magdalena Kumorek, aktor Paweł Królikowski, gitarzysta Janusz Strobel i kompozytor Bartosz Chajdecki.

W piątek na scenie Teatru Nowego usłyszymy jedenaścioro finalistów konkursu i zespół Kagyuma (godz. 19). W sobotę - laureatów oraz zespół De Mono (godz. 20). A w niedzielę Marcin Januszkiewicz zaprezentuje utwory ze swojej najnowszej płyty "Osiecka po męsku".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji