Artykuły

Mieszkowski zamiast gwiazdy

Nie sposób pozbyć się wrażenia, że Krzysztof Mieszkowski wskazany został w trybie ratunkowym. Mimo że jego nazwisko pojawiało się w gronie kandydatów już od stycznia. Nie chodzi tu o kompetencje, kontakty czy umiejętność kierowania zespołem wieloletniego redaktora "Notatnika Teatralnego". Idzie o sposób, w jaki urząd marszałkowski wykorzystał jego gotowość do podjęcia wyzwania, oraz o to, jak potraktowano zespół Teatru Polskiego, oczekujący od urzędników mądrej, przemyślanej decyzji - wybór nowego dyrektora wrocławskiej sceny komentuje Tomasz Wysocki w Gazecie Wyborczej - Wrocław.

W poniedziałek [5 czerwca] zapadła decyzja, że najważniejszą sceną teatralną regionie kierować będzie Krzysztof Mieszkowski [na zdjęciu]. Czeka go jeszcze oficjalna akceptacja Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz związków twórczych i zawodowych.

We wrocławskim Teatrze Polskim żyje taka legenda: podczas pożaru sceny przy Zapolskiej uleciał z teatru jego duch. Od tej pory na dużej scenie miało nie powstać już ani jedno przedstawienie, któremu przypisać by można rangę wydarzenia. Pożar nie sięgnął dyrektorskich gabinetów, jednak można odnieść wrażenie, że i nad nimi ciąży fatum.

Jacek Weksler porzucił Polski dla posady w telewizji. Paweł Miśkiewicz zrezygnował ze stanowiska, bo miał dosyć zmagań z niechęcią urzędników i finansową zapaścią teatru, natomiast dwuletnie rządy Bogdana Toszy to okres emigracji aktorów i powolnej degradacji pod względem artystycznym największej dolnośląskiej sceny. Finał półrocznych poszukiwań nowego szefa teatru nie zmienia niedobrej aury wokół gabinetu dyrektora Polskiego.

Andrzej Pawluszek, w zarządzie województwa dolnośląskiego odpowiedzialny za kulturę, prawie sześć miesięcy strawił na wyjazdach, naradach, konsultacjach i spotkaniach. Przebierał w koncepcjach na obsadę dyrektorskiego fotela i szukał kandydata z nazwiskiem. Za wszelką cenę chciał zaangażować teatralną gwiazdę o renomie odpowiadającej sławie Paula McCreesha, zatrudnionego przez władze Wrocławia nowego dyrektora artystycznego festiwalu Wratislavia Cantans. Stąd najpierw nietrafiona kandydatura Andrzeja Seweryna, a potem Wojciecha Pszoniaka, który jednak z tygodnia na tydzień odkładał ostateczną odpowiedź.

Tymczasem prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz dał Pawluszkowi pokaz skuteczności. Kiedy w marcu z kierowania Teatrem Muzycznym "Capitol" zrezygnował Wojciech Kościelniak, Dutkiewicz nazwisko jego następcy ogłosił następnego dnia. W ciągu miesiąca dopełniono wszelkich formalności i Konrad Imiela mógł wprowadzić się do gabinetu dyrektora Capitolu. Te korepetycje nic nie dały marszałkowi Pawluszkowi.

Jeśli poszukiwania nowego dyrektora teatru rzeczywiście się skończyły, to ich efekt rozczarowuje. Urząd Marszałkowski rzeczywiście nie mógł już dłużej czekać na ostateczną decyzję Pszoniaka. Zresztą, nie było żadnej gwarancji, że przyjedzie on do Wrocławia.

Nie sposób pozbyć się wrażenia, że Krzysztof Mieszkowski wskazany został w trybie ratunkowym. Mimo że jego nazwisko pojawiało się w gronie kandydatów już od stycznia. Nie chodzi tu o kompetencje, kontakty czy umiejętność kierowania zespołem wieloletniego redaktora "Notatnika Teatralnego". Idzie o sposób, w jaki urząd marszałkowski wykorzystał jego gotowość do podjęcia wyzwania, oraz o to, jak potraktowano zespół Teatru Polskiego, oczekujący od urzędników mądrej, przemyślanej decyzji.

Tymczasem Mieszkowski obejmuje fotel dyrektora w okresie, kiedy reżyserzy z nazwiskiem - o jakich zabiegał Andrzej Pawluszek - mają już ustalone plany na najbliższy rok, a nawet dwa lata. Bogdan Tosza gabinet przy ul. Zapolskiej opuści dopiero z końcem sierpnia. Niektórzy twierdzą, że najbliższy rok jest już zmarnowany. Inni przekonują, że coś jeszcze da się zrobić.

Przez to wszystko w tym sezonie trudno będzie krytykować program sceny.

Pamiętajmy jednak, że Teatr Polski to od niedawna instytucja narodowa, stąd tym większe wymagania wobec jej dyrektora, jak i jego zwierzchników.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji