Artykuły

Tłum ludzi, a każdego widać

Zacznę może od kilku oczywistości.. Żeby wystawić "Operetkę" trzeba mieć duży i sprawny zespół aktorów Teatr Polski taki silny i stabilny zespól ma od lat. Potrzebny też jest reżyser, który precyzyjnie juk na konsolecie poustawia każdego aktora osobno, jego ekspresje, pole działania współpracę z resztą kolegów. To bardzo żmudne i trudne zadanie. Ale w tym właśnie najlepiej widać profesjonalizm reżysera Krzysztofa Zaleskiego i aktorów. W spektaklu wszyscy wykonali swoje zaduma z dużą perfekcją i dyscypliną Co zresztą potwierdzały brawo przy otwartej kurtynie nie tylko dla aktorów pierwszego planu.

Spróbujmy sio przyjrzeć poszczególnym aktorom Najpierw dwaj konkurenci w zdobywaniu niewieścich serc czyli Hrabia Szarm (Igor Kujawski) i Baron Firulet (Wojciech Kościelniak). Obaj bardzo sprawni wokalnie i trudno się dziwić, bo od lat należą do czołówki śpiewających aktorów (Kościelniak nawet z sukcesami na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej), obaj posiadają naturalną swobodę ruchu i te dwa elementy (wokal i choreografia), nie podlegają dyskusji, ale w ich rywalizacji, słownych sporach jest jakby za mało ognia. W każdym razie brzmią trochę mdławo. Może przygniotła je właśnie forma wspomnianych wcześniej elementów obu ról.

Podobnie jest z Mistrzem Fiorem (Krzysztof Dracz), który większy dramatyzm granej przez siebie postaci uzyskuje dopiero w III akcie.

Zdecydowanie płynniej i pełniej psychologicznie (choć oczywiście trudno te role porównywać) zbudował postać Hrabiego Hufnagla Jan Biecki. Od początku jest w nim jakiś niepokój, hamowana agresja, tajemnica. Najbardziej przekonująca (wśród plejady postaci) dla mnie była para książęca czyli Danuta Balicka i Jerzy Schejbal. Bardzo skromne środki, lekki dystans do siebie i autoironia pysznie zagrana zwłaszcza przez Schejbala. nadaje tym rolom większą siłę dramatyczną w scenach po rewolucji, juk na dłoni widać ich bezradność, zagubienie, a także niemożność zrozumienia nowej rzeczywistości.

Nie zginęły w tym tłumie postaci Proboszcza, choć może Paweł Okoński momentami za bardzo chciał być komiczny, Markizy Krystyny Krotoskiej - przewodziła chórom Grupy Pańskiej, Prezesa Andrzeja Mrożka - zabawny w swoim zagubieniu, Generała Edwina Petrykataczy Profesora Zygmunta Bielawskiego - groźnej, szarej eminencji buntu.

Zapamiętałem też obu lokai - Bogusława Danielewskiego i Cezarego Kussyka. Efektownie wypadła scena "pojedynku" między Szarmem i Firuletem ze złodziejaszkami w rolach głównych (Tomasz Lulek i Marek Feliksiak).

Choć do rozdania następnych nagród z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru mamy prawie równy rok, to z pewnością kandydatem do nagrody za epizod powinien być Ferdynand Matysik w roli Ojca Albertynki. Sama Albertynka wyposażona w nagie ciało Aldony Struzik, jak każda Albertynka, przykuwała uwagę męskiej części widowni.

Śpiewających aktorów wspomagał z wielką klasą jeden z najciekawszych wrocławskich zespołów wokalnych "Spirituals Singers Band" w składzie: Olga Bocek, Małgorzata Momot, Aleksandra Sozańska, Janusz Cedro, Marek Dygdała, Artur Stężała i Włodzimierz Sozański.

Może nie ma w tym przedstawieniu oszałamiających kreacji, ale wszystkie rola z najdrobniejszymi epizodami zostały zagrane bardzo przyzwoicie. Można się oczywiście spierać o interpretację poszczególnych ról i skutki tej interpretacji dla całości przedsięwzięcia. Wydaje mi się, że spektaklowi Zaleskiego brakuje trochę jeszcze rytmu. Być może z czasem wszystko się dogra i leż zmieni się nasza optyka patrzenia na aktorskie propozycje. Na premierze tempo wrocławskiej "Operetki" było chyba za mało zróżnicowane i przez to trochę oglądałem całość jak piękne obrazki, które niekoniecznie mnie porywały. Wcale to nie znaczy, że chciałbym kogoś zniechęcić do obejrzenia tej premiery. Raczej wręcz odwrotnie. I to z całym przekonaniem!

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji