Artykuły

Płock. Premiery, spotkania i badania naukowe u Szaniawskiego

We wtorek płocki Teatr Dramatyczny opowiadał dziennikarzom o swych planach na najbliższe miesiące. Już w sobotę zdradzi nam, jak się robi teatr, pod koniec września pokaże "Dziady" w ruinach gotyckiego kościoła, a na początku października zaprezentuje prapremierę sztuki "Gwiazdy rdzewieją na dnie Wisły".

O "Dziadach", "Gwiazdach" i planach podboju południa już informowaliśmy, przypomnijmy więc tylko krótko, że:

22 września w ruinach gotyckiego kościoła z XIV w. teatr wystawi fragmenty "Dziadów", spektakl, który można było oglądać już roku 1992 r. w płockiej katedrze.

- Miejsce jest wyjątkowe, liczymy, że pozostałości świątyni będą doskonałym tłem dla dramatu Mickiewicza - mówił na konferencji dyrektor teatru Marek Mokrowiecki [na zdjęciu]. - W razie niepogody przeniesiemy się zapewne do innego sierpeckiego kościoła, tu decyzja jeszcze nie zapadła.

6 października teatr zaprasza na prapremierę spektaklu nawiązującego do obrony Płocka z roku 1920 - "Gwiazdy rdzewieją na dnie Wisły" według scenariusza Bohdana Urbankowskiego.

10 października w siedzibie Towarzystwa Naukowego Płockiego zorganizowana będzie sesja naukowa poświęcona autorowi spektaklu zatytułowana "Patriotyzm jako dzieło sztuki". Urbankowski, poeta, dramaturg, eseista i filozof, był przez wiele lat kierownikiem literackim naszego teatru, na płockiej scenie wystawiano jego sztuki, a w miejskich plenerach widowiska dotyczące płockiej historii i najważniejszych postaci.

A już w sobotę w Piekiełku - to najmniejsza scena teatru - w ramach Europejskich Dni Dziedzictwa Narodowego odbędzie się spotkanie "Jak się robi teatr. Scena. Ludzie. Historie". Zaproszeni goście - w tym m.in. Adam Łukawski, Mirosław Łakomski i Henryk Rybak - opowiedzą, jak powstała powojenna płocka scena. Spotkanie rozpocznie się o godz. 17.

Inne wieści - 18 października z okazji 20-lecia mazowieckiego samorządu teatr wystawi swój spektakl "Na Wiśle śpiewają oryle", poświęcony Wiśle i ludziom z nią związanym. Stefan Friedmann przygotowuje się już do wystawienia na płockiej scenie kolejnej farsy. W połowie listopada na scenie kameralnej obejrzymy spektakl poświęcony Mirze Zimińskiej-Sygietyńskiej, zatytułowany "M. Zimińska". Sztukę napisała dziennikarka "Tygodnika Płockiego", od lat zajmująca się teatralną tematyką, Lena Szatkowska.

- Na tej scenie chcemy wystawić jeszcze jeden polski dramat współczesny, planujemy także powrót do tradycji głośnego czytania tekstów sztuk - zapowiadał Mokrowiecki. - A wiosną, z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru, zapraszamy na Moliera.

Dyrektorowi na konferencji towarzyszyli młodzi naukowcy z warszawskiej fundacji Obserwatorium. Wraz z Uniwersytetem Warszawskim i Szkołą Wyższą Psychologii Społecznej prowadzą oni na terenie teatru badania zorganizowane w ramach projektu "Badacze dla instytucji kultury".

- Ośrodki kultury nie mają odpowiednich narzędzi, by znaleźć odpowiedź na pytanie, które zapewne zawsze je nurtuje: czego się od nich oczekuje, jak przyciągnąć publiczność w sposób najbardziej efektywny, jakie zmiany wprowadzić, by ludzie zaglądali do nas jeszcze częściej - uśmiechali się Anna Szczeblewska i Mateusz Skrzyczkowski z Obserwatorium. - Dzięki dofinansowaniu samorządu mazowieckiego takie badania, w płockim teatrze, a także w trzech innych instytucjach kultury na terenie Mazowsza, przeprowadzimy my.

Młodzi badacze są w mieście od poniedziałku. Będą przeprowadzali ankiety i rozmawiali z płocczanami. Zbadają potrzeby teatralnych odbiorców, sprawdzą, jak ludzie w Płocku postrzegają teatr, zapytają o odbiór sztuk, zmapują widzów i potencjalnych partnerów. Wyniki badań przedstawią w raporcie. Będzie on gotowy zapewne w okolicach grudnia.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji