Białystok. "Popiełuszko" z Dramatycznego w Teatrze TV
Po raz pierwszy w historii Teatru Dramatycznego telewizja będzie transmitowała spektakl z tej sceny. Już jesienią Jakuba Lasotę w roli bł. ks. Jerzego obejrzą teraz telewidzowie.
- Nikt się nie spodziewał, że aż tak wypali spektakl "Popiełuszko" - cieszy się Piotr Półtorak, dyrektor Teatru Dramatycznego. Przedstawienie podróżuje po Polsce, a 15 października ma je transmitować wprost z białostockiej sceny ekipa Teatru Telewizji TVP 1.
Wczoraj Piotr Półtorak podsumował sezon 2017/2018.
- Każdy spektakl grany w Teatrze Dramatycznym za mojej kadencji znajduje swojego widza, przychodzą ludzie, chcą oglądać - mówił dyrektor. - Większość chce się pośmiać, ale dużo osób przychodzi pomyśleć, popłakać, powzruszać się.
Od września do końca czerwca aktorzy zagrali 292 spektakle, które obejrzało 62609 widzów. W poprzednim sezonie 332 spektakle obejrzało 54516 osób. - Jako dyrektora bardzo mnie to cieszy, ponieważ postawiłem sobie właśnie taki cel: zachęcić jak najwięcej białostoczan i mieszkańców naszego regionu do korzystania z naszej oferty, zainteresować naszym repertuarem - mówił Półtorak. Widzowie mogli zobaczyć osiem premier.
W przyszłym sezonie ma być ich pięć. Już 14 września odbędzie się oficjalna premiera przedstawienia "Śmierć w Wenecji czyli czego najbardziej żałują umiejący" w reżyserii Mikołaja Mikołajczyka. W listopadzie widzowie zobaczą patriotyczną "Gałązkę rozmarynu" w reżyserii Rafała Matusza.
Już w 2019 roku odbędą się premiery sztuk: "Obława Augustowska" w reżyserii Jana Nowary i "Tresowany mężczyzna" w reżyserii Grzegorza Chrapkiewicza. Przedstawienie dla młodzieży wyreżyseruje Grzegorz Suski.
W nowym sezonie na scenie Teatru Dramatycznego gościnnie ma reżyserować Piotr Tomaszuk, dyrektor i modus operandi Teatru Wierszalin.
- To będą "Trzy siostry" Czechowa, wstępnie premiera ma się odbyć w okolicach marca - zdradził Półtorak.